Ecodriving

[MariuszGTV]

Chciałbym nawiązać do głównego tematu tego wątku, mianowicie eko jazdy na egzaminie. Zdawałem egzamin 8.01.15 więc już z tym elementem i żadnych zastrzeżeń czy uwag egzaminator nie miał. Wg mnie to jeden z lepszych pomysłów. Często sie słyszy ze mimo ze pojazdy egzaminacyjne są w miarę nowe, w moim przypadku Swift (Krosno), to są mocno wyeksploatowane. Kto z was kierowcę, który paluje samochód do 5 czy 6 tys obrotów mino ze nie przyspiesza dynamicznie, po prostu tak jedzie (przypomnijcie sobie to wycie skrzyni czy zchodzenie z obrotów silnika z charakterystycznym "łił łił łił"), uważa za dobrego kierowcę któremu w jakimś stopniu ufasz ze nie wymusi Ci pierwszeństwa przejazdu? Ja podczas egzaminu nie miałem cały czas 1800 obr, jechałem przez skrzyżowanie np drugim biegiem mając 1300 obr i nikt mi problemu nie robił. Pomyślcie teraz nad zadaniem przyspieszenie do 50 km/h i zatrzymanie na wysokości czegoś tam. Ile osób wpadło na pomysł żeby to zadanie wykonać na pierwszym biegu bo np rusza spod stopu? Uczy to myślenia i ogranicza bezsensowne ostre hamowanie mimo ze samochód mógł zwalniać silnikiem bo dojeżdżamy do skrzyżowania, a to chyba już ma duży wpływ na bezpieczeństwo.

[rusel]

Słowo "ecodriving" nie rozwiąże problemów stanu technicznego samochodów tak jak "ustąp pierwszeństwa" nie rozwiąże problemu wypadków na drogach

[MariuszGTV]

No pewnie że nie rozwiąże, ale daje to egzaminatorowi możliwość przerwania egzaminu dla takiego kierowcy. Pozostaje tylko kwesia tego czy egzaminatorzy nie będą się pewien sposób mścić wykorzystując ten punkt.

[szerszon]

Za co mścić ? Że przyszedł na egzamin ?

[rusel]

No pewnie że nie rozwiąże, ale daje to egzaminatorowi możliwość przerwania egzaminu dla takiego kierowcy. Pozostaje tylko kwesia tego czy egzaminatorzy nie będą się pewien sposób mścić wykorzystując ten punkt.

jest tyle prostszych sposobów na przerwanie egzaminu.

[Makabra]

No pewnie że nie rozwiąże, ale daje to egzaminatorowi możliwość przerwania egzaminu dla takiego kierowcy.

Po pierwsze, za ten błąd nie przerywa się egzaminu, tak samo jak ze sławnym brakiem dynamiki jazdy przez który ludziska też trzęśli portkami.
Po drugie, kierowca to już jest osoba po egzaminie z uprawnieniami.

[lith]

Ale w dynamice nie masz po podanych konkretnych wartości, i to takich zupełnie z czapy

[rusel]

Caly ten ecodriving to element techniki jazdy tylko ze zrobiono z tego absurdalny szum medialny. Notoryczne gasniecie silnika to jakas nowosc? Nie ma to przypadkiem wplywu na zuzycie paliwa?

[Makabra]

Niech się gimbaza cieszy kufa, że nie dali więcej elementów z oszczędności. Takie palenie sprzęgła na wzniesieniu to za to bym wyrzucał z auta od razu na egzaminie za smród jaki potem towarzyszy. Nieprawidłowe używanie wycieraczek, już nie pada a wycieraczki chodzą, sucha szyba a ktoś ją wycieraczkami czyści bez spryskiwania - wkur*iające. Ruszanie z pichami niszczy opony - wkur*. Rozpędzanie auta i deptanie po hamulcach chociaż widać co się dzieje na drodze - hample się zużywają. Trzymanie nogi opartej o pedał sprzęgła podczas jazdy " bo może się przyda " - powinien być błąd. Trzymanie biegu na światłach z licznikiem albo w mega korku. Pokonywanie łuku do tyłu na wciśniętym hamulcu - szczyt kretyństwa. Pałowanie zimnego silnika bo nagle komuś się dynamika jazdy włączyła. Przytrzymywanie sprzęgła w "połowie" przy rozpędzaniu auta na jedynce - bo po co puszczać całe skoro zaraz wrzuca mądrala dwójkę. Rypanie po dziurach chociaż można niektóre spokojnie ominąć, rypanie w progi zwalniające tak jakby wszystkie były tak samo niskie.

[szerszon]

. Przytrzymywanie sprzęgła w "połowie" przy rozpędzaniu auta na jedynce - bo po co puszczać całe skoro zaraz wrzuca mądrala dwójkę

Zależy jak rozpędzasz. Oczywiście,ze na jedynce bardzo długo na pólsprzęgle... przynajmniej nie gasi i nie szarpie.
Ale zaraz zaraz , macie diesle w Krakowie..tak ?

[Makabra]

Mówię o wkręceniu auta na jakieś 3 tysie przy dynamicznym starcie i trzymaniu cały czas sprzęgła aż do zmiany na 2. A jak ktoś chce się rozpędzić to na tym półsprzęgle wiadomo auto nie wkręca się dobrze, więc walą gazu więcej bo efektu nie widzą. Od razu czuć spaleniznę z nawiewu po takiej akcji. Mamy diesle na egzaminach od jakichś 6 lat?

[szerszon]

Piszę o ruszaniu, a nie o piłowaniu
Kurczę..z tym Krakowem wszystko coś nie tak...nawet diesle mają
Faktycznie jesteście Rzeczpospolitą Krakowską z własnymi przepisami

[Makabra]

Kto ma to ma. Ja nigdy na dieslu nie uczylem, wersje egzaminacyjna raz wzyciu prowadzilem

[pasqudek]

Piszę o ruszaniu, a nie o piłowaniu
Kurczę..z tym Krakowem wszystko coś nie tak...nawet diesle mają
Faktycznie jesteście Rzeczpospolitą Krakowską z własnymi przepisami

i dobrze. bo pozniej sieroty jezdza po drogach

[szerszon]

Co ..."i dobrze" ?