Bardzo szanuję i darzę sympatią Górali i dziwię się, że mogą tam występować takie "ałrorytety". W drogówce, miły panie, prawie co drugi funkcjonariusz nie przeszedł specjanego wyszkolenia z PoRD, nie mówiąc już o przepisach pokrewnych, które są wielce pomocne przy interpretacji tychże przepisów (oRD).
Nie trzeba specjalnych starań i zabiegów, by poczytać to i owo, aby móc, w miarę, precyzyjnie i logicznie zrozumieć zasady ruchu drogowego. Warto poznać wytyczne budowy, znakowania i zarządzania drogami publicznymi. I myślę, że osoby związane zawodowo z tematyką bezpieczeństwa ruchu drogowego powinny wiedzieć więcej niż przeciętny kierowca.
Z tego co ja wiem, to skrzyżowanie o przesuniętych wlotach, uważa się za jedno skrzyżowanie jeśli ich obszary mają wspólną powierzchnię (najprościej mówiąc).
Dwa odrębne skrzyżowania, położone w niewielkiej odległości od siebie powinny być oznakowane znakiem T-6d. Jeśli nie ma takowych, należy traktować to jako jedno skrzyżowanie. Kto, jak kto, ale policjant powinien to wiedzieć.
