Komentujemy odcinki programu "Jedź Bezpiecznie"

[volvap]

Prędkość prędkością, przepis przepisem. Kto jest winny stłuczki???
Pieszy, który tak dumnie wszedł na jezdnię nie bacząc że nadjeżdżające pojazdy na wszystkich pasach ruchu nie zdołają płynnie wyhamować, nadto wszedł na jezdnię zmuszając kierowców pojazdów do zatrzymania (wlazł jeszcze przed autobusem, który przy najlepszych chęciach nie zdołałby wyhamować.). Czy tak jest w naszym PoRD?

przyjrzyj sie uwaznie on juz byl w polowie prawego pasa a zaden kierowca sie nie zatrzymal, dopiero jak ruszyl krokiem defiladowym kierowcom cos zaswitalo ze ktos jest na PdP

[szoferemeryt]

Przyjrzyj się uważnie, kto i na jakiej podstawie zezwolił mu wejść tu gdzie jest

[szerszon]

Paragraf 47.4 polecam.

[szoferemeryt]

Polecam Art. 14.1aib.

[szerszon]

Już dawno zauważyłem,ze jest tendencja tylko i wyłącznie do cytowania przepisów potwierdzających swoją wizję.
Oznakowane PdP nakłada na kierujących odpowiednie zachowania, które pozwolą nie wystąpić zdarzeniu opisanym we wspomnianym przez ciebie Art 14 i to raczej w literze a).
Art 26.1 też istnieje.
Czyli nie zapitalasz ile fabryka dała, ponieważ zasłaniasz się art 14.1.a)
Art 26.1 i paragraf 47.4 nakładają na ciebie obowiązki w takim samym stopniu jak na pieszego Art 14.1.a). A obowiązek nałożony na obie strony ma na celu do niedopuszczenia eliminacji pieszego z tego pięknego świata.
Czy to jest dla ciebie zrozumiałe ?

[szoferemeryt]

Porównaj swoje wypowiedzi w tym temacie i w temacie wyprzedzania. Czy nie uważasz że są sprzeczne.

[szerszon]

Czytając twoje posty stwierdzam,ze nie jesteś w stanie tego ocenić.
Tutaj nie mamy delikwenta łamiącego przepisy wyprzedzającego na skrzyżowaniu pod prąd.

[szoferemeryt]

Tutaj nie mamy delikwenta łamiącego przepisy wyprzedzającego na skrzyżowaniu pod prąd.

Ale mamy człowieka, który wszedł na jezdnię (przejście) gdy po drodze poruszał się autobus, mikrobus, a pojazd który zatrzymał się na środkowym pasie nie miał innego wyjścia jak zatrzymanie się by pieszego nie rozjechać jak żabę bo gdzie był wtedy pieszy? A co mówi przepis dla pieszych? Czy pieszy miał prawo tam być?
Pojazd zatrzymujący się nagle, do czego zmusił go pojazd na środkowym pasie, pojazd uderzający w tył inny pojazd. To wszystko jest ciągiem zdarzeń do których by nie doszło gdyby pieszy stosował sie do obowiązujących przepisów.
Czy pieszy zatrzymał się by sprawdzić czy nie należy udzielić pomocy?
Typowy przykład chłopca do bicia.
Wg powiedzenia "Cygan zawinił, kowala powiesili".

[szerszon]

Ale mamy człowieka, który wszedł na jezdnię (przejście)

A jest jakiś zakaz przechodzenia po PdP ?

A co mówi przepis dla pieszych? Czy pieszy miał prawo tam być?

A o czym traktuje art 26.1 i paragraf 47.4 ? Nagle anulowane ?
Czy kierujący pojazdem ma świadomość, że w OZ znajdują się PdP i pieszy może zechcieć skorzystać ?
Niesamowite...

Pojazd zatrzymujący się nagle, do czego zmusił go pojazd na środkowym pasie, pojazd uderzający w tył inny pojazd.

Jakby pomyślał i nie zapitalał próbując przy tym wyprzedzać lub omijać w bliskiej odległości od PdP to nie byłoby potrzeby "nagle" zatrzymywać się.

To wszystko jest ciągiem zdarzeń do których by nie doszło gdyby pieszy stosował sie do obowiązujących przepisów.

Tak jest. Pieszy ma się stosować do przepisów, a kierujący pojazdem już nie tak do końca. Przecież jest art 14.1.a)

Typowy przykład chłopca do bicia.

Twój punkt widzenia jest typowym podejściem kapelusznika do ruchu drogowego. mi się należy i już...zero empatii

[szoferemeryt]

Twój punkt widzenia jest typowym podejściem kapelusznika do ruchu drogowego. mi się należy i już...zero empatii

W każdym innym przypadku doszukujesz się kropek i przecinków w przepisie. Tu nagle przepis jest nieważny.
Zdecyduj się wreszcie, albo przepisy albo łamanie przepisów.
Empatia powinna działać w obie strony. Ja mam być uprzejmy wobec chama? A odkąd to?

[szerszon]

W każdym innym przypadku doszukujesz się kropek i przecinków w przepisie. Tu nagle przepis jest nieważny.

Nie jesteś w stanie pojąć, że przepisy obowiązuja obie strony.
Ty bardzo pilnujesz pieszego. zacznij od siebie. Bo inaczej w tym kraju nigdy nie będzie normalnie, póki takie osobniki będą prezentowały taki punkt widzenia.

Zdecyduj się wreszcie, albo przepisy albo łamanie przepisów.

Przykro mi, ze nie masz pojęcia o czym piszę.

Ja mam być uprzejmy wobec chama? A odkąd to?

A kto jest chamem ?

[LeszkoII]

Jestem po obejrzeniu najnowszego odcinka.
Z ubolewaniem stwierdzam, że Prowadzący opowiada w nim bzdury.

Jakim cudem pan Dworak przyzwala na zawracanie na skrzyżowaniu z pasa ruchu, który do tego manewru nie dopuszcza wedle przepisów PoRD?

Cuda się dzieją... na WIZJI TVP
Ratujcie Ten oryginalny odcinek może zostać wykrojony na potrzeby wersji przeznaczonej do kanału Youtube (jak to już bywało! - cięcie tutaj a tam inna kamera).

P.S. No to już chyba wiem, dlaczego ściągnięto Jedź Bezpiecznie z anteny ogólnopolskiej pozostawiając te wykłady jedynie dla Krakowian

[dylek]

Mnie zbulwersował stwierdzeniami, że pani skręcająca powinna w lewy pas wbijać, a nie w prawy...a pan z naprzeciwka skręcający w prawo powinien sobie wjechać tak, by pani nie przeszkadzać, bo to nie będzie partnerska jazda...
Grzeje mnie to, czy te idee słuszne są czy nie - taka osoba w takim programie jasno powinna wyłuszczyć, że skręcający w prawo może sobie w dowolny pas wbijać, a skręcający w lewo może to również uczynić, ale dopiero po ustąpieniu.
Po wysłuchaniu prowadzącego nie zdziwię się, jeżeli pani dalej będzie uważała, że miała prawo skręcać równocześnie z tym panem z naprzeciwka, a jedynym jej błędem było to, że do prawego pasa ciągnęła.

[LeszkoII]

Mnie zbulwersował stwierdzeniami, że pani skręcająca powinna w lewy pas wbijać, a nie w prawy

To akurat nie jest najnowszy odc..
Ja skomentowałem TEN(czyli najnowszy): http://www.youtube.com/watch?v=RUf21yNhJTc

Aczkolwiek muszę obaczyć, czy wersja youtube nie została zmieniona w stosunku do wersji na antenie TVP Info.

[dylek]

LeszkoII - mogę się wiele czepić jeśli chodzi o to co opowiada p.Dworak o rondach, ale tu przyznam szczerze - nie powiedział nic, co by mnie bulwersowało. Możesz jaśniej opisać co ci się nie podobało ?