Przejazdy dla rowerów - pierwszeństwo

[lith]

Jakoś do tej pory zupełnie nie zwróciłem na to uwagi. Myślałem, ze rower ma pierwszeństwo na PdR analogicznie do pieszego na PdP.
Ale szukając czegoś o drogach rowerowych trafiłem na takie rzeczy:
http://www.gddkia.gov.pl/userfiles/arti ... zystow.pdf
I szczerze mówiąc nieco mnie to zaskoczyło (nawet dość pozytywnie, ale to najmniej istotne )

Niestety przejazdy dla rowerów są tak 'cudownie' u nas oznakowane, że wychodzi na to, że np. tutaj mamy samochody i rower w sytuacji równorzędnej http://goo.gl/maps/UpghE
A tutaj niby rower 'wyjeżdża z podporządkowanej' i ustępuje: http://goo.gl/maps/7u3qR ale znowu żadnego A-7 nie ma postawionego... niby ma sobie podpatrzeć z jezdni obok... strasznie to wszystko naciągane jest. Co o tym myślicie? Jak sie ma to wszystko do Art. 27.1 ?

edit:
albo tutaj? http://goo.gl/maps/6uQpt czy tutaj: http://goo.gl/maps/6FqKd
Jako równorzędne? W sumie nic nie ma chyba o tym, że rower skręcając, czy przejeżdżając na drugą stronę jezdni ma ustąpić pojazdom jadącym tą samą drogą na wprost o.O Zgłupiałem...

[rusel]

Rowerzysta nabędzie pierwszeństwo podobnie jak pieszy dopiero kiedy wjedzie na przejazd.

[jasper1]

Tak długo jak istnieją rozbieżności pomiędzy Ustawą PoRD a "170" wskazane w podlinkowanym przez Ciebie dokumencie stosuję się zgodnie z art.5 do D-6a/b zgodnie ze "170".

[LeszkoII]

Znam to wypracowanie. Rowerzysta może przejechać przez jezdnię w dowolnym miejscu. Czy to oznacza, że ma pierwszeństwo na podstawie Art. 25.3..? Nie, bo włącza się do ruchu. Nie włącza się do ruchu, gdy wjeżdża na PdR czyli w miejsce, w którym posiada pierwszeństwo.
Po prostu naciąganie przepisów przez rowerową sektę.

[szerszon]

lith
Dostałem maila na temat tej "poważnej instytucji" , której "treści" podałeś w pierwszym linku.

Witam,
Czytam tą waszą dyskusję i chciałbym się podzielić z Tobą kilkoma informacjami. Jeśli je znasz, to sorry - nie wiedziałem
Zacznę może od roku 2009, gdzie pewna "persona" w MI przychylna rowerzystom postanowiła (lub oni jakoś wpłynęli) sformalizować ICH - tzw. środowisko rowerowe.
Postanowiono stworzyć zespół "specjalistów/fachowców/znawców" (czy jak ich tam zwał) rowerowych, którzy zajmą się sprawami rowerowymi bardziej oficjalnie niż do tej pory - działający w formie NGO, czyli stowarzyszeń/klubów roszczeniowych rowerowych krzykaczy.
Nie wiem dlaczego dołączono (zatrudniono) ich w GDDKiA. Podejrzewam, że nie było ich gdzie "dopiąć", a to organ podlegający bezpośrednio pod MI.
Utworzono więc Zespół ds. Dróg (Ścieżek) Rowerowych w pionie Departamentu Studiów. Zaczęli działać. Stworzyli kilka "opinii" uznając się (sami się ) za 'ekspertów'. Potem "wyprodukowali" wersję roboczą Wielkiego Podręcznika Projektowania Infrastruktury Rowerowej, który oprócz (faktycznie dobrych) rozwiązań technicznych próbował obejść 220 i wprowadzić do stosowania różne wymyślone bądź ściągnięte z Holandii znaki i sygnały drogowe związane z ruchem rowerowym.
Dali tą swoją książkę do zaopiniowania Departamentom i Wydziałom GDDKiA oraz innym podmiotom w całej Polsce.
Z tego co zasłyszałem podręcznik ten - przynajmniej w części oznakowania - został "wysłany na drzewo". Nie doczekał się publikacji.
W międzyczasie była wymiana stołków w MI (lub już MTBiGM) i przychylna persona nie była już wpływowa. W efekcie Zespół Rowerowy przestał istnieć w strukturze GDDKiA chyba z początkiem tego roku.
To tak w dużym skrócie...
Z moich rozmów z osobami w GDDKiA wynika jedno - całkowicie odcinają się od tych pseudo-opinii "ekspertów" w zakresie interpretacji (lub w tym przypadku raczej nadinterpretacji) przepisów ws. znaków i sygnałów drogowych.

Kończąc - "poważna szanująca się instytucja" już nie ma i nie chce mieć nic wspólnego z tymi opiniami. Niestety - jak opisałem Ci powyżej - zostały one wydane pod szyldem GDDKiA i ten smród się tak ciągnie (bo chyba jeszcze nawet wiszą na stronie).

Pozdrawiam, życząc nadal trafnych wykładni naszych dwóch rozporządzeń
Tomek

I bez tego widać od razu, ze jednak tytuły naukowe to nie wszystko. Nie odmawiam panom znajomości w sferze projektowania infry rowerowej, ale jeśli chodzi o PoRD ..dramat.

[rusel]

Te wypociny GDDKiA stare jak świat, lith dopiero je odkrywa, lepiej pozno niż wcale.

[lith]

Ale ktoś coś nowego opracował od tego czasu, czy nadal mamy rowerowe średniowiecze na zasadzie - jak wyskoczy zza krzaka na jezdnię rower to nabywa pierwszeństwo?

List listem, smród smrodem, ale jestem ciekawy co w przypadku kolizji - w końcu skoro opinia wisi pod szyldem GDDKIA to bym sie nie zdziwił jakby jakiś biegły podobną wersję uznawał.

@rusel, no dopiero teraz wpadłem, bo szukałem obrazków jak fajnie oznakowywać przecięcia z DDR, a nie to co mamy teraz. Może oszołomy, ale pomysły mieli sto razy lepsze niż to co jest, do tego sprawdzone w państwach gdzie rowerów jest od groma.

[szerszon]

- w końcu skoro opinia wisi pod szyldem GDDKIA to bym sie nie zdziwił jakby jakiś biegły podobną wersję uznawał.

To niech "biega" po piwo, a nie zajmuję się opisem sytuacji.
I co z tego, żs Gdaka...ponad ustawą i rozporządzeniem ten stek bzdur ?

[lith]

Już się nauczyłem, ze ważniejsze od tego co jest w przepisach jest to jak jest to akurat oficjalnie interpretowane. Już nie raz się spotkałem z tym, ze w zależności od widzimisię jakiegoś ministerstwa z dnia na dzień znaczenie tych samych przepisów się zmieniało o 180 stopni

@pasqudek
Jak dla Ciebie zbędny to nie zaglądaj.

[pasqudek]

@lith: to, ze u Ciebie na wsi wszyscy rowerzysci korzystaja z ulicy, nie oznacza, ze w miastach jezdza przepisowo i zastanawiaja sie nad interpretacja przepisu/przepisow.
ale coz dziwic sie. egzaminatorzy, instruktorzy, wlasciciele osk chyba zyja w swoim swiecie;-)

[jasper1]

Już się nauczyłem, ze ważniejsze od tego co jest w przepisach jest to jak jest to akurat oficjalnie interpretowane. Już nie raz się spotkałem z tym, ze w zależności od widzimisię jakiegoś ministerstwa z dnia na dzień znaczenie tych samych przepisów się zmieniało o 180 stopni

Jak dla mnie to nie jest żadna oficjalna interpretacja, tylko zbiór życzeń, jak to niby w przepisach być powinno, ale nie jest.

[Agemlon]

Chciałbym się tylko upewnić.
Czy na tej szosie:
https://www.google.pl/maps/@50.071746,1 ... 312!8i6656
jest skrzyżowanie drogi rowerowej z dwupasmową ulicą? Jeśli tak, to czy jest to skrzyżowanie równorzędne?

[szerszon]

DDR nie tworzy skrzyżowania. jest to najnormalniejszy PdR, gdzie rowerzysta ma pierwszenstwo niezależnie z której strony wjedzie.