Ja powiem tak, nie wyobrażam sobie ludzi, którzy po 5-6 razy podchodzą do teorii na kat C... To tylko świadczy o tym, że tacy ludzie nie powinni mieć żadnych uprawnień do kierowania. Ja po 2 minutach wyszedłem z kompletem punktów.
Ja 30 godzin wyjeździłem w 5 tygodni, ogólnie krucho było u nich z terminami, dużo chętnych i jedna ciężarówka.
A co do kwalifikacji to bez niej nie możesz wykonywać przewozu rzeczy. 5000 zł ? Troche dużo, idź sobie na przyspieszoną, 2600-3000 zł kosztuje.
Test z kwalifikacji nie wiem czy ciężki czy nie, ale jeśli chodzi o materiał to 70% to są bezsensowne rzeczy począwszy od bardzo szczegółowej budowy silnika, korbowodów, tłoków (śmiem twierdzić, że nawet mechanik nie ma pojęcia o takich rzeczach jakie są w tej kwalifikacji), co to jest promieniowanie UV,rodzaje fal uv (a,b,c) ich długość, co to jest mikro klimat, dziura ozonowa, i kończywszy na wymaganiach odnośnie budowy kabin czyli coś dla inżynierów projektujących kabiny kierowcy. Wymiary łóżka, przestrzeń wewnątrz kabiny i inne duperele, które nigdy nam się nie przydadzą. Slajdów w kwalifikacji masz około 4900. Miłego czytania
