lith napisał(a):Rowerem zdarza mi się częściej, pieszo bardzo często, szczególnie w nocy przy minimalnym ruchu.
Dlatego rozmowa nam się nie klei

Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Makabra » wtorek 17 lutego 2015, 10:25
lith napisał(a):Rowerem zdarza mi się częściej, pieszo bardzo często, szczególnie w nocy przy minimalnym ruchu.
przez gagatek » wtorek 17 lutego 2015, 13:45
przez mariusz79 » wtorek 17 lutego 2015, 14:14
Według mnie nie powinien. Chociaż na egzaminie jestem w stanie zrozumieć takie podejście, trochę inna sytuacja, bo to ma być jazda na pokaz. Kursant ma pokazać, ze jest w stanie stosować się do przepisów, że je zna. Ale nie ma co się oszukiwać, w codziennej jeździe wiele wykroczeń świadomie popełniamy, bo tak zwyczajnie nakazuje zdrowy rozsądek i nikt normalny za to karał nie będzie.
przez lith » wtorek 17 lutego 2015, 18:37
przez rusel » wtorek 17 lutego 2015, 21:05
przez LeszkoII » wtorek 17 lutego 2015, 22:04
Właśnie w tym celu funkcjonują przepisy PoRD, żebyś jadąc przez takie skrzyżowanie nie musiał się zbytnio zastanawiać nad kwestiami ogólnymi a jedynie nad szczegółową dyspozycją znaków lub sygnałów. Powiedzmy sobie szczerze: jaki kierowcy "jesteśmy szeregowcami", którzy wykonują "rozkazy" i nie zastanawiają się "dlaczego taki rozkaz padł". Stosunek do prawa. Prawo można zmienić.lith napisał(a):Większość akceptuję. Rzeczywiście zdarza się, że przed przejazdem przez puste skrzyżowanie na czerwonym (czy tez innym wykroczeniem) powstrzymują mnie praktycznie tylko potencjalne konsekwencje... tylko, ze jakbym przejechał to coś by się stało?
10 sekund??? A jak wyjdziesz 10 sekund wcześniej z pracy...czyli bezprawnie to...lith napisał(a):Tu niepotrzebnie zmarnowane kierowcom 10 sekund, tam minutę, tam 5 min i zbiera się.
Na drogach ekspresowych i autostradach - TAK. Chociaż nie jestem zwolennikiem wprowadzenia takich rozwiązań w ciągu obecnie panujących i wciąż rozwijających się "niedojrzałości" (niestety to prawda że Polak to Polaklith napisał(a):Podobnie uważam, że wiele ograniczeń prędkości mogłoby być spokojnie zamienione na znaki jednie zalecające jazdę z określoną prędkością.
Równość wobec prawa. A prawo tworzone jest dla WIĘKSZOŚCI. Więc zerknij w statystyki wypadków w Polsce na tle innych krajów UE.lith napisał(a):Albo zatrzymywanie się na stopie, czy s-2. Przecież najważniejsze jest dokładne rozglądnięcie się, sprawdzenie czy na nikim nie wymusimy, nikogo nie przejedziemy itd a nie to czy jednak na moment staniemy, czy się powoli przetoczymy.
Od przekroczenia o 5 km/h ponad "normę", masz widełki ustawowe do karania za przekroczenia powyżej 10km/h ponad dopuszczalną prędkość. Nikt Ci nie wlepi mandatu za "przejechanie" przez P-12 z prędkością 2 km/h, podobnie jak nikt nie wystawi mandatu za zatrzymanie 980cm przed przejściem.lith napisał(a):tylko czy na pewno musimy tak gorliwie pilnować, czy ktoś się przetoczył 5 km/h, czy zatrzymał?
przez lith » wtorek 17 lutego 2015, 22:46
przez draus » środa 18 lutego 2015, 00:08
lith napisał(a): ... bo nieraz człowieka krew zalewa jak musi czekać kilka min, a nic nie jedzie z żadnej strony, albo wręcz ma bezkolizyjny przejazd. Jakby to zliczyć to są zmarnowane godziny w skali miesiąca....
rusel napisał(a):Niestety sposób postrzegania drogi i tego co się na niej dzieje przez kierowców nigdy nie jest taki sam i być nie może. Ktoś będzie w stanie nie zastosować się do danego znaku bo ma refleks albo jedynie zna dane miejsce bardzo dobrze. W innych okolicznościach może to być już dla niego zaskoczenie. Przypadek mistrza Polski w rajdach na przejeździe kolejowym i jego śmierć bo zabrakło czujności może służyć za przykład. .
LeszkoII napisał(a): Więc zerknij w statystyki wypadków w Polsce na tle innych krajów UE
przez dylek » środa 18 lutego 2015, 00:51
draus napisał(a):Leszko a czy na przykład nie zauważyłes że w supermarketach sa spore kolejki? Wiesz co myśle na ten temat? Kolejki są bez sensu, bo i tak trzeba tyle samo klientów obsłużyć. Wystarczy że pani kasjerka wstanie 10 minut wczesniej rano, żeby 1000 ludzi nie czekało 10minut. Czy ten delikatnie wytłuszczony przykład nie daje do myślenia ??
przez jasper1 » środa 18 lutego 2015, 00:59
lith napisał(a):Widzisz. Ja tam się zastanawiam nad 'rozkazami' i nie przyjmuję niczego bezkrytycznie. Do wojska bym się nie nadawał
przez lith » środa 18 lutego 2015, 01:31
przez draus » środa 18 lutego 2015, 01:45
przez Kajto » środa 18 lutego 2015, 08:45
draus napisał(a):
Jeszcze lepsze porównanie zwiazane ze smiercią Kuzaja.
Obecne zachowanie władz można porównac w ten sposób, jakby z wypadku Kuzaja wyciągali taki wniosek, że spowodowany był nadmierną prędkością pociągu.
To ja zapytam, czemu nie ograniczyć maksymalna prędkośc pociągów !!!
przez jasper1 » środa 18 lutego 2015, 11:28
lith napisał(a):Mam nadzieję jasper1, że nie wmawiasz sobie stojąc na pustym skrzyżowaniu poświęcasz się dla dobra społeczeństwa?Albo odnosisz z tego powodu jakieś długofalowe korzyści.
jak się nakłada na ludzi jakieś obowiązki czy ograniczenia to wypadałoby, żeby były one przemyślane. Jak robią z ludzi głupków każąc im się zupełnie niepotrzebnie zatrzymywać w jakimś miejscu, a potem jeszcze karzą za niestosowanie się do tego, ba próbują wmawiać, że to dla ich długofalowego dobra to ja wymiękam.
draus napisał(a):Wodzenie ludzi za przykazami powoduje ogłupianie.
Na drodze kreatywność jest ważna, bo jeśli się okaże, że ktoś zapomni dać jakiegoś ograniczenia, albo podwójnej ciągłej przed szczytem...
to co wtedy?
Ja uważam, że twoja postawa jest społecznie szkodliwa. Gdybyś miała władzę, to byś zmierzała ku totalitaryzmowi.
Dla Ciebie Jasper
Jeszcze lepsze porównanie zwiazane ze smiercią Kuzaja.
To ja zapytam, czemu nie ograniczyć maksymalna prędkość pociągów !!!
Nie przeszkadza Ci kompletnie to jak kieruje Tobą władza (równiez ta mundurowa)?
przez lith » środa 18 lutego 2015, 16:04
Jak masz zastrzeżenia do oznakowania, to zgłoś zarządcy drogi zamiast mówić, że głupie, to Cię nie obowiązuje.
Przykładowo skoro SM karze za parkowanie na zakazie przy pewnej ulicy (co jest dla mnie oczywiste), to władze lokalne powinny się zająć rozbudową parkingów w tej okolicy, a nie odrzucać projekt w tej sprawie.