przez daggerfall » piątek 13 listopada 2015, 02:08
przez mat19 » piątek 13 listopada 2015, 13:00
przez JAKUB » piątek 13 listopada 2015, 13:16
przez piotrekbdg » piątek 13 listopada 2015, 14:12
JAKUB napisał(a):Temat jest bardziej złożony. Różne są metody (generalnie trzy. Twoja - na ćwiartki, na obrót i na czuja ). Ty musisz to poćwiczyć i wybrać ta którą Ci przypasuje. Najprościej (moim zdaniem) jest na pełen obrót,...
przez bartek4334 » piątek 13 listopada 2015, 14:48
przez daggerfall » piątek 13 listopada 2015, 15:14
przez WiecznyKursant » piątek 13 listopada 2015, 21:10
przez terror » piątek 13 listopada 2015, 23:02
przez Karolina1994 » wtorek 17 listopada 2015, 15:30
daggerfall napisał(a):Witam, dzisiaj pierwszy raz zdawałem na kategorię B i mimo, że na kursie robiłem plac manewrowy idealnie to dzisiaj zawadziłem o pachołek i nie zdałem.
Mój instruktor mówił mi, żebym kręcił o pół obrotu kierownicy kiedy jestem obok 2 pachołka i o pół obrotu za 3 pachołkiem. Na kursie ani razu nie popełniłem błędu a dzisiaj na egzaminie się to nie udało. Teraz czytam, że lepiej robić jeden pełny obrót kierownicą za drugim pachołkiem i potem tylko patrzeć na linie i prostować. Czy według was sposób mojego instruktora jest w porządku?
I właśnie ja tego sie boję że na egzaminie pachołki będę mieć ustawione inaczej.WiecznyKursant napisał(a):Ale po co uczyć się na "sztywno". Musisz wyczuć samochód i skręcić w odpowiednim momencie, ja ćwiczyłem na 2 placach z łukiem i każdy był w zasadzie inny a na egzaminie się okazało że metoda z kierownicą się nie sprawdza bo są pachołki ustawione inaczej.
Łuk zawsze można poprawić jak np. najedziesz na linię. Trzeba uważać na spadki i wzniesienia bo też place manewrowe są różne, egzaminator może stanąć bardzo blisko pachołka wtedy najlepiej ruszać z ręcznego.
przez VanDerVart » wtorek 17 listopada 2015, 15:48
daggerfall napisał(a):Witam, dzisiaj pierwszy raz zdawałem na kategorię B i mimo, że na kursie robiłem plac manewrowy idealnie to dzisiaj zawadziłem o pachołek i nie zdałem.
Mój instruktor mówił mi, żebym kręcił o pół obrotu kierownicy kiedy jestem obok 2 pachołka i o pół obrotu za 3 pachołkiem. Na kursie ani razu nie popełniłem błędu a dzisiaj na egzaminie się to nie udało. Teraz czytam, że lepiej robić jeden pełny obrót kierownicą za drugim pachołkiem i potem tylko patrzeć na linie i prostować. Czy według was sposób mojego instruktora jest w porządku?
przez Karolina1994 » wtorek 17 listopada 2015, 15:57
przez piotrekbdg » wtorek 17 listopada 2015, 16:37
przez VanDerVart » wtorek 17 listopada 2015, 17:02
piotrekbdg napisał(a):Żeby nie zgasł? Tym bardziej, ze w egzaminacyjnym samochodzie nie masz obczajonego na 100% sprzęgła, jesteś w nowym pojeździe, dla lepszego samopoczucia dobrze jest choć odrobinę wskazówkę na obrotomierzu podnieść.
przez Borys_q » wtorek 17 listopada 2015, 18:52
przez Karolina1994 » wtorek 17 listopada 2015, 19:09
Borys_q napisał(a):Im więcej będziesz trenować pracę samym sprzęgłem tym łatwiej będzie ci szybko wyczuć nowy samochód.