Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez jezdn

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 kwietnia 2015, 16:55

papadrive napisał(a):Jak można powiedzieć, że wyprzedziłem, jeśli zrównam się i będziemy jechać równocześnie?
Ty mówisz o wyprzedzeniu a ja mówię o wyprzedzaniu (tak jak w ustawie). Wyprzedzisz wtedy, kiedy wyprzedzanie już nie następuje - czyli pojazdy nie znajdują się obok siebie.
Jeśli się dojdzie do zrównania się dwóch pojazdów poruszających się w tym samym kierunku, to znaczy że musiało dojść do wyprzedzania lub omijania.
Natomiast nie wiemy, czy po zrównaniu się pojazdy wciąż jadą z taka sama prędkością. Jeżeli jadą z taką samą prędkością, to trudno określać ich wzajemny stosunek jako wyprzedzanie. Wtedy z ich perspektywy obydwaj stoją w miejscu (nie poruszają się względem siebie). W def. wyprzedzania co prawda nie napisano wprost o większej prędkości jednego pojazdu nad drugim, ale już samo słowo przejeżdżać ujmuje w sobie tą "różnicę prędkości".

Jazda obok siebie najczęściej będzie oznaką zlekceważenia Art. 16.4., chociaż wiadomo że istnieją formalne wyjątki dopuszczające takie zachowanie (np. rowerzyści obok siebie) jak tez nieformalne (np. jazda w korku "na zamek").
papadrive napisał(a):Szczególna ostrożność i zachowanie odstępu nie ma tutaj nic wspólnego.
szerszon napisał(a):Dlaczego ? Przecież bez tego nie ma mowy o zaistnieniu manewru.
Ciekawe. B-25 i doganiasz tira. Najpierw Twój przedni zderzak znajduje się obok tylnego zderzaka pojazdu wyprzedzanego. Czy wobec powyższego uważasz, że dopóki nie dojedziesz do przedniego zderzaka tira to zachowałeś się poprawnie względem zakazu wyprzedzania?

szerszon, papadrive wskażcie w których przypadkach dochodzi do wyprzedzania. Przypominam o teorii zrównywani się przednich zderzaków.

Obrazek

Moja odpowiedź: B,C,D
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez szerszon » niedziela 19 kwietnia 2015, 17:54

Ty mówisz o wyprzedzeniu a ja mówię o wyprzedzaniu (tak jak w ustawie).

Nie możesz podejrzewać kogoś o niecne zamiary, póki nie masz ku temu "twardych dowodów"
Jeśli się dojdzie do zrównania się dwóch pojazdów poruszających się w tym samym kierunku, to znaczy że musiało dojść do wyprzedzania lub omijania.

Jeszcze nie. :D Wmawiasz dziecko w brzuch.
Jazda obok siebie najczęściej będzie oznaką zlekceważenia Art. 16.4.,

Nie jest to prawdą, ale zostawmy to na inny wątek.
Ciekawe. B-25 i doganiasz tira. Najpierw Twój przedni zderzak znajduje się obok tylnego zderzaka pojazdu wyprzedzanego. Czy wobec powyższego uważasz, że dopóki nie dojedziesz do przedniego zderzaka tira to zachowałeś się poprawnie względem zakazu wyprzedzania?

Oczywiście ,ze tak, Chociaż znak zakazuje podjęcia manewru.
Podejrzewam ,że masz na myśli sytuację na drodze o dwóch pasach, gdzie każdy jest dla kierunku przeciwnego. Natomiast , gdy są dwa pasy w tym samym kierunku póki nie znajdę się przed TIRem to nie można mówić,że zakaz złamałem.
w których przypadkach dochodzi do wyprzedzania.
D E
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 kwietnia 2015, 20:05

szerszon napisał(a):
Ciekawe. B-25 i doganiasz tira. Najpierw Twój przedni zderzak znajduje się obok tylnego zderzaka pojazdu wyprzedzanego. Czy wobec powyższego uważasz, że dopóki nie dojedziesz do przedniego zderzaka tira to zachowałeś się poprawnie względem zakazu wyprzedzania?

Oczywiście ,ze tak, Chociaż znak zakazuje podjęcia manewru.
Podejrzewam ,że masz na myśli sytuację na drodze o dwóch pasach, gdzie każdy jest dla kierunku przeciwnego. Natomiast , gdy są dwa pasy w tym samym kierunku póki nie znajdę się przed TIRem to nie można mówić,że zakaz złamałem.
Dlatego różnimy się tutaj o 100%. Odpowiadasz TAK a po przecinku dodajesz "znak zakazuje podjęcia manewru". No to zobaczmy, czego zakazuje B-25:
§ 23. 1. Znak B-25 "zakaz wyprzedzania" zabrania kierującym pojazdami silnikowymi wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych.

I co to znaczy podjęcie manewru? Czym się dla Ciebie różni 'wyprzedzanie' od 'manewru wyprzedzania'?
szerszon napisał(a):
w których przypadkach dochodzi do wyprzedzania.
D E
Interesujące, że wg. Ciebie w przypadku E pojazd czerwony przejeżdża obok niebieskiego :lol: W którym miejscu przestanie przejeżdżać?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez papadrive » niedziela 19 kwietnia 2015, 22:38

LeszkoII napisał(a):Jeśli się dojdzie do zrównania się dwóch pojazdów poruszających się w tym samym kierunku, to znaczy że musiało dojść do wyprzedzania lub omijania.

Niekoniecznie. Można zrównać prędkość z pojazdem poprzedzającym, wtedy będzie jazda równoległa, obok siebie, na sąsiednich pasach ruchu. Można wytracić prędkość i zakończyć/zrezygnować z wyprzedzania lub kontynuować i wyprzedzić. Czy o pierwszym i drugim wariancie można powiedzieć o wyprzedzaniu? Moim zdaniem, nie. Trzeci będzie wyprzedzaniem, zakończonym wyprzedzeniem pojazdu.
W miejscu obowiązywania "zakazu wyprzedzania" nawet próba podjęcia manewru wyprzedzania jest niedopuszczalna. Chociaż na jezdni o 2 i więcej pasach dla jednego kierunku, byłoby to dyskusyjne. Czego dowodem jest ta wymiana zdań.
Jeżeli jadą z taką samą prędkością, to trudno określać ich wzajemny stosunek jako wyprzedzanie.

I o to mi chodzi. Czy każdy z nich będzie wyprzedzającym jeśli jako pierwszy wysunie się przed drugiego?
W def. wyprzedzania co prawda nie napisano wprost o większej prędkości jednego pojazdu nad drugim, ale już samo słowo przejeżdżać ujmuje w sobie tą "różnicę prędkości".

Była taka definicja "przejeżdżanie/przechodzenie obok... z różną prędkością."

Jazda obok siebie najczęściej będzie oznaką zlekceważenia Art. 16.4.,

No chyba przesadzasz. :wink: Co powiesz o takiej jeździe na wielopasowej jezdni?

szerszon, papadrive wskażcie w których przypadkach dochodzi do wyprzedzania. Przypominam o teorii zrównywani się przednich zderzaków.

Obrazek

Nie ma teorii zrównywania się zderzaków. Wg. mnie wszystkie części obrazka odzwierciedlają wyprzedzanie. Na drodze/jezdni dwukierunkowej dodałbym jeszcze po jednej części przed "A" zmianę pasa na lewy i po "E' zmianę na prawy. Wtedy byłyby pokazane wszystkie składniki manewru wyprzedzania.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez szerszon » niedziela 19 kwietnia 2015, 23:04

. Odpowiadasz TAK a po przecinku dodajesz "znak zakazuje podjęcia manewru".

A co takiego zakazanego jest w jeździe pasem lewym i doganianie TIRa ? Mogę jeszcze zakazu nie mieć. Zbliżam się i widzę B-25..no to przestaje przyspieszać i zrównuje prędkość z TIRem.
Zbliżając sie podejmuje zamiar,z którego rezygnuję po zobaczeniu znaku.
I co to znaczy podjęcie manewru? Czym się dla Ciebie różni 'wyprzedzanie' od 'manewru wyprzedzania'?
Znaczy ,że przygotowuję sie do wyprzedzania , wyprzedzam, kończę wyprzedzanie.
Interesujące, że wg. Ciebie w przypadku E pojazd czerwony przejeżdża obok niebieskiego :lol: W którym miejscu przestanie przejeżdżać?
Po podanych prędkościach i ,jak rozumiem ,kolejne rysunki przedstawiają poszczególne fazy znalezienie się w pozycji z rys E jest naturalnym wynikiem wyprzedzania. Przestanie wyprzedzać jak wróci na swój pas jeśli jest to dwukierunkowa.
Chcesz dzielić wyprzedzanie czy omijanie jak pewien user skręcanie na skrzyżowaniu.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 07:12

Obrazek
A mnie wydawało się że wyprzedzanie to manewr zawarty między czerwonymi liniami.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 08:38

Wrzucam filmik który kiedyś zostawiłem sobie na takie okoliczności. Jak dla mnie to dochodzi do wyprzedzania między C a D.
https://www.youtube.com/watch?v=_JZlnPA ... e=youtu.be

Czy gdyby to był wyścig, i linia P14 przed przejściem była metą to wygrałbym? Przecież nie wyprzedziłem autobusu :lol: Kiedy dałem w gaz i wyprzedziłem? Bo specjalnie się powstrzymywałem przed właściwym przyciśnięciem widząc pdp.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 08:55

Czy złamałeś zakaz wyprzedzania bezpośrednio przed i na PdP ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 09:01

Mnie nie pytaj, napisałem że etap między C a D uważam za wyprzedzanie.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 09:08

Pytam się, czy złamałeś zakaz wyprzedzania na filmie, który wrzuciłeś ?
Czy wyprzedzałeś przed lub na PdP ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 10:10

Nie. Bo go nie wyprzedzilem.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 10:33

papadrive napisał(a):Można zrównać prędkość z pojazdem poprzedzającym, wtedy będzie jazda równoległa, obok siebie, na sąsiednich pasach ruchu. Można wytracić prędkość i zakończyć/zrezygnować z wyprzedzania lub kontynuować i wyprzedzić.
Cała ta jazda równoległa jest uregulowana w Konwencji Wiedeńskiej a była również uregulowana niegdyś w polskim prawie. Wspominam o tym w ramach ciekawostki i wklejam poniżej stary tekst prawny.

Obrazek
(zastrzeżenie dla par. 32.6. dotyczy wyprzedzania na i bezpośrednio przed PdP)

Dodam jeszcze, że od roku 1968 definicja wyprzedzania nie zmieniła się.
papadrive napisał(a):Była taka definicja "przejeżdżanie/przechodzenie obok... z różną prędkością."
W polskim kodeksie? - nie przypominam sobie.
papadrive napisał(a):Nie ma teorii zrównywania się zderzaków. Wg. mnie wszystkie części obrazka odzwierciedlają wyprzedzanie. Na drodze/jezdni dwukierunkowej dodałbym jeszcze po jednej części przed "A" zmianę pasa na lewy i po "E' zmianę na prawy. Wtedy byłyby pokazane wszystkie składniki manewru wyprzedzania.
Nie ma teorii wysuwania się poza zderzak przedni? To zerknij na odpowiedzi innych, posłuchaj też M. Dworaka.

Tworzysz sobie (nie tylko Ty) własną definicję wyprzedzania. W sytuacji A oraz E widzisz pojazdy obok siebie :wow:
W takim razie a dziw bierze, po co zakazywali wyprzedzania bezpośrednio przed PdP - skoro dla Ciebie bezpośrednio przed (przed od A oraz za E) dochodzi do wyprzedzania.

Nie wiem, skąd Ci się to wzięło? Wyprzedzanie to taki sam manewr niezależnie czy wykonujesz go na jednokierunkowej jezdni dwupasowej czy jednojezdniowej.
====================
szerszon napisał(a):A co takiego zakazanego jest w jeździe pasem lewym i doganianie TIRa ? Mogę jeszcze zakazu nie mieć. Zbliżam się i widzę B-25..no to przestaje przyspieszać i zrównuje prędkość z TIRem.
Zbliżając sie podejmuje zamiar,z którego rezygnuję po zobaczeniu znaku.
Czyli w trakcie przejeżdżania obok tego TIRa, zanim nie dojechałeś przednim zderzakiem do kabiny kierowcy, nie dopuściłeś się wyprzedzania :lol: A może teleportacja i od razu zderzaki się zrównały?
szerszon napisał(a):Znaczy ,że przygotowuję sie do wyprzedzania , wyprzedzam, kończę wyprzedzanie.
B-25 nie dotyczy stanu "przed wyprzedzaniem" tylko ewentualnego wyprzedzania". Co należy zrobić PRZED wyprzedzaniem, opisano w Art. 24.1..
szerszon napisał(a):Po podanych prędkościach i ,jak rozumiem ,kolejne rysunki przedstawiają poszczególne fazy
Żadne fazy. Protestuję. Traktowanie wyprzedzania fazowo przedstawił tutaj szoferemeryt :) Do wyprzedzania wliczył dwukrotną zmianę pasa ruchu. Mało ma to wspólnego z def. wyprzedzania, gdzie ani słowa o fazie nie ma.
=========================
szoferemeryt napisał(a):A mnie wydawało się że wyprzedzanie to manewr zawarty między czerwonymi liniami.
Tak właśnie argumentują niedouczeni kierowcy zatrzymani za wyprzedzanie na lub bezpośrednio przed PdP (choćby we wczorajszym odc. Jedź Bezpiecznie). Definiują sobie wyprzedzanie na swój sposób i zapewne gotów są wozić przy sobie słowniki PWN. Szkoda, że PoRD nie mają.
=========================
Makabra napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=_JZlnPAB_zg
Przecież nie wyprzedziłem autobusu :lol: Kiedy dałem w gaz i wyprzedziłem? Bo specjalnie się powstrzymywałem przed właściwym przyciśnięciem widząc pdp.
Makabra, wyprzedzasz przed PdP piracie drogowy :P Nie no, ale faktycznie wyprzedzasz. Jak byś trącił lewy tył tego busika, to tez byś mówił że wyprzedzania nie było i pojazdy nie znajdowały się obok siebie. Meteoryt spadł, Makabra niewinny. Wyprzedzania nie było :?: :shock:
Ostatnio zmieniony poniedziałek 20 kwietnia 2015, 10:41 przez LeszkoII, łącznie zmieniany 2 razy
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 11:51

A co ma piernik do wiatraka? Moge go uderzyc w tylny lewy bok nawet jak by stal.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 13:27

^^ ...w wyniku nieprawidłowego omijania

Piernik ma to do wiatraka, że wyprzedzanie lub omijanie zaczynasz już w momencie, gdy pojazdy znajdują się między sobą w relacji "obok". Dla Ciebie "obok" chyba znaczy "obok przedniej części pojazdu" - wyprzedzanego/omijanego. Twoje "obok" dotyczy wysuwania się pojazdu przed inny, co jest mocnym zawężeniem znaczenia i tworzeniem nowej def. omijania/wyprzedzania.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 13:49

Dogonienie kogos to jeszcze nie jest wyprzedzanie. Wzuce wieczorkiem mojego autorstwa kokpilacje z ostatnich 4 tygodni z wyprz przed i na pdp.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości