NIK: WORDy zrobiły sobie biznes z oblewania zdających na PJ

[ks-rider]

Nigdy nie bedzie jakosci szkolenia dopuki urzed nie wezmie sie za kiepsko szkolacych instruktorow.

Tyle, ze tego nie wypleni sie, bez rejestracji ktory kur´sant jezdzil u ktorego instruktora czyli ponownie jestesmy w blednym kregu szkolenia na pojezdzie ktorym jezdzilo sie na kursie.

[poliocertes]

Z tego, co wiem byłem przypisany do konkretnego instruktora... Nikt tego nie rejestruje? W końcu przecież dają tytuły instruktora roku...

[jasper1]

A miałeś zajęcia tylko z tym instruktorem? Z tego, co czytam na forum, coraz częściej kursanci nie mają swojego instruktora, więc nie ma kogo rozliczać. 30 godzin mają nawet z 4 - 5 instruktorami; to jest chore.

[poliocertes]

Miałem jednego instruktora. W szkole, do której chodziłem to norma.

[szerszon]

Też nie oddaję swoich.

[ks-rider]

Też nie oddaję swoich.

Szkolisz jeszcze ?

[szerszon]

Aż do zwycięstwa..do emerytury jeszcze mnóstwo czasu.

[PROVOKATOR1986]

Wordy jak fotoradary każdy musi kasę nabijać do budżetu:) Tylko szkoda że Pani w okienku przy zapisywaniu się na egzamin nie może od razu powiedzieć np 400, 500 lub 600zł strata czasu i tak wiadomo o co chodzi

[szerszon]

Wordy jak fotoradary każdy musi kasę nabijać do budżetu:)

Ręce opadają jak się czyta takie bzdety. Naucz się jeździć to ci wystarczy 140.

[PROVOKATOR1986]

W tym problem ze większość ludzi potrafi dobrze jeździć i nie wystarcza 140zł, czemu bzdury? Raport Najwyższej Izby kontroli kłamie?

[pasqudek]

@Provokator: Kazdy WORD to maszynka do zarabiania? Przyszli kierowcy zawsze bez bledu jezdza (po kursie, plus stres)?

[PROVOKATOR1986]

W zasadzie każdy Word jest nastawiony na duże zyski z negatywnych egzaminów, jak obleję kursanta to wiadomo że musi przyjść i zapłacić za kolejny egzamin tym więcej tym lepiej i więcej pieniędzy będzie w kasie. Podobny proceder miał miejsce z gminami i fotoradarami którzy rzekomo poprawiali bezpieczeństwo. Oczywiście że przyszli kierowcy popełniają błędy ale Ci co mają prawo jazdy również te błędy popełniają więc to żaden argument.

[skov]

W zasadzie każdy Word jest nastawiony na duże zyski z negatywnych egzaminów, jak obleję kursanta to wiadomo że musi przyjść i zapłacić za kolejny egzamin tym więcej tym lepiej i więcej pieniędzy będzie w kasie.

Tyle że ot tak dla zwiększania zysków kursanta się nie oblewa, oblewa się za nieprawidłowo wykonane zadania. A o to często nie trudno z powodu złego przygotowania. To wina WORDu że za przeprowadzenie kolejnego egzaminu pobiera pieniądze?

Podobny proceder miał miejsce z gminami i fotoradarami którzy rzekomo poprawiali bezpieczeństwo. Oczywiście że przyszli kierowcy popełniają błędy ale Ci co mają prawo jazdy również te błędy popełniają więc to żaden argument.

Ten proceder nie jest nawet podobny .

[Hans123]

To tak samo jak z tymi zmianami, które mieli wprowadzić 4 stycznia 2016r. WORD'y świeciły pustkami, a bardzo wiele OSK było "pod młotek". Trzeba było coś z tym zrobić, no więc wykorzystali stary świetny sposób ogłaszając nadchodzące zmiany. No i oczywiście przed zmianami ludzie walili drzwiami i oknami do OSK'ów i WORD. A tu nagle przed wejściem zmian w życie ogłaszają, że jednak przenoszą zmiany na 2017r. Więc już teraz mają zapewnione tłumy ludzi za niedługi czas w tym roku. Tylko idiota nie domyśli się, że zostało to wszystko zrobione celowo. Bo akurat nie wiedzieli w swoim czasie, że systemy nie zdążą na czas, hehe dobre sobie.

A co do oblewających egzaminatorów. No cóż, jak to ludzie. Jedni są OK, a inni zrobią wszystko aby człowieka uwalić. Jak to mówią: są ludzie i parapety. U mnie mam nawet jednego co podczas parkowania, itp. potrafi wyjść z metrówką i mierzyć. Dużo osób mi już o tym mówiło że tak robił, więc nie są to raczej bajki.

[skov]

skoro dużo to nie są, nie ma co z faktami dyskutować