Znak drogowy czy nie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » środa 13 stycznia 2016, 11:23

Na tablicy pokazuje się układ dróg na skrzyżowaniu bo przecierz na skrzyżowaniu nie ma żadnej drogi tylko są co najmniej dwie drogi. I kółko się zamyka... tzn zamknęło by się, gdyby Ustawodawca chociażby w cytowanym przez Ciebie fragmencie wprost nie opisał jak namalować każdą drogę z osobna, a na dodatek sam nie namalował obwiedni jak droga i to nie byle jaka, bo droga z pierwszeństwem! Tyle błędów w tak małym fragmencie PoRD? Stawiam raczej na błąd w twierdzeniu, że na skrzyżowaniu nie ma drogi.

Przypominam, że teoria o dowolności malowania powierzchni skrzyżowania już padła... i upadła. W tym samym przecierz fragmencie wprost napisano nie tylko JAK ale i CO należy na tabicy namalować.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez papadrive » środa 13 stycznia 2016, 20:19

szoferemeryt napisał(a):
szerszon napisał(a):4."
Na tablicy przeddrogowskazowej podaje się:
- schematyczny plan skrzyżowania z zaznaczeniem ustalonego pierwszeństwa przejazdu,"

A dalej,
Układ graficzny kierunków na tablicy powinien odpowiadać rzeczywistemu układowi dróg na tym skrzyżowaniu, przy czym przebieg drogi z pierwszeństwem oznacza się linią szerszą, a przebiegi dróg podporządkowanych liniami węższymi.

No tak ale dla Ciebie to nic nie znaczy.
Podobne zapisy można odnaleźć w kilku innych przypadkach.
Opis znaku interpretuje sie całościowo, a nie wybiórczo.

Czy uważasz, że dla każdego rodzaju/typu skrzyżowania należy napisać osobne wytyczne? To wiesz ile by to zajęło miejsca i jeszcze bardziej pogmatwało sprawę?
Ich ogólna zasada przedstawia się tak, jak wyżej (szerszona, a wcześniej mój post), ale każdą tablicę przeddrogowskazową ( i inne, podobne znaki z tej grupy) projektuje i wykonuje się indywidualnie dla każdego skrzyżowania, właśnie na podstawie ogólnej zasady. I wg. tej zasady, grubą linią oznacza się przebieg pierwszeństwa. To, co dalej napisane dotyczy ogólnie skrzyżowań, gdzie to PP wyraźnie jest zgodne z przebiegającą przez skrzyżowanie drogą.
Czy uważasz/cie, razem z szymonem, że w przykładzie LeszkaII, obrazującego chyba Rondo Mogilskie w Krakowie, grubą linią również jest pokazana droga z PP? Jedna droga? Otóż nie. To jest kilka skrzyżowań ujętych w jeden zespół (lub jedno wielkie, robudowane skrz., jak kto woli :| ) i pierwszeństwo przejazdu przebiega na pewnych odcinkach każdej z trzech, przecinających się dróg. A może to jest jedna, odrębna droga, która łączy te wszystkie drogi? :wink:
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szoferemeryt » środa 13 stycznia 2016, 21:53

papadrive napisał(a):Czy uważasz, że dla każdego rodzaju/typu skrzyżowania należy napisać osobne wytyczne?...........................................

Przecież mnie o to co piszesz nie chodzi. Rozchodzi się o twierdzenie że na skrzyżowaniu nie ma dróg. Jak to wielu twierdzi i unika jak zarazy słowa droga na skrzyżowaniu lub przez skrzyżowanie.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szerszon » środa 13 stycznia 2016, 22:24

szoferemeryt napisał(a):
Układ graficzny kierunków na tablicy powinien odpowiadać rzeczywistemu układowi dróg na tym skrzyżowaniu, przy czym przebieg drogi z pierwszeństwem oznacza się linią szerszą, a przebiegi dróg podporządkowanych liniami węższymi.

No tak ale dla Ciebie to nic nie znaczy.
Podobne zapisy można odnaleźć w kilku innych przypadkach.
Opis znaku interpretuje sie całościowo, a nie wybiórczo.
Ale na E-1 z rondem nie przedstawiono drogi z pierwszeństwem ponieważ malowanie pokazuje tylko trzy czwarte obwiedni-to jest ta gruba krecha..to ta ćwiartka to co ?
Dla ciebie znowu się nie liczy
Na tablicy przeddrogowskazowej podaje się:
- schematyczny plan skrzyżowania z zaznaczeniem ustalonego pierwszeństwa przejazdu,"

W świetle pozostałych przepisów dotyczących takiego skrzyzowania nie można uznać,że E-1 pokazuje drogę z pierwszeństwem.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 14 stycznia 2016, 01:33

papadrive napisał(a):Czy uważasz/cie, razem z szymonem...
Szymona potrafi sam napisać co uważa i nie potrzebuje abyś przypisywał mu teorie własnego autorstwa.
.....
papadrive napisał(a):...grubą linią również jest pokazana droga z PP? Jedna droga?
A skąd pomysł, że droga z pierwszeństwem to musi być jedna droga zwana na Forum "samodzielną drogą"? Przecież już skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem wprost pokazuje, że droga z pierwszeństwem może być połączeniem dwóch fragmentów "dróg samodzielnych".
papadrive napisał(a):A może to jest jedna, odrębna droga, która łączy te wszystkie drogi?
Nie jest to żadna "samodzielna droga" (odrębna) a połączone ze sobą kilka fragmentów "dróg samodzielnych" (odrębnych).
.....
szerszon napisał(a):Ale na E-1 z rondem nie przedstawiono drogi z pierwszeństwem ponieważ malowanie pokazuje tylko trzy czwarte obwiedni...
Nawet jeśli to wychodzi na to, że 3/4 obwiedni jest drogą z pierwszeństwem.
szerszon napisał(a):...ta ćwiartka to co ?
To pozostała 1/4 obwiedni, wprawdzie innego koloru ale tak samo szeroka... 3/4+1/4=4/4 jednak wychodzi na to, że cała obwiednia jest drogą z pierwszeństwem.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szerszon » czwartek 14 stycznia 2016, 08:16

szymon1977 napisał(a):Nie jest to żadna "samodzielna droga" (odrębna) a połączone ze sobą kilka fragmentów "dróg samodzielnych" (odrębnych).
.
Dlaczego połączenie ? Polecam zapoznać się z definicją skrzyżowania, a nie po raz kolejny pisać o moście łączącym odległe brzegi rzeki.
Nawet jeśli to wychodzi na to, że 3/4 obwiedni jest drogą z pierwszeństwem.
Napisz,że to tobie wychodzi, a nie według przepisów lub znaków. Zbliżając się do tego skrzyzowania od innej strony ta "droga z pierwszeństwem" nagle się "przesunie"...właśnie o jedną czwartą. :lol:
Ruchoma "droga z pierwszeństwem" ? :lol: :lol: :lol:
To pozostała 1/4 obwiedni, wprawdzie innego koloru ale tak samo szeroka... 3/4+1/4=4/4 jednak wychodzi na to, że cała obwiednia jest drogą z pierwszeństwem.
A może to są dwie podporządkowane. Wszak w przepisach napisali,że droga z pierwszeństwem ma być szeroka, a cienka podporządkowana..to co ? Nie mogą być dwie podporządkowane ? A gdzież to napisali, że nie mogą ? :lol: :lol: :lol:
NIE WIDAĆ ,ŻE SĄ CIENKIE LINIE ? DWIE RÓWNOLEGŁE DO SIEBIE ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » czwartek 14 stycznia 2016, 15:20

Bo Ustawodawca przewidział dwa rodzaje linii (węższą i szerszą) a nie trzy (wąską, średnią i szeroką).
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez papadrive » czwartek 14 stycznia 2016, 23:09

szoferemeryt napisał(a): Rozchodzi się o twierdzenie że na skrzyżowaniu nie ma dróg. Jak to wielu twierdzi i unika jak zarazy słowa droga na skrzyżowaniu lub przez skrzyżowanie.

To ja zapytam przewrotnie, czemu niektórzy nie mogą przyjąć do wiadomości, że skrzyżowanie, a właściwie powierzchnia skrzyżowania, to wspólna część przecinających/łączących/rozdzielających się dróg?
Z szacunku dla Twojej osoby, choć to temat o znaku, a nie o drogach, odpowiem tak.
Nie przypominam sobie, aby ktokolwiek pisał/mówił, że droga nie może przebiegać przez skrzyżowanie. Owszem, jedna osoba (nie podam nicka, aby znów nie posądziła mnie o wkładanie w jej usta/klawiaturę czegoś, czego nie powiedziała/napisała :wink: ), która wręcz twierdziła, że drogi kończą się na skrzyżowaniu, a powierzchnia tegoż je łączy. Tak, jak...itd.
I tu miałem napisać o czymś, o czym uprzedził mnie szerszon. :twisted:
W niektórych przypadkach, na skrzyżowaniu droga może się zaczynać lub na nim kończyć. O tym można napisać więcej, ale może innym razem.
Ale zawsze powierzchnia utworzona z przecięcia się dróg, będzie powierzchnią wspólną.
Pytałem Sankilii, czy może określić, na której drodze się znajduje, będąc na skrzyżowaniu. Nie odpowiedziała. Ja też bym nie odpowiedział, bo tego nie da się określić precyzyjnie.
Aczkolwiek, przejeżdżając przez skrzyżowanie na wprost, przejadę przez nie, jedną i tą samą drogą, przecinając przy okazji drugą, poprzeczną drogę. A w miejscu ich przecięcia będę na obu drogach na raz. Czyli na części wspólnej.
szymon1977 napisał(a):Szymona potrafi sam napisać co uważa i nie potrzebuje abyś przypisywał mu teorie własnego autorstwa.

Właśnie widzę czyjego autorstwa są te wypowiedzi :P :
A skąd pomysł, że droga z pierwszeństwem to musi być jedna droga zwana na Forum "samodzielną drogą"? Przecież już skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem wprost pokazuje, że droga z pierwszeństwem może być połączeniem dwóch fragmentów "dróg samodzielnych".

Nie jest to żadna "samodzielna droga" (odrębna) a połączone ze sobą kilka fragmentów "dróg samodzielnych" (odrębnych).

Przebieg, na tzw. "pierwszeństwie łamanym" nie musi pokrywać się z ciągiem jednej drogi. Równie dobrze może przebiegać jedną drogą, wlotową, a zmieniając kierunek (przebieg PP, a nie droga) prowadzić inną, z którą się przecina. I nie ma tam żadnych fragmentów drogi, które łączą te drogi. Ale galimatias, albo kogel-mogel :lol: :wink:
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szoferemeryt » piątek 15 stycznia 2016, 00:27

Proponuje poczytać o czym mowa w opisie do T-6A, tam pewnie też gruba kreska nie wskazuje drogi z pierwszeństwem.
Tak w przypadku E-1 jak T-6 jest mowa o przebiegu dróg z pierwszeństwem na/przez skrzyżowanie.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez LeszkoII » piątek 15 stycznia 2016, 00:34

Żeby mówić o przebiegu drogi z pierwszeństwem najpierw musi być ta droga z pierwszeństwem. Tabliczkę T-6 umieszcza się łącznie ze znakiem D-1 lub A-7/B-20, które wprost odnoszą się do def. drogi z pierwszeństwem i odpowiednio drogi podporządkowanej. To są podstawy, bez których przyswojenia ta dyskusja traci sens.
Jak macie jakiś problem pojmowaniem "220" stki, to na podstawie dostępu do informacji publicznej możecie wysłać maila do odpowiedniego ministerstwa z zapytaniem "o co chodzi".
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szerszon » piątek 15 stycznia 2016, 00:45

szymon1977 napisał(a):Bo Ustawodawca przewidział dwa rodzaje linii (węższą i szerszą) a nie trzy (wąską, średnią i szeroką).
I są dwa rodzaje..węższa i szersza ..nie widać ? Ja tam średniej nie widzę..nawet o niej w przepisach nie wspomnieli.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez LeszkoII » piątek 15 stycznia 2016, 00:56

Ruchoma droga z pierfszeństfem - to było mocne :spoko: Czyżby kręcąc się 10 razy wokół wyspy, pojazd 10 razy opuszczał a następnie z powrotem wjeżdżał na drogę z pierfszeńtfem? Iście łamane a raczej zakrzywione pierfszeństfo w kawałkach. Nic tylko modlić się, żeby włączyli sygnalizację świetlną żeby do tego czegoś w postaci kresek na E-1 się nie stosować.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » piątek 15 stycznia 2016, 02:29

papadrive napisał(a):To ja zapytam przewrotnie, czemu niektórzy nie mogą przyjąć do wiadomości, że skrzyżowanie, a właściwie powierzchnia skrzyżowania, to wspólna część przecinających/łączących/rozdzielających się dróg?
Ale temu akurat nikt nie przeczy. Tylko co poniektórzy wymyślają, że choć na skrzyżowaniu przecinają się drogi to na skrzyżowaniu nie ma żadnej drogi. A temu to przeczy logika.

papadrive napisał(a):Nie przypominam sobie, aby ktokolwiek pisał/mówił, że droga nie może przebiegać przez skrzyżowanie.
Owszem, może... ale nie musi. Droga może także nie przebiegać przez skrzyżowanie. Wyobraź sobie skrzyżowanie w kształcie litery T. Czy droga prowadząca od dołu przebiega przez skrzyżowanie czy dochodzi do skrzyżowania i się na nim kończy?

papadrive napisał(a):Owszem, jedna osoba (...), która wręcz twierdziła, że drogi kończą się na skrzyżowaniu, a powierzchnia tegoż je łączy.
Wyobraź sobie skrzyżowanie równorzędne w kształcie litery Y. Czy którakolwiek droga przebiega przez skrzyżowanie czy wszystkie drogi dochodzą do skrzyżowania i się na nim kończą?

papadrive napisał(a):W niektórych przypadkach, na skrzyżowaniu droga może się zaczynać lub na nim kończyć.
A w niektórych wszystkie drogi mogą się kończyć/zaczynać na skrzyżowaniu. Przykłady powyżej.

papadrive napisał(a):Ale zawsze powierzchnia utworzona z przecięcia się dróg, będzie powierzchnią wspólną
Jest dla przykładu droga pozioma i droga pionowa. Na skrzyżowani są obie te drogi i dlatego powierzchnia skrzyżowania jest wspólna dla obu tych dróg.

papadrive napisał(a):Pytałem Sankili, czy może określić, na której drodze się znajduje, będąc na skrzyżowaniu.
Raczej nie jest to możliwe do określenia, ale nie jest to wystarczającym powodem stwierdzenia, że będąc na skrzyżowaniu nie jesteśmy na drodze. Być może nie wiadomo na jakiej ale na jakiejś być przecież musimy!

papadrive napisał(a):Aczkolwiek, przejeżdżając przez skrzyżowanie na wprost, przejadę przez nie, jedną i tą samą drogą, przecinając przy okazji drugą, poprzeczną drogę.
Czyli pomimo, że nie jesteś w stanie określić gdzie tak właściwie droga, którą jedziesz się znajduje to jesteś w stanie stwierdzić, że nie jedziesz drogą poprzeczną.

papadrive napisał(a):Przebieg, na tzw. "pierwszeństwie łamanym" nie musi pokrywać się z ciągiem jednej drogi.
To się zgadza.

papadrive napisał(a):Równie dobrze może przebiegać jedną drogą, wlotową, a zmieniając kierunek (...) prowadzić inną, z którą się przecina.
To także.

papadrive napisał(a):zmieniając kierunek (przebieg PP, a nie droga)
To już się z PoRD rozmija bo wg Ustawodawcy to droga z pierwszeństwem zmienia na skrzyżowaniu kierunek. I to pomimo, że żadna z przecinających się dróg nie zmienia na skrzyżowaniu kierunku. Cud? Nie. Droga z pierwszeństwem "przechodzi" na skrzyżowaniu z jednej z przecinających się dróg na drugą z przecinających się dróg.

papadrive napisał(a):I nie ma tam żadnych fragmentów drogi, które łączą te drogi.
Nie ma i być nie musi skoro droga z pierwszeństwem składa się z łączących się bezpośrednio ze sobą "połówek" dróg przecinających się na skrzyżowaniu.

Ogólnie wszystko się zgadza. To w końcu jest jakaś droga na skrzyżowaniu czy nie ma żadnej? A może na skrzyżowaniu są drogi choć nie ma na nim żadnej drogi? No i jak pokazać na znaku układ dróg na skrzyżowaniu skoro na skrzyżowaniu nie ma żadnej drogi, a na dodatek w wytycznych Ustawodawca opisuje jak drogę narysować a nie co innego?
.....
papadrive napisał(a):nie podam nicka, aby znów nie posądziła mnie o wkładanie w jej usta/klawiaturę czegoś, czego nie powiedziała/napisała
I tu miałem napisać o czymś, o czym uprzedził mnie szerszon.
Trzeba było podać mój nick. Jestem autorem i podtrzymuję swoje zdanie. Ale przypisywania mi przez co poniektórych autorstwa ich własnych głupich pomysłów i wmawiania na tej podstawie, że to ja piszę głupoty nie toleruję. Mam nadzieję, że to rozróżnisz, bo Forumowa Wielka Trójca nie potrafi.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szerszon » piątek 15 stycznia 2016, 08:34

szymon1977 napisał(a):, że choć na skrzyżowaniu przecinają się drogi to na skrzyżowaniu nie ma żadnej drogi. A temu to przeczy logika.[/b]

Czy jesteś w stanie znaleźć cytat na potwierdzenie ? Nie ma pojedynczej drogi ponieważ zaprzecza temu definicja, a nie żadnej. Taka drobna różnica, gdzie pozwoliłeś sobie na drobną manipulację.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Znak drogowy czy nie.

Postprzez szymon1977 » piątek 15 stycznia 2016, 10:47

Czyli JAKAŚ droga jest, ale że nie jest to droga ŻADNA ani droga POJEDYNCZACA to jest to np. droga PODWÓJNA. Na potrzeby PoRD pozostańmy przy stwierdzeniu, że NA SKRZYŻOWANIU JEST DROGA bez Twojego wnikania jaka droga to jest skoro Ustawodawca w to nie wnika.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości