Wojtek7 napisał(a):Dziękuję wszystkim za odpowiedzi!
Zgadzam się z Lith, że jest to jedna z tych sytuacji, w których zdrowy rozsądek mówi coś innego niż przepisy. Dałoby się pogodzić zdrowy rozsądek z przepisami poprzez wyznaczenie linii prowadzącej, jak zauważył Dylek.
Natomiast nie mogę zgodzić się z Szoferemerytem, że "z prawego możesz zając tylko pas 3". Nie tylko dlatego że nie istnieje przepis zakazujący wjazdu na inny pas. Przede wszystkim dlatego że kierujący, który po raz pierwszy przejeżdża przez to skrzyżowanie, może nie mieć pojęcia, że za 20 metrów, za latarnią i pojazdem po lewej, pas 1 będzie skręcał. Nawet nie ma strzałek kierunkowych w lewo na pasie 1, które sugerowałyby "zostaw pas 2 do jazdy na wprost dla kolegi". Nie wspominając o linii prowadzącej.
Stąd zastanawiam się, kto byłby winny kolizji, jeśli obaj na raz wjechaliby na pas 2. A to musi rozstrzygnąć litera prawa, nie "zdrowy rozsądek".
Kto według Was byłby winny, biorąc pod uwagę obecne oznakowanie?
Powtórzę jeszcze raz. Oznakowanie rezerwuje pas trzeci dla jadących prawym.
W jednym z odcinków Drogówki w podobnej sytuacji TIR skręcając w lewo z pasa środkowego zjechał na prawy pas drogi poprzecznej i przytarł osobówkę, odjechał nie wiedząc że spowodował kolizję. Został ukarany nie za to że odjechał, ale za to że zjechał na pas prawy. Linii prowadzących nie było. Z całą pewnością gdyby osobówka z prawego skręcając w lewo zostawiła po swojej prawej wolny pas i otarła się o TIR-a, policjanci nie orzekną winy kierowcy z TIR-a, ale wina będzie po stronie osobówki. Tak też i w tym przypadku będzie.
Z prawego pasa po skręcie w lewo kierujący ma obowiązek zająć pas prawy czyli odpowiadający torowi jego jazdy. Ruch prawostronny też obowiązuje. Przede wszystkim zdrowy rozsądek.
Papadrive w podpisie na tym forum ma napisane;
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.Nawiązując do innego cytatu, Głowa nie jest po to by nią jeść, ale by nią myśleć.
