A czym jest "stwierdzenie niezgodności tekstu prawnego z zasadami...." jak nie interpretacją? Z tych bzdur wynika, że do interpretacji tekstu prawnego należałoby przystąpić po zinterpretowaniu tekstu prawnego. Akurat link, który podałem, to osobny rozdział w całości, więc zarzut jakobym podał cokolwiek wyrwanego z kontekstu jest w prostej linii absurdem.simon1977 napisał(a):A skąd taki wniosek? Z cytowanych przez Ciebie a wyrwanych z kontekstu fragmentów? Przypomnę Ci, że cytowane przez Ciebie fragmenty dotyczą zasad interpretacji prawa. Przypomnę Ci też, że do interpretacji prawa należy przystąpić po stwierdzeniu niezgodności tekstu prawnego z zasadami języka prawnego.
Nie przypominaj mi, bo doskonale pamiętam, że niczym są dla Ciebie uchwały SN, autorytety z profesorskiej katedry w dziedzinie prawa. W samym linku masz odnośniki. Walcz z wiatrakami, niech Ci Wikipedia doda mocy

Heh, człowieku - w takim razie prawo podatkowe zawiera błędy natury legislacyjnej (wg. Ciebie)simon1977 napisał(a):A zgodnie z zasadami języka prawnego każde określenie użyte w znaczeniu odmiennym od ogólnego należy zdefiniować.

Wałęsizm pod mikroskopem. JAKUB miał rację...simon1977 napisał(a):A może "zmiana buta lewego" to też "but lewy"?
