Witam, studiuję na Śląskim Uniwersytecie Medycznym i w związku z tym codziennie jadę tą samą drogą(ul. Jordana, Helenka - może ktoś kojarzy

) i pewna rzecz nie daje mi spokoju. Mianowicie na tej ulicy postawiono przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną(z tego co mi wiadomo było sporo wypadków z udziałem pieszych) i ograniczenie 40km/h. Nie wiem czy to istotne, ale na maszcie są przymocowane 2 kamery(takie zwykłe, do monitoringu). Niby nic niezwykłego, jednak gdy przekroczy się prędkość o 10km/h lub więcej już jakieś 200m przed sygnalizacją zapala się czerwone, mimo że nikogo nie ma na przejściu, a zaraz po dojechaniu to sygnalizatora zapala się zielone. Zastanawia mnie czy to jakiś sposób na ograniczenie prędkości i jeśli tak, to chyba te kamery mają jakiś związek z obowiązkiem przestrzegania tego czerwonego światła. Co prawda czytałem że te kamery które nie mają dodatkowego osprzętu(tak jak systemy do rejestracji przejazdu na czerwonym świetle) służą tylko jako monitoring newralgicznych miejsc i ewentualną interwencję związaną z wypadkiem lub rozładowaniem ruchu. Czy ktoś się kiedyś spotkał z takim "systemem ograniczenia prędkości" i czy są jakieś materiały na ten temat bo chętnie przyjrzałbym się temu dokładniej.