Droga jednokierunkowa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez Makabra » sobota 28 marca 2015, 21:33

szerszon napisał(a):
No ale nie rozmawiamy o tym dlaczego gość wjechał pod prąd.
Ciekawe dlaczego unikacie tegotematu. Przeciez to była główna i najważniejsza przyczyna dzwona.


Co Ty gadasz? Przyczyną nie było to dlaczego wjechał pod prąd, tylko sam fakt że wjechał pod prąd.

19mk71 napisał(a):Policja nie widziała nagrania.[/b]


Nawet jakby zobaczyła nagranie to z prędkością nic nie zrobią bo to nie jest urządzenie do pomiaru prędkości.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez szerszon » sobota 28 marca 2015, 21:36

Tutaj parę cytatów przed którymi bronił sie user mp0011
Pierwsze z nich utożsamia niejako obowiązek zachowania szczególnej ostrożności - obejmujący zarówno zmianę pasa ruchu, jak i zmianę kierunku jazdy (art. 22 ust. 1 p.r.d.) - z nakazem upewnienia się, czy wykonanie takiego manewru nie spowoduje zajechania drogi innemu użytkownikowi drogi jadącemu z tyłu, i to nawet w sytuacji, gdy to właśnie on rażąco narusza zasady ruchu drogowego. W ocenie składu orzekającego w tej sprawie nie ma podstaw normatywnych do budowania takiej zależności


Wykładnia przeciwna odwołuje się do obowiązku szczególnej ostrożności wyprowadzonego z treści art. 22 ust. 1 p.r.d., ale dopiero po swego rodzaju "uzupełnieniu" go założeniem, że w obowiązku szczególnej ostrożności zawiera się nakaz upewnienia się, iż wykonywany manewr skrętu w lewo nie spowoduje zajechania drogi pojazdowi wykonującemu nieprawidłowo manewr wyprzedzania. W ocenie Sądu Najwyższego nie ma żadnych podstaw jurydycznych do tego rodzaju modyfikowania treści norm prawnych bez należytego oparcia w ustawie.

Tu dla milicjantów, którzy nie przyswoili nowego prawa.
Jak słusznie zauważył Sąd odwoławczy, taki obowiązek można było w poprzednim stanie prawnym wyprowadzić z dodatkowego - obok szczególnej ostrożności - warunku, aby manewr skrętu w lewo nie spowodował zajechania drogi innym kierującym. Obecnie ten nakaz został usunięty z ustawy


I dalej... w temacie "wszystkim to wszystkim"
Nie może natomiast następować w drodze odwoływania się do koncepcji "maksymalnego bezpieczeństwa" i wprowadzenia wymogu, aby każdy manewr połączony z zachowaniem szczególnej ostrożności polegał na upewnianiu się, czy inny uczestnik ruchu drogowego nie narusza obowiązujących go reguł tego ruchu. Prowadziłoby to nie tylko do paraliżu ruchu drogowego, ale również do obiektywnej odpowiedzialności, ponieważ ani warunki techniczne tego ruchu, ani kwalifikacje jego uczestników nie są ustalane na poziomie mogącym zapewnić maksymalne bezpieczeństwo


O odpowiedzialności kierowcy wykonującego skręt w lewo można byłoby więc mówić wtedy, gdy widział (lub mógł i powinien był widzieć) pojazd poruszający się w sposób stwarzający zagrożenie lub wręcz uniemożliwiający bezpieczne wykonanie manewru, a mimo to ten manewr w dalszym ciągu realizował. Jednak w takiej sytuacji odpowiedzialność ta będzie związana w pierwszej kolejności z naruszeniem zasady ograniczonego zaufania (art. 4 p.r.d.).
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez 19mk71 » sobota 28 marca 2015, 21:54

Makabra napisał(a):
szerszon napisał(a):
No ale nie rozmawiamy o tym dlaczego gość wjechał pod prąd.
Ciekawe dlaczego unikacie tegotematu. Przeciez to była główna i najważniejsza przyczyna dzwona.


Co Ty gadasz? Przyczyną nie było to dlaczego wjechał pod prąd, tylko sam fakt że wjechał pod prąd.

19mk71 napisał(a):Policja nie widziała nagrania.[/b]


Nawet jakby zobaczyła nagranie to z prędkością nic nie zrobią bo to nie jest urządzenie do pomiaru prędkości.


to prawda ale nie trzeba mierzyć aby dostrzec że wolno to on nie nadjechał
19mk71
 
Posty: 35
Dołączył(a): sobota 21 marca 2015, 10:22

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez Makabra » sobota 28 marca 2015, 21:56

19mk71 napisał(a):Policja nie widziała nagrania.


Makabra napisał(a):Nawet jakby zobaczyła nagranie to z prędkością nic nie zrobią bo to nie jest urządzenie do pomiaru prędkości.

19mk71 napisał(a):
to prawda ale nie trzeba mierzyć aby dostrzec że wolno to on nie nadjechał


Ale trzeba zmierzyć żeby wystawić mandat. Nie wystawia się mandatu "za zbyt szybką jazdę" Musi być konkret który pasuje do któregoś z poniższych :)

Przekroczenie dopuszczalnej prędkości (art.20 lub art.31 ust.1 pkt 1):

do 10 km/h: do 50 zł,
o 11-20 km/h: od 50 do 100 zł,
o 21-30 km/h: od 100 do 200 zł,
o 31-40 km/h: od 200 do 300 zł,
o 41-50 km/h: od 300 do 400 zł,
o 51 km/h i więcej: od 400 do 500 zł.
Ostatnio zmieniony sobota 28 marca 2015, 21:58 przez Makabra, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez 19mk71 » sobota 28 marca 2015, 21:58

nie wydaje mi się aby w ogóle to brali pod uwagę
19mk71
 
Posty: 35
Dołączył(a): sobota 21 marca 2015, 10:22

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez szerszon » sobota 28 marca 2015, 22:08

Gdyby pojawił sie biegły prędkość pojazdu łamiącego przepisy miałaby wręcz kluczowe znaczenie, ponieważ uniemożliwiła Ci zareagowanie na zaistniałą sytuację.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez 19mk71 » sobota 28 marca 2015, 22:29

może w sądzie ktoś zechce powołać biegłego ...
19mk71
 
Posty: 35
Dołączył(a): sobota 21 marca 2015, 10:22

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez Makabra » sobota 28 marca 2015, 22:46

Najpierw kluczowe było to czemu wjechal pod prąd, teraz kluczowa jest prędkość :twisted:
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez szerszon » sobota 28 marca 2015, 22:53

Biegły nie będzie oceniał tylko z punktu nieustąpienia pierwszeństwa pojazdowi jadącemu pod prąd. Pod uwagę weźmie wszystkie czynniki mające wpływ, aby wydać obiektywną opinię.
A tu ma znaczenie i jazda pod prąd jak i prędkość-jest to związane z możliwością odpowiednio szybko zobaczenia przeciwnika. tak więc bądź łaskaw nie silić sie na złośliwości.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez Makabra » sobota 28 marca 2015, 22:56

No to niech ruszy ta maszyna sądowa... chetnie przeczytam orzeczenie sądu w tej konkretnej sprawie.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez szerszon » sobota 28 marca 2015, 23:33

Której instancji ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez Makabra » sobota 28 marca 2015, 23:44

Poczytam to co bedzie. Niech autorka cos ruszy sprawe jesli jeszcze nie jest za pozno.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez draus » niedziela 29 marca 2015, 06:53

Szerszon, cytowałeś kilka bardzo cennych i ciekawych wyroków, czy mógłbym prosić o żródło (sygnatura plus dane sądu) ??

Przy okazji, sory ale nie przeczytałem całego wątku. Czy nie można w tej sytuacji dac obu po mandacie, ale tylko temu co pod prąd jechał za spowodowanie kolizji?
W ten sposób wina by była rozstrzygnięta bez problemu.
---
Chociaz czym dłużej myślę, tym ciekawsza jest ta sprawa.
Z jednej strony podzielam pogląd, że nie można mówić, że pani nie zachowała należytej ostrożności jadąc za szybko bez dostatecznej widoczności. To by miało sens, gdyby to ona uderzyła np. w stojący tuz za skrzyżowaniem pojazd, ale nie w sytuacji, gdy została uderzona.
Z drugiej strony skąd pani mogła wiedzieć, że tam jest nadal droga jednokierunkowa !? Skoro bodaj dzień wcześniej znaki się zmieniły... a może zmieniliby znowu prawda?
No chyba, że znak "jednokierunkowa" był wyraźnie widoczny przed momentem rozpoczęcia skrętu na jednokierunkową.
draus
 
Posty: 68
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2015, 13:59

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez LeszkoII » niedziela 29 marca 2015, 09:52

draus napisał(a):Czy nie można w tej sytuacji dac obu po mandacie, ale tylko temu co pod prąd jechał za spowodowanie kolizji?
W ten sposób wina by była rozstrzygnięta bez problemu.
Czysto prawnicze pytanie. Nie wiem, czy na naszym Forum są jacyś prawnicy (nic mi o tym nie wiadomo).
Z tego co wiem (chociaż głowy sobie nie dam uciąć) za spowodowanie kolizji dostaje się minimum 6 punktów karnych. Za niezastosowanie się do znaku B-2 punktów nalicza się 5 a za niezastosowanie się do D-3 ilość punktów to 1. Gdyby niezastosowanie się do B-2 lub D-3 było powodem kolizji drogowej, to niezależnie od przypisanych za te wykroczenia wyżej punktów - należałoby kierującemu wlepić 6 punktów i dodatkowo 50zł do grzywny mandatowej.

Natomiast nie wiem (i bardzo mnie to interesuje) czy policjant ma prawo wypisać mandaty obydwu stronom zdarzenia bez uwzględnienia winnego spowodowania kolizji. Wydaje mi się, że jeśli żadna ze stron nie ma nic przeciwko - to może "na swój koszt" umorzyć winę(przez niemożliwość ustalenia winowajcy) albo określić współwinę. W pozostałych przypadkach niestety musi wytypować winowajcę lub winowajców spowodowania kolizji i albo drogą mandatową (przez nieprzyjęcie mandatu jakiejś strony) albo drogą bezpośredniego wniosku do sądu uruchomić machinę sądowniczą z oskarżenia publicznego.
Osoba nie musi być poinformowana, że taki wniosek będzie złożony - chyba że odstąpi od podpisania mandatu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Droga jednokierunkowa

Postprzez mp0011 » niedziela 29 marca 2015, 15:23

Szerszon, przeczytaj ten fragment (który nie wyklucza wybranych przez Ciebie) i odpowiedz na poniższe pytania:

Wyrok SN napisał(a):Powołano w nich orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2009 r., V KK 34/09, OSNKW 2009, z. 9, poz. 81 i z dnia 8 marca 2006 r., IV KK 416/05, LEX nr 189598, w których z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności ciążącej na wykonującym skręt w lewo wyprowadzono nakaz upewnienia się, że manewr ten nie spowoduje zajechania drogi także pojazdowi jadącemu z tyłu. Jednak wymienione rozstrzygnięcia wprost podkreślały, że warunkiem sprostania obowiązkowi szczególnej ostrożności ze strony kierowcy wykonującego manewr skrętu w lewo jest nieustająca obserwacja sytuacji na drodze, umożliwiająca percepcję wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do nich (V KK 34/09), natomiast formą realizacji tego obowiązku jest spojrzenie w lusterko wsteczne lub boczne, czy znajdujący się z tyłu pojazd nie uniemożliwia wykonania tego manewru (IV KK 416/05). Tymczasem w realiach tej sprawy nie ma podstaw do twierdzenia, że oskarżona tych wymagań nie dopełniła. Z niepodważonych niczym wyjaśnień Marceliny T. wynika, że zbliżając się do skrzyżowania z ul. W., w którą zamierzała skręcić w lewo, wykonała nie tylko obowiązki wynikające z art. 22 ust. 2 pkt p.r.d. i art. 22 ust. 5 p.r.d., tj. zjechała do środka jezdni oraz zasygnalizowała zamiar zmiany kierunku jazdy, ale także sprawdzała w obu lusterkach, tj. wewnętrznym i bocznym, jak kształtuje się sytuacja na drodze za jej pojazdem. Nie dostrzegła jednak żadnych przeszkód do wykonania zaplanowanego manewru. Istotne jest przy tym to, że pozostały materiał dowodowy nie wykluczył wiarygodności takiego twierdzenia oskarżonej. Z uzyskanych opinii biegłych wynikają zarówno ograniczenia pola obserwacji spowodowane wzajemnym usytuowaniem pojazdów uczestniczących w kolizji, jak i zwłaszcza niezwykle krótki czas, w jakim istniała możliwość zauważenia zbliżającego się motocykla, będący następstwem zupełnie niezwyczajnej - jak na warunki ruchu miejskiego - jego prędkości.


Czy pojęcie Zachowania Szczególnej Ostrożności nakłada wymóg obserwacji drogi za kierującym nawet jeżeli może zakładać że nikt nie ma prawa go wyprzedzać?
Czy gdyby nie spojrzała wstecz można by mówić o zachowaniu Szczególną Ostrożność?
Jak tłumaczyłbyś oskarżoną gdyby w nie nie spojrzała?
Czy sąd stwierdził że NIE MUSIAŁA SPEŁNIAĆ wymagań, czy spełniła je w stopniu dostatecznym?

...i dalej w tym orzeczeniu napisał(a):To właśnie uwarunkowania tego konkretnego zdarzenia (sposób jazdy kierującego motocyklem, rozwijana przez niego prędkość, odchylenie toru jazdy, zakres pola obserwacji dostępnego dla oskarżonej) sprawiły, że nawet wykonanie przez nią obowiązku szczególnej ostrożności, również w postaci sprawdzenia w lusterkach wstecznych - wewnętrznym i bocznym - nie zapewniło jej możliwości dostrzeżenia nieprawidłowo jadącego motocyklisty i podjęcia działań zmierzających do usunięcia zagrożenia wynikającego z rażącego naruszenia zasad ruchu drogowego przez innego uczestnika tego ruchu.


Jak kształtowała by się wina w tej sprawie gdyby motocyklista jechał wolniej i ostrożniej, ale także w niedozwolonym miejscu?

Zwróć też uwagę na istotną różnicę: że motocyklista złamał przepis świadomie i powinien wiedzieć że na nim spoczywa większa odpowiedzialność i konieczność przewidywania zachowania innych. Inaczej wygląda sytuacja w tym przypadku - Kierowca mógł wyjechać z parkingu i nie zauważyć nakazu skrętu w lewo (tam są drzewa zasłaniające znaki, nie na każdym wylocie te znaki stoją, mógł wyjechać z miejsca postojowego. Wjechanie tam pod prąd wymagałoby przejechania zakazu wjazdu, nakazu skrętu w prawo, linii ciągłej, wyminięcia wysp, oraz odcinka ze strzałkami określającymi kierunek ruchu. Tamten wlot jest jednokierunkowy przynajmniej od 2009r, więc ciężko pokonać go pod prąd "na pamięć".

A wracając do sprawy:

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Gdyby kierująca odczekała te pół sekundy i wyjeżdżała zachowując szczególną ostrożność, "miała by możliwość i powinna była widzieć" nadjeżdżający pojazd. Obaj kierowcy widzieli by się (lub mogli i powinni) z odległości ~25m, a to daje czas na reakcję, np na nie wjechanie na drogę. A jak sam wyłuskałeś z wyroku:
O odpowiedzialności kierowcy wykonującego skręt w lewo można byłoby więc mówić wtedy, gdy widział (lub mógł i powinien był widzieć) pojazd poruszający się w sposób stwarzający zagrożenie lub wręcz uniemożliwiający bezpieczne wykonanie manewru, a mimo to ten manewr w dalszym ciągu realizował

Ale skoro Pani wyjechała zza wjeżdżającego samochodu, sama sobie odebrała taką możliwość:
Obrazek

Lustro drogowy w tym miejscu już stało w okresie, kiedy ten odcinek był dwukierunkowy. Jednokierunkowy był tylko fragment wyjeżdżający w stronę głównej części Jagiellońskiej, parędziesiąt metrów dalej w lewo (google maps obejmuje właśnie taką sytuację). Idąc Twoim tokiem rozumowania, skoro lustro skierowane było na drodze DWUKIERUNKOWEJ w prawo a nie w lewo, ktoś uznał, że widoczność w lewo jest wystarczająca do bezpiecznego wykonania manewru włączenia się do ruchu.

A teraz spójrz za co Pani dostałą mandat:
art 86 § 1 KW w związku z § 5 z.s.d.:
Art. 86. § 1. KW napisał(a):Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

§ 5 z.s.d. (pkt. 5) napisał(a):Znak A-7 „ustąp pierwszeństwa” ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7
znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony.

Jednym słowem: Pani nie zachowała NALEŻYTEJ ostrożności (co się zgadza z tym co widać na filmie) oraz zignorowała znak A-7, który obejmuje CAŁA jezdnię na którą wjechała, i WSZYSTKIE pojazdy na niej się znajdujące, co także widać na filmie i zdjęciach.

P.S.
I na koniec jeszcze teoretyczna sytuacja do rozważenia, abyś załapał, że nawet osoby łamiące pewne przepisy mają określone prawa, których ty łamać nie możesz (zwłaszcza, że mogą to robić nieświadomie):

Jedziesz dość szeroką drogą jednokierunkową, trzymając się swojej prawej krawędzi, dojeżdżasz do zjazdu na parking lub innej drogi, w którą chcesz wjechać. Aby to zrobić, musisz skręcić w lewo. Jednak z naprzeciwka nadjeżdża pod prąd pojazd, który chce jechać prosto. Który pojazd ma pierwszeństwo?

a) Skręcasz pierwszy "bo jesteś na swoim" i zapominasz lub nie bierzesz pod uwagę że inny kierowca nieświadomy swojego błędu sądzi że to on ma pierwszeństwo,
b) Ustępujesz mu pierwszeństwa zgodnie z zasadami panującymi na skrzyżowaniach?
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości