Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

[LeszkoII]

"Czy kierujący samochodem osobowym powinien wiedzieć, która jest aktualnie godzina?"

[jasper1]

Ktoś z Was kojarzy podręcznik, w którym były takie informacje przed pojawieniem się pytania w bazie? W ilu podręcznikach są teraz?

było to bardzo dawno(...)


Ja przekazywałem taką wiedzę, zresztą nie tylko taką a szerszą - zaś wykłady na kursie prawa jazdy miały o ile dobrze pamiętam 40 albo 60 godzin i było to na długo przed 2013 r. (...)


Jest jednak kilka wątków pobocznych: skoro 25 lat temu wiedza był przekazywana to dlaczego nie jest przekazywana teraz ?

Skoro 25 lat temu były materiały dydaktyczne, to raczej w tej chwili powinno być ich dużo więcej

Odpowiedź jest chyba w aktualnej długości kursu teoretycznego i zmodyfikowanej pod nią ilości materiału do opanowania, głównie kosztem budowy, obsługi, techniki kierowania .
Egzamin natomiast oderwał się od procesu dydaktycznego i zamiast być jego uwieńczeniem stał się bazą do uzupełniania wiedzy na wyrywki pod pytania egzaminacyjne, a sam proces dydaktyczny...

Oskbelfer, napisz może to kompendium.

PS Zastanawiam się czy każdy kto na egzaminie prawidłowo skojarzy zapowietrzony układ hamulcowy z miękkim pedałem wie co ma czynić dalej...

[oskbelfer]

jest 30 godzin, a bylo chyba 60 - ludziska chodziły, słuchały itd..... teraz jest problem ? wystarczy trochę chęci i czasu....myślenie nie boli

[szerszon]

Przy tej ynteligencyji jaka tu prezentują to i 100 nie wystarczy.

[Kubson895]

Do szerszon: Aj tam, gadanie takie. Ile jeździsz? Ile prowadzisz zajęcia? 20? lat 30? Łatwo być w takim wypadku współczesnym Arystotelesem. Jest wiele pytań podchwytliwych przy których trzeba chwile pogłówkować, co w połączeniu z 15 sekundami na odpowiedź czyni egzamin bardzo ciężkim. Bardzo często podczas zastanawiania się nagle pojawiło się kolejne pytanie i była du... goła, po prostu czas leci błyskawicznie.

[testuje]

Robienie problemów z niczego.
Panie, weź Pan się naucz przepisów, później zrób test bez dogłębnej analizy pytań z wyszczególnieniem za i przeciw, a świat stanie się piękniejszy i egzamin będzie zdany.

[Kubson895]

Taak, niech zdający mają jak najgorzej, poprawi to bezpieczeństwo, bo w całości winni są niedouczeni początkujący. A ja powiem: Jeśli tak to niech też zmieniają przepisy dla kierowców na bardziej restrykcyjne, niech będą większe kary i mniejsze limity prędkości, itp..... ale nie.... jak zwiększenie kar to już u większości kierowców bulwersacja. A moim zdaniem to właśnie trzeba zwiększać kary i ograniczać limity dla aktualnych kierowców a nie utrudniać egzaminy. Bo po egzaminie człowiek i tak będzie robił swoje, i to własnie już na drodze dopiero musi się przekonać jak ważne jest przestrzeganie przepisów, aby kary w razie czego naprawdę bolały. Samo utrudnianie egzaminów nic kompletnie nie da.

[testuje]

Pretensje do garbatych, że ich dzieci są proste.
Wyluzuj.

[sankila]

Taak, niech zdający mają jak najgorzej, poprawi to bezpieczeństwo, bo w całości winni są niedouczeni początkujący.

Tak sie składa, że testy nie są żadnym utrudnieniem - wręcz przeciwnie; wystarczy, że podasz prawidłowe odpowiedzi i z automatu uznają Cię za znającego przepisy (baza pytań jest jawna, więc da się nauczyć) .

Chcesz miec gorzej? - proszę bardzo.
Żadnych testów i placyków; w dniu egzaminu rozwiezienie kursantów po pobliskich miastach (ewentualnie inna dzielnica); a teraz siadaj za kierownicę i jedź, jak każe egzaminator, z zastrzeżeniem, że wykonujesz wyłącznie te polecenia, które są zgodne z przepisami. Egzaminator zaś ma obowiązek wydania kilku nieprzepisowych poleceń, których wykonania powinieneś odmówić, uzasadniając to stosownym przepisem.

To dopiero mógłbyś nazwć trudnym egzaminem (ale fakt, że kiepskich kierowców by nie było).

[Kubson895]

Chodziło mi o teorię.

[pasqudek]

:kubson: Co z tego, ze zaostrza? Sedziowie daja lagodny wyrok i nie traktuja np.zabojstwa autem bedac pod wplywem tak samo jak zabojstwa. Policja, sm i krokodylki tez oferuja lagodne kary lub inaczej zakwalifikuja, a tam gdzie sa potrzebni to ich nie ma.
:sankila: dokladnie. Jeszcze auto bez oznaczen i ciezarowe o dmc do 3,5t dmc (tzw.dostawczak)

[sankila]

Jeszcze auto bez oznaczen i ciezarowe o dmc do 3,5t dmc (tzw.dostawczak)

Ludobójstwo na drogach proponujesz?

Nie musi być duże auto - i smart by wystarczył. PJ ma dać umiejętność zachowania się w ruchu drogowym; do wielkości auta można się przyzwyczajać i na podwórzu.

[pasqudek]

@sankila: no co tez kolega Smart to dla zlobka. Po prostu spelnia warunki takie autko. A jak ktos zda na takim autku (majac tylko 3 szyby, i niektore manewry troszke inaczej wykonujesz) to bedzie smigac tez i osobowka.
To kaz kursantowi lub swiezemu kierowcy np. 6 metrowa dostawczakiem zaparkowac na kopercie wsrod aut na parkingu. A proponujesz przyzwyczajenie sie na podworku.

[szymon1977]

Proponuje jazdy egzaminacyjne samochodem marki Żuk. Kto da rade to wszystkim da rade.

[LeszkoII]

^^ Czy to w ramach egzaminu teoretycznego i ewentualnej jego patologii jak autor wątku zatytułował temat?

Mam rozumieć Twój wpis tak, że w pytaniach "wizualnych" najlepiej aby przedstawiały jak wyjeżdża Żuk z prawej strony od skrzyżowania itd.