Kto ma pierwszeństwo a kto ustępuje?

[dylek]

Bo w sytuacji, o ktorej Ty pisales sprawe zalatwia "d". A w sytuacji, o ktorej ja pisalem opcji "d" nie ma i wracamy do "a", "b" i "c". Wiec z niczego sie nie wycofuje - wprost przeciwnie, podtrzymuje.

d) - (Idąc za "d" szymona )jezeli spelnie obowiazek wynikajacy z art. 25.1 to do zadnego utrudnienia ruchu nie dojdzie.

[szymon1977]

Przyznales na podst. art.25.1. pierwszenstwo zawracajacemu, choc art.22.6. zabrania mu zawracac. Czyzby art.25.1. byl znakiem, tak samo jak a-7/d-1?

[dylek]

szymon - ty zbliżając się do skrzyżowania masz powstrzymać się od ruchu jeśli..itd...
I jeśli to zrobisz to na jakiej podstawie zabraniasz potem zawracać ? Bo to utrudni ruch temu co się od ruchu powstrzymał ?

[szerszon]

Przyznales na podst. art.25.1. pierwszenstwo zawracajacemu, choc art.22.6. zabrania mu zawracac.

Znowu bzdury. Kiedy zabrania zawracać ?
Bo musisz ustąpić pierwszeństwa to mu zabraniasz ???
W którym miejscu jest napisane o skrzyżowaniu ? Podkreśl...

6. Zabrania się zawracania:

w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
na autostradzie;
na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

Kiedy zaczniesz czytać ze zrozumieniem, a nie pisać farmazony ?

[szymon1977]

Znowu bzdury. Uwazasz, ze na skrzyzowaniu mozna zawracac w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu lub ruch ten utrudnić? Kiedy zaczniesz czytać ze zrozumieniem, a nie pisać farmazony ?

[szerszon]

Dla ciebie każdy pojazd, któremu masz ustąpić pierwszeństwa stwarza ci zagrożenie
Jak pisałem, była dyskusja na L instruktorze o takiej sytuacji i nawet nikt nie wpadł na tak kretyński pomysł jak ty.
Zacytowałem przepis..umiesz wskazać...czy jak zwykle dalej wodolejstwo i farmazony ?

[bllech]

Dlaczego pojazd biały jadąc drogą z pierwszeństwem ma uważać na pojazdy które zbliżają się do skrzyżowania z prawej strony.

Ponieważ te pojazdy także jadą drogą z pierwszeństwem.
Chyba że sobie założysz ,że w miejscu gdzie jest narysowany pojazd czerwony jest już na podporządkowanej
Ale takie idiotyzmy nie przejdą.
Jeśli dwa pojazdy zbliżają się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem to na podstawie jakich innych przepisów można określić pierwszeństwo przejazdu ?

Nie przepisy tylko znaki drogowe regulują PP.

§ 43. 1. Znak D-1 „droga z pierwszeństwem” oznacza
poczàtek lub kontynuację drogi z pierwszeństwem.
2. Umieszczona pod znakiem D-1 tabliczka T-6a albo
T-6b wskazuje odpowiednio rzeczywisty przebieg
drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie lub układ
dróg podporzàdkowanych.

[szerszon]

Nie przepisy tylko znaki drogowe regulują PP.

No to proszę wykaż się. Oba pojazdy zbliżają się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem.
Określ pierwszeństwo na podstawie znaków.

[szymon1977]

...była dyskusja na L instruktorze o takiej sytuacji i nawet nikt nie wpadł na...

A wadl ktos na L instruktorze na to, ze zawracajacy skreca w lewo a jadacy z przeciwka w prawo?

[bllech]

Nie przepisy tylko znaki drogowe regulują PP.

No to proszę wykaż się. Oba pojazdy zbliżają się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem.
Określ pierwszeństwo na podstawie znaków.

Masz problem ze wzrokiem czy .........

Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.

[szerszon]

Masz problem ze wzrokiem czy .........

Słuchaj no koleżko..myślisz ty w ogóle ?
Na twoim rysunku dwa pojazdy zbliżają się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem. Jeden zawraca, a drugi skręca w prawo.
Na jakiej podstawie określą względem siebie pierwszeństwo przejazdu ?
Po co mi wklejasz T-6a i Art 5 ?
Nie zrozumiałes pytania-kto przejeżdża pierwszy i dlaczego ?

...była dyskusja na L instruktorze o takiej sytuacji i nawet nikt nie wpadł na...

A wadl ktos na L instruktorze na to, ze zawracajacy skreca w lewo a jadacy z przeciwka w prawo?

Zawracający zawraca, a nie skręca w lewo
Gdyby skręcał w lewo to nie byłoby kolizyjnego toru jazdy względem siebie.A poza tym nie skręcał w lewo tylko jechał łukiem na wprost...
Czy potrafisz podkreślić w zacytowanym przepisie o zakazie zawracania na skrzyżowaniu, czy znowu łomot ?

[szymon1977]

Zawracający zawraca, a nie skręca w lewo.

Opisz jak sie zawraca nie skrecajac. Słuchaj no koleżko..myślisz ty w ogóle ?

Gdyby skręcał w lewo to nie byłoby kolizyjnego toru jazdy względem siebie.

Gdyby nie skrecal takze. Jest dopiero jak skreca w lewo drugi raz. Słuchaj no koleżko..myślisz ty w ogóle ?

[szerszon]

Tak myślę, ponieważ nie muszę papugować twoich słów..ty za to bardzo chętnie ostatnio przepisujesz moje...rozumiem, że chcesz byc złośliwy, ale aby w tak żenujący sposób...tutaj też nie stać ciebie na coś więcej ?
Daruj sobie to słownikowe "skręcanie" tutaj jest dyskusja o manewrach zmiany kierunku jady w lewo lub o manewrze zawracania..tu i tu się "skręca"..jak nie wierzysz to weź resoraka i do piakownicy...w prawo też się "SKRĘCA" i jadąc na wprost ( kierunek jazdy) też sie może zdarzyć, że "SKRĘCA"
TYLKO OSOBA O TWOIM STANIE WIEDZY NAZYWA MANEWR ZAWRACANIA DWOMA SKRĘTAMI W LEWO. ZOSTAŁEŚ ZMASAKROWANY PRZY s-3 DO LEWOSKRĘTU I PRZY b-23...TE TWOJE DWA SKRĘTY W LEWO
Znowu masz problem, albo raczej usiłujesz namieszać, aby obronić swoje BREDNIE pisząc o słownikowym skręcaniu. My tu na forum piszemy o PoRD. Bezpośrednio.
Poza tym te dwa twoje "skręty w lewo" przypominają mi dowcip o małpce co je sobie banana. A druga sie pyta co on taki brązowy..a ta pierwsza odpowiada..bo jem go DRUGI raz...
Tak mniej więcej wyglądają te dwa twoje skręty w lewo przy zawracaniu.
=======================
Poza tym nie wiem co ci szkodzi wskazć w cytowanym przeze mnie przepisie cos o zakazie zawracania na skrzyzowaniu.
Widzisz szymonie...znowu łomot...nie umiesz jednak czytać ze zrozumieniem.
Kolejne pytanie na które dostałeś kociej mordy...a podobno nikt nie potrafi ci wykazać,że nie masz racji.

[szymon1977]

Daruj sobie to słownikowe "skręcanie"...

Dlaczego? Przeciez skoro autor PoRD nie zdefiniowal slowa "skrecac" inaczej od znaczenia ogolnego to uzyl go zgodnie ze znaczeniem ogolnym. Nie wierzysz? Zapytaj Lesia, przeczytal juz polowe ksiazki nt wykladni prawa.

A skoro autor PoRD uzyl slowa "skrecac" zgodnie ze znaczenirm ogolnym to zgodnie ze znaczeniem ogolnym nalezy je rozumiec interpretujac tresc PoRD. Nie wierzysz? Zapytaj Lesia, przeczytal juz polowe ksiazki nt wykladni prawa.

TYLKO OSOBA O TWOIM STANIE WIEDZY NAZYWA MANEWR ZAWRACANIA DWOMA SKRĘTAMI W LEWO.

Osoba o moim poziomie wiedzy potrafi dostrzec, ze zawracanie moze skladac sie np. z dwoch SKRECEN w lewo. Dla osoby o nizszym poziomie wiedzy moje spostrzezenia okazuja sie byc nieosiagalne. Zwlaszcza dla osoby stwierdzajacej odkrywczo, ze zawracanie nie sklada sie ze SKRETOW.

Widzisz szerszonie...znowu łomot...nie umiesz jednak czytać ze zrozumieniem. Nawet nie lapiesz na czym polega dowcip cytowania Twoich przejawow euforii.

[szerszon]

Dlaczego?

Napisałem ci powyżej , dlaczego, ale znowu nie zrozumiałeś...skręcać możesz wykonując każdy manewr zmiany kierunku jazdy a nawet nie wykonując.
Twoje piaskownicowe określenia nie pasują do poważnej dyskusji.
Tobie "skręca" zawsze tak samo, a jedzie za każdym razem w innym kierunku.

A skoro autor PoRD uzyl slowa "skrecac"

Przy zawracaniu użył ?
Możesz wskazać ?

Osoba o moim poziomie wiedzy potrafi dostrzec, ze zawracanie moze skladac sie np. z dwoch SKRECEN w lewo.

Coś taki skromny..napisz ,że dostrzegasz zawracanie tam , gdzie skręca sie dwa razy w prawo i jedzie łukiem na wprost
Pokaż mi,gdzie jest napisane,że dwa skręty w lewo na jednym skrzyzowaniu to zawracanie...
Możesz posłużyć sie ostatnim rysunkiem w tym wątku...

Widzisz szerszonie...znowu łomot...nie umiesz jednak czytać ze zrozumieniem.

Możesz tylko tkwić w samouwielbieniu...do tej pory nie potrafiłeś podkreślić w cytowanym przepisie, gdzie to zakazali zawracania na skrzyzowaniu... znowu uciekasz z odpowiedziami jak ostatni tchórz...nie po raz pierwszy z resztą.
Oczekujące pytania pokazuja jakim jesteś znafcom.

Nawet nie lapiesz na czym polega dowcip cytowania Twoich przejawow euforii.

Jak wyżej..nawet nie potrafisz inteligentnie sie odgryźć...tu też robisz piaskownicę przedrzeźniając się..
Twój dowcip ma lotność wierzei od stodoły.