Zawracanie a pierwszeństwo - wątek wydzielony

[szerszon]

Jak zrozumiesz co oznacza w definicji wyrażenie ŁĄCZNIE to może przestaniesz innym wmawiać że na skrzyżowaniu nie ma dróg.

Nie zapominaj o przecięciu
Ostatnio tobie wszystkie skrzyżowania się "łączą" a nie przecinają.===================================================

Czy znacie powiedzenie; że nie zawsze śmiech jest oznaka zdrowia psychicznego.

czytając twoje posty naprawdę ciężko jest zachować kamienną twarz
Oczywiście nie ustosunkowałeś sie do oczywistego kretynizmu jaki napisałeś.

uzależnianie pierwszeństwa skąd kto nadjechał jest idiotyzmem.

Na razie tylko jeden "kwiatek"

[szoferemeryt]

Szerszon może zacznij dzielić wypowiedzi innych na poszczególne litery, to jeszcze łatwiej ci będzie robić z siebie nieomylnego i najmądrzejszego na forum.
Do debilnych wypowiedzi nie ustosunkowuję się.
Zatraciłeś w swym zacietrzewieniu zdrowy rozsądek i trzeźwe myślenie ze zrozumieniem. Tam gdzie nie jesteś w stanie rzeczowo odpowiedzieć wstawiasz głupie uśmieszki albo w ogóle nie podejmujesz tematu. A tak w ogóle to wiesz o czy mowa . Przypominam ci że o ostatnim programie i zawracaniu. Ty jednak nie jesteś w stanie zrozumieć podstawowych spraw. Mylisz zawracanie i skręcanie w kontekście Art.25.1 to skręcanie i art. 22.6 a w szczególności podpunkcie 4.
Mnie zarzucasz "kwiatki" czy w ogóle pomyślałeś o czym była mowa jak nie myślisz to odtwórz sobie ostatni JB , ale nie mam nadziei że zrozumiesz., w twoich wypowiedziach nie takie kwiatki wstawiasz i twierdzisz że mamy to przyjmować za oczywistość.
Robiłeś wykłady z powierzchni na skrzyżowaniu, ale o drogach i jezdniach tych dróg nie wspominasz i tu się kłania wyrażenie "łącznie".

[szerszon]

Szerszon może zacznij dzielić wypowiedzi innych na poszczególne litery, to jeszcze łatwiej ci będzie robić z siebie nieomylnego i najmądrzejszego na forum.

Może coś merytorycznego ?

Do debilnych wypowiedzi nie ustosunkowuję się.

O jak nieładnie sie odzywasz... A jakiego określenia mam użyć w stosunku do twoich ?

uzależnianie pierwszeństwa skąd kto nadjechał jest idiotyzmem.

Jak nazwać taką twoją wypowiedź w świetle Art 25.1 ?
Dalej będziesz udawał,że wszystko w porządku ?

zdrowy rozsądek i trzeźwe myślenie ze zrozumieniem.

W świetle tego co do tej pory wypisujesz to jakiś ponury żart.

Tam gdzie nie jesteś w stanie rzeczowo odpowiedzieć wstawiasz głupie uśmieszki albo w ogóle nie podejmujesz tematu

Ale jest rzeczowo i dostałeś rzeczowe pytanie na temat twojej twórczej i nowatorskiej koncepcji, która jest pokazana akapit wyżej.
.

Przypominam ci że o ostatnim programie i zawracaniu.

Jakim zawracaniu ? Przecież według ciebie coś takiego nie istnieje. To dwa skręty ..w lewo...

Mylisz zawracanie i skręcanie w kontekście Art.25.1 to skręcanie i art. 22.6 a w szczególności podpunkcie 4.

To zawracanie na twoim rysunku jest jakoś wybitnie niebezpieczne ? Zabronione ? Dlaczego ? Czy raczej ty nie ogarniasz ?

to odtwórz sobie ostatni JB , ale nie mam nadziei że zrozumiesz., w twoich wypowiedziach nie takie kwiatki wstawiasz i twierdzisz że mamy to przyjmować za oczywistość.

Takie same głupoty jak twoje..nie, przepraszam..ty w ogóle nie masz pojęcia o czym piszesz.

Robiłeś wykłady z powierzchni na skrzyżowaniu, ale o drogach i jezdniach tych dróg nie wspominasz i tu się kłania wyrażenie "łącznie".

Kolejna brednia i dosadny dowód, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Właśnie to ty robisz ze skrzyżowania jedną drogę , "bo widać"
To ty nie masz pojęcia,co jest napisane w Art 25.
To ty nie masz pojęcia czyn jest zawracanie i wypisujesz o dwóch manewrach skrętu w lewo.
To ty nie masz pojęcia o B-23 i S-3 do lewoskrętu.
"bo widać"

[papadrive]

Szerszon,
Czy aby dobrze przeczytałeś definicje skrzyżowania?

przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia;

Jak zrozumiesz co oznacza w definicji wyrażenie ŁĄCZNIE to może przestaniesz innym wmawiać że na skrzyżowaniu nie ma dróg.

Robiłeś wykłady z powierzchni na skrzyżowaniu, ale o drogach i jezdniach tych dróg nie wspominasz i tu się kłania wyrażenie "łącznie".

Czyżbyś sugerował, że w tym "łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia", chodzi o drogi i jezdnie? Że te drogi i jezdnie, to są te utworzone powierzchnie ?

[szoferemeryt]

Czyżbyś sugerował, że w tym "łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia", chodzi o drogi i jezdnie? Że te drogi i jezdnie, to są te utworzone powierzchnie ?

Nic takiego jak piszesz nie sugeruje. Twierdzę jedynie że na skrzyżowaniach nadal istnieją drogi mimo przeciwnego twierdzenia innych. Jeśli się przecinają to chyba są! Czyżby czarodziejska różdżka je zmieniła w coś wirtualne.
Dam taki przykład ; jeśli samochód powstał z połączenia wielu części a między innymi opon, to w samochodzie już ich nie ma?

[papadrive]

Oczywiście, że nadal te drogi są. Nikt ich nie zwinął, ale przepisy takie miejsca przecięcia się dróg, nazywają skrzyżowaniami. Niektóre przepisy odnoszą się tylko do dróg, inne tylko do skrzyżowań, a jeszcze inne do obu miejsc, na skrzyżowaniach i poza nimi. Więc powierzchnia skrzyżowania nie jest odrębną drogą/jezdnią, czy należącą do jednej lub drugiej z nich. Jest częścią wspólną i będąc na skrzyżowaniu nie zawsze można określić, na której drodze się znajdujesz.

Dam taki przykład ; jeśli samochód powstał z połączenia wielu części a między innymi opon, to w samochodzie już ich nie ma?

Ale, czy te opony można nazwać samochodem?

[szoferemeryt]

Nie mam zamiaru toczyć sporu na każdy mój argument znajdziesz swój kontrujący.
Nie mogę zrozumieć jednego, dlaczego zawracając jak na filmie JB nagle ktoś twierdzi że zawraca nie opuszczając drogi z pierwszeństwem, ale zatrzymuje się na skrzyżowaniu w ciągu drogi podporządkowanej by udzielić pierwszeństwa nadjeżdżającym z prawej, a już tym co jadą z przeciwka nie ustępuje.
Znowu jakiś cud wirtualny? Mnie to śmieszy, ale i złości. Przecież tu jak najbardziej należy zastosować przepis dotyczący skręcającego w lewo i jego uprawnień ale czy to jest jeden manewr? Jeden manewr przy zawracaniu to tylko w sytuacji sygnału zezwalającego na bezkolizyjny przejazd przez skrzyżowanie, strzała zielona do zawracania.

[szerszon]

szoferze..merytoryczne konkretne pytanie czeka ...

[szoferemeryt]

szoferze..merytoryczne konkretne pytanie czeka ...

To sobie sam odpowiedz.

[szerszon]

Tak sie domagałeś merytorycznej dyskusji zarzucając mi, ze unikam jak mogę...i co ?

uzależnianie pierwszeństwa skąd kto nadjechał jest idiotyzmem.

Usiłuję się dowiedzieć od ciebie dlaczego kwestionujesz Art 25.1...

[papadrive]

Myślę @szoferze, że trochę się nie rozumiemy. Ty cały czas (tak mi się wydaje) odnosisz się do programu JB i sprowadzasz to do wszystkich przypadków zawracania. Do pokazanej przez p.Dworaka sytuacji, odniosłem się podobnie jak Ty, ale nie można jednego przykładu brać za wzór dla innych, podobnych, a jednocześnie całkiem odmiennych sytuacji.

[szoferemeryt]

.............. a jednocześnie całkiem odmiennych sytuacji.

Rozumiem to że są różne skrzyżowania i należy dostosować się do zaistniałej sytuacji.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
Czasami należy co nieco nagiąć przepisy.