przez szerszon » niedziela 01 marca 2015, 14:30
Na rozmowie kwalifikacyjną przychodzi czerech gości,
przychodzi babka z pytaniami i pyta po kolei:
-Ile to jest 2 x 2?
Pierwszy mówi cztery.
-Źle, następny, ile to 2 x 2?
Drugi lekko speszony, kombinuje i mówi że może pięć?
-Źle, następny, ile to 2 x 2?
Gość się drapie po głowie, no jak nie 4 i 5 to może 3?
-Źle, pan ostatni, ile to 2 x 2?
-A ile ma być?
-Witamy w pracy