Henq napisał(a):Przejazd dla rowerów tak samo jak przejście dla pieszych nie służy do zatrzymywania się na i ich blokowania.
Ja wszystko rozumiem. Kiedy wjeżdżałem na skrzyżowanie ze ścieżką rowerową sprawdziłem czy nikogo nie ma. Musiałem dojechać do linii ustąpienia pierwszeństwa (trójkąty), żeby włączyć się do ruchu (skręcić w prawo).
Okazało się, że nie dam rady, bo samochody jadą zbyt szybko i muszę poczekać. Rowerzyści przejechali mi przed maską i w momencie kiedy chciałem skręcić, jednego z nich bym potrącił. (tu nie mam wątpliwości, że złamał przepisy, ponieważ jechał pod prąd jezdnią)
Czy z okazji takiej a nie innej organizacji ruchu, przy "dołożonych" ścieżkach rowerowych, znaczy to tyle, że powinienem startować do pokonania zakrętu sprzed pasów, żeby nie blokować ścieżki rowerowej przy braku możliwości włączenia się płynnego? Jak by na sprawę patrzyła policja?
Jak się to ma do przepisu o zakazie wjazdu na skrzyżowanie przy braku możliwości kontynuowania jazdy? Ja byłem na skrzyżowaniu ze ścieżką ale stałem prawidłowo przed linią ustąpienia pierwszeństwa.
Dziękuję za pomoc!