Pokonanie ronda skręt w lewo

[disaster]

Zazwyczaj wystarczy trzymać się dwóch zasad:
Spodziewaj się niespodziewanego.
oraz
Trzeba tak jeździć, żeby się nie zderzać.

Wtedy wiele się upraszcza. A na cmentarzach są całe alejki, gdzie leżą ci co mieli pierwszeństwo.

[testuje]

Co kierowca to inna technika, jednak najlepsi są Ci, którzy skręcając w lewo lub zawracając jadą prawym pasem w Krakowie takich wieeeeeeeeeelu.

I jeżdżą prawidłowo.
Poza tym na takim rondzie, nie skręca się w lewo w myśl przepisów o ruchu drogowym.

Rozumiem, że na skrzyżowaniu też w lewo skręcasz ze środkowego pasa, a może z prawego?
Panie, daj Pan spokój, zaraz znowu zaczniesz gównoburzę jak w głównym temacie o rondach.

[Makabra]

a możesz po prostu powiedzieć które z podanych zdjęć moich jest prawidłowe? ponieważ mam multum nauki na wozek widłowy i nauka na KW wiec nie dam rady obalic 200stron

Dlatego dobrze by było żebyś po prostu to samo pytanie zadał w tym temacie na 200 stron zamiast robić kolejny.

[szerszon]

. Bo skoro instruktorzy się żrą na ten temat to znaczy, ze coś jest nie tak

Lith..widzisz tu instruktora, który kłóci się z innym instruktorem ?
Chyba nie masz na mysli tomka koz ?

[lith]

@szerszon
Dawno tam nie zaglądałem to nie wiem komu teraz się chce dyskutować o tym.
Nie pamiętam teraz, ale pierwszy z brzegu ks-rider. Zresztą coś się zmieniło z Krakowem?

Ja też byłem uczony wersji 'krakowskiej' i tak na egzaminie jeździłem, a nie jest to jakaś odległa przeszłość i przepisy w tej kwestii się nie zmieniły. Za to podejście wordu już tak Więc jak nie patrzeć to wszystko to tylko kwestia umowna, jak się w danym mieście dogadają (no ewentualnie jak się większa ilość wordów miedzy sobą dogada)

[dylek]

Nie pamiętam teraz, ale pierwszy z brzegu ks-rider.

lith - ks-rider to nie instruktor tylko Fahrlehrer , a szerszon pytał o instruktora... ( If you know, what I mean )

[jasper1]

Pilnujcie nomenklatury. Nauczyciel w niektórych dziedzinach, to stopień wyższy od instruktora.

[szerszon]

@szerszon
1. ale pierwszy z brzegu ks-rider. Zresztą coś się zmieniło z Krakowem?

2. i przepisy w tej kwestii się nie zmieniły.
3.Za to podejście wordu już tak Więc jak nie patrzeć to wszystko to tylko kwestia umowna, jak się w danym mieście dogadają (no ewentualnie jak się większa ilość wordów miedzy sobą dogada)

1.ks opiera się przede wszystkim na przepisach w kraju w którym obecnie urzęduje.

2. Jakie przepisy ? Jak Pan Dworak mówi "umówmy się ,że umownie w lewo " ? Bez żartów.

3.WORDY nie stanowią prawa. Wreszcie zaczęły przyglądać sie przepisom.

[lith]

Nie stanową, ale jak widać mogą różne interpretować. Zresztą wiele rond jest zupełnie nieprzystosowanych do tych 'nowych' zasad. Kilka lat temu jeszcze mało kto tak to interpretował, a ronda kilkupasmowe to były zazwyczaj duże krowy w stylu 'traffic circle'. Dopiero jak zaczęły na większą skalę pojawiać się mniejsze ronda kilkupasmowe na wzór 'modern roundabout' i przy dotychczasowym sposobie pokonywania rond nie miały one większego sensu coraz więcej osób zaczęło twierdzić, że to przecież oczywiste, że powinno jeździć się inaczej. No po tych nowych wypadałoby jeździć inaczej, po starych po staremu. Nie są to polskie wynalazki, więc nie ma co odkrywać koła na nowo i na siłę szukając wskazówek w przepisach, bo tam nic o tym nie ma

[szerszon]

No po tych nowych wypadałoby jeździć inaczej, po starych po staremu.

Może podasz termin ważności i oznakujemy ,które to "stare"

[Makabra]

Jeden wątek nie wystarcza o rondach ?

[Makabra]

Będę tu spamował aż wam zbrzydnie dyskutowanie w tym wątku, albo niech to ktoś scali z tym drugim

[szerszon]

Tu na szczęście jest spokój jeśli chodzi o przepisy. Próbuję tylko ustalić, które ronda podlegają pod stare zasady, a które pod nowe i w jaki sposób je odróżnić.

[Makabra]

Dupa nie spokój, wiadomo jak się skończy.

[testuje]

Jak zawsze.