Tylko 2 godzinki na placyku w trakcie 30-godzinnego kursu:-(

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Myslovitz » wtorek 04 października 2005, 11:40

Jestem, że tak powiem, w trakcie :D
Dzisiaj po pracy idę "załatwić" ten temat :P tzn. najpierw formalności: dobór instrukora, ustalenie jakichś terminów, no a potem ... do dzieła :D
W każdym razie relacja na pewno będzie po pierwszej lekcji z nowym instruktorem :lol:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Myslovitz » środa 05 października 2005, 11:20

Jutro pierwsza lekcja z nowym instruktorem, ciekawe, jaki będzie :?:
Denerwuję się trochę ...
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Myslovitz » czwartek 06 października 2005, 19:32

Jeśli to jeszcze kogoś interesuje, to już zdaję relację z jazdy z nowym instruktorem :D

Było .... SUUUUUUUUUUUUUUUUUUPEEEEEEEEEEEEEEEERRRRR :!: :!: :!:

Wiecie ludzie, co ja dzisiaj zrobiłam? :D :P :D

Po kilku rzeczowych, jasnych komunikatach/wskazówkach pana Janka (pan Janek jest świetny) SAMA ZROBIŁAM KOPERTĘ, hurraa!!!

I na górce z ręcznego ruszyłam, jupppiiiiii :D :P 8) :lol:

Coby się dostać na placyk, trzeba było troszkę miasta zaliczyć i tu też: wszystkie wkazówki konkretne, zrozumiałe, proste komunikaty, co robię prawidłowo a co nie :D :lol:

Poza tym pan Janek jest sympatyczny, ma poczucie humoru, wprawdzie miałam z nim dopiero tę pierwszą godzinkę, ale wstąpiła we mnie nadzieja, że jakoś naumiem się tych manewrów :lol: :D a i jazda po mieście ulegnie w moim wykonaniu znacznej poprawie :wink: Dostałam schemaciki placu i opisy poszczególnych manewrów, ale niestety zostawiłam je w samochodzie :( Szkoda, bo bym sobie przez weekend postudiowała :D

Tak czy siak jestem bardzo zadowolona, szkoda, że od początku nie trafiłam na takiego instruktora, ale widzę, że nie tylko ja mam takiego pecha :evil: :twisted:

Jakoś tak ogólnie lepiej mi się zrobiło, a jak zaparkowałam równolegle, to wprost nie mogłam w to uwierzyć, że to ja właśnie tego dokonałam :lol:

Następna lekcja w poniedziałek :D
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cappricio » czwartek 06 października 2005, 19:35

az sie serce raduje :D:D:D

jak ja bym chciala na kurs wrocic.... :( tak mi sie teskni za moja eleczką niebieska... i po placyku bym sobie pojezdzila... ehh

a Ty, Myslovitz, zobaczysz, jak bedziesz smigac :D
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez volve » czwartek 06 października 2005, 19:53

No gratuluje dobrego wyboru:) Wkońu widać Cię zadowoloną;)

A ile godzin wykupiłaś? A co do opisu placu to masz w FAQu opisane poszczegolne manewry, wiec jesli chcesz postudiować, to masz skad wziasc informacje. Ja ze swojej strony moge dodać, że reszta manewrow na placu to już pryszcz(no mi jeszcze nie pasowalo za bardzo prostopadle przodem, ale na egzaminie nigdy tego nie zawalilem).

Dobra na koniec życzę kolejnych udanych jazd z panem Jankiem:)
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Myslovitz » czwartek 06 października 2005, 20:06

Dzięki volve :P
Wykupiłam na razie 6 godzin, ale jeszcze pewnie dokupię, bo po mieście też bym chciała się podoszkalać :D
W każdym razie plac manewrowy przestaje mi się jawić jako otchłań bez dna :wink:
Qrcze, ale czuję się podbudowana tą kopertą :lol: no normalnie żyć mi się znowu zachciało :D
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » piątek 07 października 2005, 08:21

Bardzo sie ciesze Myslovitz ze w koncu Ci sie udaje.Jak to potrafi fajnie podbudować ego no nie :!: że umiesz, że przeciez potrafisz :P
A ten pan Janek to z polecenia elli :?:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Myslovitz » piątek 07 października 2005, 10:25

Oj, tak Agawo, to bardzo silnie podbudowuje, gdybyś mnie wczoraj mogła zobaczyć: wracając po lekcji do domu, w autobusie sama się do siebie uśmiechałam :D :P :lol:
Akurat w końcu wybrałam inną szkołę niż tę, którą proponowała ella (co wcale nie oznacza, że np. nie wezmę kilku godzin doszkalających i w tej polecanej przez nią :P ), zdecydowałam się na OSK, w którym mój mąż robił prawko, czyli OSK Tęcza, który wszystkim bardzo serdecznie polecam :!:
Wczoraj na placu (a właściwie 3 placykach) instruktorzy z Tęczy prowadzili zajęcia i miałam okazję się przekonać, że wszyscy to naprawdę "równe chłopy" :D
Poza tym Pan Janek się nie spóźnił, jazda rozpoczęła się punktualnie, przebiegała w naprawdę świetnej atmosferze (żadnego dołowania, nawijania bez sensu), wreszcie mogłam się skupić na prowadzeniu samochodu :lol: No i ta koperta,,,,,, :D :) :lol: :wink: :mrgreen:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » piątek 07 października 2005, 10:43

A wiesz dlaczego interesuje sie Twoimi dalszymi losami jeśli chodzi o prawko- bo byłam w identycznej sytuacji jak Ty.Mój pierwszy instruktor niczego w ciągu 20 godzin na placyku mnie nie nauczył...ani jednego manewru nie mogłam zrobić.Aż drżałam na sama myśl że bedę musiała wziąść u niego dodatkowe godziny.A też tak gadał cały czas o prywatnych sprawach jak ta Twoja instruktorka :x ani sie skupic ani żadnego komentarza do sytuacji na drodze, nic :evil:
I nagle jak grom z jasnego nieba spadł mi wspaniały instruktor (mąż koleżanki z pracy), który wszystkiego mnie pięknie nauczył w ciągu 15 godzin :D :D :D :D :D
Zdałam za pierwszym razem i juz od 1,5 roku sie sama wożę :lol:
Ty tez zdasz, tylko uwiez w siebie i nie daj sie zjeść stresowi na egzaminie :lol:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cappricio » piątek 07 października 2005, 12:40

i koniecznie zjedz batonika :D:D:D
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Myslovitz » piątek 07 października 2005, 18:29

Oj, dziewczynki moje kochane, jak dobrze, że jesteście :D :P Z Wami lepiej :lol:
Agawo, współczuję Ci szczerze tego pierwszego instruktora, widać, że zdarza się to niestety wielu osobom :cry:
Na szczęście trafiłaś na świetnego fachowca, ja po tej pierwszej lekcji sądzę, że też wreszcie na takiego trafiłam :P i już widzę, że może być tylko lepiej :lol:

Cappricio, a o batoniku na pewno nie zapomnę, bo:
1) kocham słodkości
2) wierzę, że mi pomoże :D
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez BeniaMinek » niedziela 09 października 2005, 23:23

Myslovitz...fajnie się Ciebie czyta, kiedy masz lepszy humor:) Dobrze, że trafiłaś wreszcie na konkretnego instruktora, bo nauka jazdy ma być przezde wszystkim przyjemnością! Tak mi się przypomniało jak po trzeciej wizycie na placu miałam doły bo mi nie wychodził głupi łuk...a za czwartym razem już było o wiele lepiej, aż nie mogłam w to uwierzyć. I mój instruktor powiedził, że idzie mi lepiej, bo zaczynam polegać tylko na sobie, a nie czekam na jego porady. I coś w tym jest...w momencie, kiedy zaczyna się myśleć (i nikt nie zakłóca tego procesu durnymi tekstami) wszystko staje się prostsze :) Życzę samych sukcesów na placyku :)
Avatar użytkownika
BeniaMinek
 
Posty: 71
Dołączył(a): wtorek 27 września 2005, 22:22

Postprzez Myslovitz » poniedziałek 10 października 2005, 09:17

Dzięki BeniaMinku :D
Po czwartkowej lekcji na placyku byłam naprawdę w siódmym niebie :!: Szczęśliwa i pełna optymizmu :!:
Dzisiaj kolejna lekcja, mam nadzieję, że będzie równie przyjemna, jak ta poprzednia :wink: Zresztą z panem Jankiem chyba nie może być niemiło, facet jest naprawdę cierpliwy, konkretny i bardzo sympatyczny :P :lol:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cappricio » poniedziałek 10 października 2005, 19:32

i jak po drugiej godzince? :>

a w ogole opowiedzialas swoja historie panu Jankowi??? :> :)
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ymonm » poniedziałek 10 października 2005, 20:10

Kazdą godzine kursu traktuje jako sama przyjemnosc. Szkoda, ze kurs powolutko sie konczy i trzeba myslec o egzaminie :/

Dlatego nie rozumiem Myslovitz - jak mozna jezdzic z osoba, ktora po pierwszej godzinie okazuje sie niekompetentna. Trzeba bylo zmienic instruktora znacznie wczesniej! Na lepszy model! ;-)
#1 plac - miasto -
#2 Plac + miasto -
#3 3.01.'06. Plac + Miasto + ZDANE!
17 stycznia - prawko odebrane
---
Z każdym kilometrem nabywam doświadczenia...
Avatar użytkownika
ymonm
 
Posty: 224
Dołączył(a): sobota 27 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: Ostrzeszów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości