gumik napisał(a): Chodzi mi o to, czy wlot z takiej drogi, który jest oddalony o te 500 metrów jest naprzeciwko mojego wlotu.
Ty się nie martw o "naprzeciwko". Ty się martw, KTO będzie miał to pierwszeństwo!
Pamiętaj, że pierwszeństwo ustala się przed skrzyżowaniem, a Ty, jako lewoskrętny, jesteś ostatni w kolejce i musisz przeczekać jadącego te 500 m z "naprzeciwka", bo on MA pierwszeństwo. Pół biedy, jak wyjedzie coś szybkiego, ale co będzie jak wyjedzie ciągnik, albo, nie daj Boże, walec drogowy? Toż nim przejedzie te pół kilometra, żebyś spełnił "obowiązek ustąpienia" - to bateria w telefonie zdąży Ci się wyczerpać.
Dojdzie do tego, że zbliżając się do skrzyżowania z zamiarem lewoskrętu, będziesz się modlił o jakiegoś karka w beemce

To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".