Niezły nielegal. Jak już się tak chwalisz, to jeszcze napisz jakie to OSK takie wałki robi

Nie będę pisał bo jeszcze sfrajerujesz.
Nie. Tylko informuję ,że zaczyna się dorosłe życie.
Na dalszym etapie edukacji wiedza nie będzie podawana tylko na tablicy w szkole. Trzeba będzie jej poszukać.
Tak więc ostrzegam
Beka z ciebie człowieku. Zapisałem się na kurs prawa jazdy, dostałem książkę w OSK + płytę z testami. Chodziłem na teorię, uczyłem się z książki, rozwiązywałem testy, trochę informacji poszukałem z internecie. Czyli zrobiłem tak jak podejrzewam 99% kursantów.
Nie chcę zostać ani instruktorem, ani egzaminatorem więc nie uważam żeby czytanie kodeksu było mi potrzebne. Jeśli myślisz, że czytanie kodeksu i uczenie się z niego jest czymś powszednim dla kursantów to jesteś śmieszny i żałosny.
Po to się dostaje książkę, po to się ma internet, żeby się stamtąd uczyć bo te materiały są bardziej przystępne niż język urzędowy i artykuły zawarte w kodeksie.
Jeśli miałbym uczyć się z teorii, książki i internetu i jednocześnie czytać kodeks żeby się upewnić czy wszystko co się nauczyłem ma potwierdzenie w tymże akcie to bym musiał być debilem.
Ciekawe co mają na celu te twoje złote myśli. Chcesz i tu w czymś pomóc czy co?
I proszę cię żebyś zamilkł jeśli nadal nie wiesz w jakim oficjalnym źródle, na którym opiera się egzamin jest zawarta wiedza na temat tych kontrolek. Nie mądrzyj się i nie cwaniakuj skoro nie znasz odpowiedzi na tak proste pytanie. Udajesz eksperta a nie wiesz takich rzeczy? "A potem zdziwiony ?Na dalszym etapie edukacji wiedza nie będzie podawana tylko na tablicy w szkole. Trzeba będzie jej poszukać.
Tak więc ostrzegam

"
PS
Iść na egzamin i nie wiedzieć, chociaż pobieżnie co zawiera ów "kodeks" ? A potem zdziwiony ?
Znowu jakaś chora i nielogiczna rozkminka. Co mi da pobieżna znajomość kodeksu? Czego mam się nauczyć żeby móc się ta pobieżną wiedzą pochwalić? Tytułów rozdziałów czy czegoś więcej? A nieeee, pewnie jakbym po łebkach "przeleciał" kodeks to by mi się rzuciło w oczy wszystko czego się uczyłem z książki a było błędne a co w kodeksie jest inaczej zapisane.
Nie. Tylko informuję ,że zaczyna się dorosłe życie.
Na dalszym etapie edukacji wiedza nie będzie podawana tylko na tablicy w szkole. Trzeba będzie jej poszukać.
Kolejna chora rozkmina. Na jakim etapie edukacji, na jakiej tablicy? Czy uczenie się z książki, chodzenie na wykłady z teorii, szperanie w internecie, rozwiązywanie testów przypomina ci w jakimś stopniu uczenie się na zasadzie spisywania i zakuwania z tablicy?
I idąc dalej, czego mam szukać? Mam się uczyć z książki i każdą teorię z niej konfrontować z innym źródłem? Czy ty mnie masz za debila? To co mi się przyswoiło, dowiedziało z innych źródeł i zostało, że tak powiem naturalnie skonfrontowane z książką to chyba wystarczy. Nie jestem ćwokiem żeby każde zdanie z jakiejkolwiek książki sprawdzać w innych źródłach i tak jak pisałem już, nie jestem debilem żeby mając kilka źródeł wiedzy, w tym książkę, wykłady człowieka przeszkolonego, oficjalne testy sięgać do oficjalnych źródeł gdzie część treści jest napisana "sztywnym" językiem.
I pomyśleć, że ten cały ambaras przez jedno pytanie i przez tę dyskusję, którą tu zapoczątkowałem. Niezły ból dupy tu, niektórzy mają. Ciekawe dlaczego. Ból dupy mają a jak nie było odpowiedzi na pytanie "co jest oficjalnym źródłem dla egzaminu odnośnie kontrolek" tak nie ma. Może właśnie o to chodzi, że jak cwaniaczek czegoś nie wie a chce dalej być cwaniakiem to wtedy się denerwuje i zarzuca rozmówcę stekiem dziwnych treści?
PS 2. Egzamin wewnętrzny zdałem za pierwszym razem. Egzamin państwowy można powiedzieć, że według tego co się uczyłem, gdyby nie ta feralna książka to zdałem też 2 razy. Ciągle się tak czuję, że za tym pierwszym razem cała wina spada na książkę i uważam, że "zdałem" ten egzamin. Wychodzi na to, że na 3 podejścia udało mi się zdać 3 razy egzamin. Chyba nie tak źle. Wydaje mi się, że jak na mój tryb zdobywania wiedzy w procesie nauki odnośnie prawa jazdy to nie wyszło źle. Wydaje mi się, że w związki z tym, to twoje wymądrzanie się odnośnie uczenia się z kodeksu, szukania wszystkiego w 50 źródłach itp jest nie na miejscu względem mnie bo ja jak widać po tych 3 egzaminach posiadam wystarczająca wiedzę. Także się zastanów o co ci chodzi.