Ile kursantow szkolicie w jednym roku ?

[sebaj]

Mnie nikt nie zmusza,ale lubię jeździć w niedziele.Na drogach spokój,w domu spokój Dobrze,że nie mieszkam w Niemcach

[ks-rider]

Chyba nigdy nie zrozumiem co w tym dobrego Znowu państwo wie lepiej czego do szczęścia potrzebuje głupiutki obywatel i się nim zaopiekuje przez odpowiednie zakazy

Lith

ten zawod wymaga koncentracji i skupienia. Jezeli zwyklemu kierowcy prawodawca gwarantuje normowany dzien pracy z wolna Niedziela, to szczerze mowíac nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi ? Malo tego Prawodawca gwarantuje mi 8 h. snu ( inna bajka czy z tego korzystam ale przy kontroli moze to wyjsc ).

Widac kilka osob przegielo, i zostaly wprowadzone normy regulujace to.

Mnie nikt nie zmusza,ale lubię jeździć w niedziele.Na drogach spokój,w domu spokój Dobrze,że nie mieszkam w Niemcach

Sebaj, wez przestan pitolic, ze nikt Cie nie zmusza. Zmusza Cie zycie i pogon za kasa.

Sam czasami tyram jak wol ale mam jeszcze a tyle swiadomosci, ze dlugo w ten sposob nie pociagne, bo potrzebuje odpoczac. Widac wiekowo jeszcze mlody jestes co troche zmienia postac rzeczy.

Ja gdybym nawet mpgl szkolic w Niedziele, to napewno bym tego nie robil. Wyjatkiem bylby egzamin w Poniedzialek, tylko wtedy pojechal bym z kursantem i to tez max 135 min. ( i podwojna stawke ).

[lith]

A jak ktos wolałby pracować w niedziele, a sobie zrobić wolny poniedziałek? Każdy swój rozum ma Nie czuję potrzeby, aby państwo planowało mi czas za mnie.

[jasper1]

Lith, Twój pogląd jest mi bliski, sama często pracuję w niedzielę, ale mam wolne w prawie każdy piątek i to mi pasuje.
Są jednak pracownicy i pracodawcy, którzy nie znają z różnych względów umiaru, więc państwo interweniuje.

Wyegzekwowanie by eLki nie jeździły w niedzielę nie kosztuje praktycznie nic, sprawdzenie i wyegzekwowanie by każdy instruktor zrobił sobie dzień wolnego wymaga armii urzędników/ policjantów, a i tak da się to jeszcze oszukać.
Jest coś za coś.

[lith]

Jak nie zna umiaru to będzie robił w tym czasie coś innego Sen jest dla słabych

[jasper1]

A wiesz, że coś innego, to już jakaś korzyść?
Sama przetrwałam parę lat po 240 godzin w miesiącu chyba tylko dzięki temu, że składało się na to wykonywanie kilku dość odmiennych zawodów, angażujących różne funkcje.

[sebaj]

ks-rider.Nie trafiłeś z wiekiem i z pogonią za kasą .Nie ma niż lepszego niż zimne piwko w poniedziałek,kiedy inni (pewnie i Ty też) muszą zap...,przepraszam pracować.Mam prawie 5 dych na karku i sam sobie wybieram,kiedy chcę odpocząć

[ks-rider]

ks-rider.Nie trafiłeś z wiekiem i z pogonią za kasą .Nie ma niż lepszego niż zimne piwko w poniedziałek,kiedy inni (pewnie i Ty też) muszą zap...,przepraszam pracować.Mam prawie 5 dych na karku i sam sobie wybieram,kiedy chcę odpocząć

He, he,

wiesz jak mam ochote nei pracowac w Pon, czy inny dzien tygodnia to po prostu wchodze w neta, blokuje caly dzien i nie pracuje. Bez wzgledu na to jaki to jest dzien tygodnia.

JAko, ze mam nazwijmy to nietypowe Hobby, tez blokuje w pewne dni pewne godziny i zajmuje sie tym, co sprawia mi przyjamnosc. Niemniej jest jeszcze cos takiego jak rodzina. Zona co Prawda tez moze zrobic sobie Jakis dzien wolny, tyle, ze tego nie robi ze wzgledu na to, ze 5 - 6-ciu tygodni spedza w lato w PL.

Niemniej uklony w strone pracodawcy, za to, ze troszczy sie i o szkolacych i o kursantow.

[sebaj]

ks-rider.Wracając do Twojego pytania z początku wątku,jeżdżę w szkole,gdzie od początku roku mamy 209 kursantów plus jazdy doszkalające,także roboty od cholery To jedna ze szkół,która podobno sama sobie pisze o sobie (jak pisał szerszon),auto promocja?

[ks-rider]

Nie chodzilo mi o to ile kursantow na czy szkoli szkola, bo to jest zalezne od samej szkoly jaka jest duza, dobra i ilu szkolacych zatrudnia, w naszej mamy sos Kolo 1500.

W poprzedniej pod 2000.

[sebaj]

ks-rider.Szacun,podbiłeś całe Deutschland.Dwa tysiące w roku to jest pół Niemiec.Wiem,że u WAS wszystko jest większe,ale że aż tak?Teraz się nie dziwię,że nie masz czasu dla rodziny

[ks-rider]

ks-rider.Szacun,podbiłeś całe Deutschland.Dwa tysiące w roku to jest pół Niemiec.Wiem,że u WAS wszystko jest większe,ale że aż tak?Teraz się nie dziwię,że nie masz czasu dla rodziny

Podziwiam Twoj sarkazm. Stwierdzam jednak, ze pojecia to jadnak niemasz.

Statystycznie kazdy ze szkolacych egzaminuje niewiele ponad 50 osob rocznie, sa tacy ktorzy wiecej a sa tacy ktorzy mniej. Nie kazdy egzamin jest zdany za pierwszym razem wiec ta statystyka troche kuleje.

Nie kumam co Cie w tym smieszy ? Tylu zarejestrowanych kursantoww ma urzedzie byla szkola, tendencja rosnaca, nie znaczy, ze tylu kursantow zdaje. Przy samym szkoleniu intensywnym jakie prowadza srednio 25 osob miesiecznie przy 10 ciu szkolacych to nie widze rewelacji.

Pytanie tylko czy zdolasz ogarnac, ze sa szkoly w ktorych szkoli 10, 15 cy nawet 20 nauczycieli.

Moze do konca roku ogarne uporzadkowanie moich kursantow ktorzy zdali egzamin w tym roku i za ktorym razem. generalnie jestem na bierzaco ale musze posprawdzac na komprkach i abletach czy faktycznie sa wszyscy.

He, he, no mam kilka Hobby, w przeciwnym wypadku nie dal bym rady, P.S. picie piwa do nich nie nalezy

[JAKUB]

Dlaczego porównujecie pracę instruktora w Deutsch z pracą instruktora w Polsce?

Ks-ięciu napisz proszę jakie są procedury zdobycia uprawnień z Polski na Niemcy?
Co przepisują, a co należy zdać i gdzie jest komisja?
Dlaczego po landach jest pełno pustych (dobrze wypasionych) sal wykładowych?
Dlaczego na wykłady chodzi tylko do 2-7 osób?
Czy wykłady (filmy AB) są obowiązkowe?

Ja oczywiście jestem z Ciemnogrodu i do tego śpię w nogach.

[ks-rider]

Nic Ci nie przepisza.

Zdajesz w j. niemieckim wszstko to co zdaje kazdy chcacy pracowac w tym zawodzie.

1. Egzamin z jazdy praktycznej z komisja kat BE
2. Panstwowy egzamin z teori pisemny
3. Panstwowy egzamin z teori z teori
4. Panstwowy egzamin z wykladania praktycznej teori ( wyklady dla kursantow )
5. Panstwowy egzamin praktycznego nauczania jazdy.

5,5 miesiaca wykladow teori w objetosci 37,5 h ( zegarowych - nie lekcyjnych )

Minimum 4,5 miesiaca praktyki n ie mniej niz 20 h tygodniowo. W praktyce trwa znacznie dluzej, bo trzeba doprowadzic trzy osoby do egzaminu a szef nie glupi i wie kogo daje aby miec darmowego pracownika.

Jeden nie ma checi, drugi kasy, trzeci zachorowal, czwarty sie zakochal, piata ma problemy psychiczne i tak w kolko Macieu

Komisja jest w kazdym Land'zie.

Rodzi sie mniej ludzi a wiecej umiera, szkol jest zdecydowanie za duzo, ich jakosc tez moze byc regulowana rynkowo. W kiepskich, malycz szkolach taka frekwencja moze byc, znam szkoly tak jak ta ostatnia gdzie brakuje krzesel a na wykladach siedzi 30 czy wiecej osob, wiec nie do konca tak jak piszesz.

W obecnej szkole w ktorej pracuje co miesiac mamy rowniez kursy intensywnej teori ( bez intensywnej jazdy ). istne oblezenie jest w czasie ferii ( obojetnie jakich ).

Obowiazkowy jest program w/g najnowszych przepisow jakie sa obecnie aktualne. Mozna miec kupiony program Vogel albo Degner ( filmy sa w programach ). Mozna prowadzic bez programu i bez filmow.

Warunek dopuszczenia PJ Kat. A, B, CE z udokumentowana praktyka w danej kategori ( o ktora sie biega.

[JAKUB]

Dzięki za odpisanie.
Teraz wiem dlaczego w tej branży tak dużo "turasów" i tacy wypłoszeni. (praktykanci)
Raczej pozostanę przy swoim. W Polen jednak lepiej,... liczę że do 2016 roku rynek się uporządkuje,...