Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez wiesia26 » sobota 22 listopada 2014, 18:16

Witam,
Jak widzicie, moje obawy przed przystąpieniem do kuru nie były aż takie złe bo zapisałam się, muszę powiedzieć,że początki były nawet ok. Przez 22h jeżdzilam z instruktorem i wydawało mi sie,że wszystko jest ok, facet stwierdził,że mój poziom również jest ok, w końcu musiałam się przesiąść do innego instruktora i co się okazuje? że ja nie potrafię jeżdzić, non stop jakieś błędy robię, gdybym miała zdawać wew praktyczny to bym go nie zdała, wychodzi teraz,że tamten instruktor G mnie nauczył, zostało mi 6h jazd i nie ma szans bym ogarneła to i zaliczyła w szkole egzamin wew...
Zatem wychodzi na to,że będę musiała wykupić dodatkowe h,ale zaraz...zapisuje się na kurs i oczekuje,że oni mnie przygotują w ciągu 30h na egzamin a nie,że ja nagle dowiaduje się,że to robię żle i tamto...
Co w takiej sytuacji robić?
wiesia26
 
Posty: 29
Dołączył(a): wtorek 16 września 2014, 14:53

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez Anett » sobota 22 listopada 2014, 18:21

Wewnętrzny wszystko wykaże. Też mialam tak że jeden mówił inaczej , drugi inaczej. Spróbuj się skoncentrować na jeździe i czekaj na dalsze efekty

Nie każdy w 30h nauczy się jeździć
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez wiesia26 » sobota 22 listopada 2014, 18:31

co to znaczy,że wew pokaże moje umiejętności? czyli co...26h przejeżdżonych które okazują się,że jednak źle jeżdżę bo tamten koleś mnie nie nauczył?
Ja się naprawdę skupiam na tym co robię ale jak słyszę od właściciela szkoły,że jak to jest możiiwe,że nie miałam na każdej lekcji wzniesienia czy to robię żle i tamto, a tamten instruktor mi nie zwracał uwagi to co...przez nieuwagę tamtego mam wykupować więcej h?
wiesia26
 
Posty: 29
Dołączył(a): wtorek 16 września 2014, 14:53

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez ks-rider » sobota 22 listopada 2014, 18:32

wiesia26 napisał(a):...ale zaraz...zapisuje się na kurs i oczekuje,że oni mnie przygotują w ciągu 30h na egzamin a nie,że ja nagle dowiaduje się,że to robię żle i tamto...


Super Girl Wiesia !

kumasz, ze te 30 h o ktorych wspominasz, to

M I N I M A L N A

liczba godzin jaka prawodawca ustanowil ? Te godziny sa dla ludzi OVER THE TOP ! Zdaj sobie sprawe z tego, ze do nich nie nalezysz, notabene nie Ty jedna.

Nikt na swiecie nie da Ci poza jedna szkola gwarancji, ze zdasz egzamin po 30 h - mowie wystarczajaco wolno ?

Wez sie w kupe, wykup dodatkowe jazdy.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez wiesia26 » sobota 22 listopada 2014, 18:34

Wy chyba czegoś nie rozumiecie...dlaczego ja mam płacić za błędy instruktora który mnie nie nauczył czegoś? Własciciel szkoły zdaje sobie sprawę z Tego bo sam stwiedził,że wiele osób ma problemy z jazdą po tym kolesiu...no to kurde...

Jestem cały czas w kupie i nie twierdze,że ja mam zdać egzamin po 30h bo jeśli jestem durniem za kółkiem to oczywiście dokupie godziny ,chodzi o to,że dziś wyszło,że tamten koleś naprawdę cieńko nauczył mnie jeżdzić jak na tą ilość h i jego koledzy po fachu mają teraz naprawiać błędy.. Jak wyżej napisałam facet powiedział,że dobrze jeżdzę, ja się też pewnie czułam, robiłam błędy o których zdawałam sobie sprawę ale nie sądziłam,że jest ich jeszcze więcej o czym poinformował mnie dziś instruktor..
wiesia26
 
Posty: 29
Dołączył(a): wtorek 16 września 2014, 14:53

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez rusel » sobota 22 listopada 2014, 18:48

Własciciel szkoły zdaje sobie sprawę z Tego bo sam stwiedził, że wiele osób ma problemy z jazdą po tym kolesiu...no to kurde...


A czy każdy nauczyciel stwarza dobre warunki do nauki? a czy każda szkoła trzyma wysoki poziom nauczania? a czy każdy egzaminator właściwie oceni egzamin? a czy każda Pani w okienku dobrze obsłuży klienta?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez Anett » sobota 22 listopada 2014, 18:49

To czemu wcześniej nie zmieniłaś? Za błędy się płaci. Przechodziłam podobną sytuacje więc wiem jak to jest...
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez wiesia26 » sobota 22 listopada 2014, 18:56

Anett napisał(a):To czemu wcześniej nie zmieniłaś? Za błędy się płaci. Przechodziłam podobną sytuacje więc wiem jak to jest...


Za jakie błędy? A skąd ja miałam wiedzieć,że on mnie źle uczy? Wg mnie uczył mnie dobrze, nie jestem kierowcą by powiedzieć, że jego nauka jazdy może byc błędna, o tym,że robię sporo błędów na które on nie zwracał uwagi dowiedziałam się dziś na jeździe z innym instruktorem.
wiesia26
 
Posty: 29
Dołączył(a): wtorek 16 września 2014, 14:53

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez wiesia26 » sobota 22 listopada 2014, 19:01

rusel napisał(a):
Własciciel szkoły zdaje sobie sprawę z Tego bo sam stwiedził, że wiele osób ma problemy z jazdą po tym kolesiu...no to kurde...


A czy każdy nauczyciel stwarza dobre warunki do nauki? a czy każda szkoła trzyma wysoki poziom nauczania? a czy każdy egzaminator właściwie oceni egzamin? a czy każda Pani w okienku dobrze obsłuży klienta?


Oprócz tego,że ja mam się max przyłożyć do tego co robię to też oczekuje dobrej nauki ponieważ płacę za to.

Prosze mi wierzyć, nie jestem rozkapryszoną kursantką która tylko WYMAGA. Ja BARDZO dużo z siebie daje ale jak mam jeżdzić poprawnie jeśli podstawowych rzeczy nie wytłumaczyło mi się na początku a ja o nich nie miałam pojęcia tylko pod koniec kursu się dowiaduje?
wiesia26
 
Posty: 29
Dołączył(a): wtorek 16 września 2014, 14:53

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez lukeg » sobota 22 listopada 2014, 19:52

A czego dowiedziałaś się dopiero pod koniec kursu?
lukeg
 
Posty: 14
Dołączył(a): sobota 01 września 2012, 12:29

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez rusel » sobota 22 listopada 2014, 20:34

Oprócz tego,że ja mam się max przyłożyć do tego co robię to też oczekuje dobrej nauki ponieważ płacę za to.


szkół jest wiele, instruktorów jeszcze więcej, czasem warto zasięgnąć opinii zanim wyda się pieniądze. Był jakiś audyt przed faktem? cena grała rolę?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez MammaMia » sobota 22 listopada 2014, 21:12

rusel napisał(a):szkół jest wiele, instruktorów jeszcze więcej, czasem warto zasięgnąć opinii zanim wyda się pieniądze. Był jakiś audyt przed faktem? cena grała rolę?


Teoretycznie masz rację, niestety w praktyce bywa inaczej. Ja również straciłam czas i kasę, bo źle wybrałam szkołę. Co jest najlepsze? Ta szkoła miała bardzo dobre opinie w jakichś rankingach szkół (dziś już spadła w dół). Prawdopodobnie te rankingi nie mają nic wspólnego z prawdziwymi klientami i ich ocenami...
Za mało jest prawdziwych opinii w necie, a za dużo autoreklamy. Kursanci dają się łatwo nabierać.

Wiesia, ja również musiałam przejść do innej szkoły, a straconych pieniędzy nikt mi nie oddał. Idź do przodu i życzę więcej szczęścia na przyszłość, bo w tym temacie już nic nie zrobimy, czasu nie cofniemy, by podjąć inną decyzję.
Avatar użytkownika
MammaMia
 
Posty: 66
Dołączył(a): poniedziałek 04 sierpnia 2014, 15:18

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez ks-rider » sobota 22 listopada 2014, 21:21

Wiesia,

jestem najciezszym szkolacym w szkole w ktorej pracuje, sporo kursantow nie wytrzymuje mego nacisku i zmienia szkolacego na " milszego ".

O dziwo trafiaja sie i tycy kursanci jak Ty. Tez mielismy przypadki, ze Kursant chcial zaskarzyc, ze Kursant po jezdzie ze mna natychmiast zmienil bo czul, ze daje mu Input.

Nic nie zrobisz, bedziesz musiala po prostu zmienic i zaplacic.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez jasper1 » sobota 22 listopada 2014, 21:35

Bo trzeba korzystać z poczty pantoflowej i wybierać instruktora, a nie osk. Powtarzam to do znudzenia :wink:

Z drugiej strony, czy to, że instruktor czegoś nie zrobił na pewno znaczy, że jest zły?
Może z konkretną osobą nie da się zrobić w 30 godzin wszystkiego i jak robił jedno, to już nie dało się popracować nad czymś innym.
Może jego cała wina polega na tym, że wyznaje pogląd lansowany przez pewnego znanego forumowego adwokata :wink: , że przed końcem kursu nie należy mówić, że ktoś nie rokuje zakończenia nauki po 30 godzinach, bo to źle podziała na klienta, bo może jeszcze da radę nadrobić?
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Problem z jazdą...problem z instruktorem.

Postprzez wiesia26 » sobota 22 listopada 2014, 21:54

Akurat tutaj nie miałam możliwości wybrania instruktora, takiego mi dali ponieważ takie pory jazd mi odpowiadały, osoba która dzisiaj ze mną jechała jeździ w godzinach rannych a ja w tym czasie jestem pracy bez możliwości przyjścia na rano.
OSK wybierałam wg opinii internetu i środowiska.
Nie rozumiem dlaczego jest atak na mnie,że to ja jestem jakaś księżniczka, akurat nie mam problemu z tym,że miałby mnie uczyć ktoś kto jest wymagający a nie tylko miły, wydawało mi się,że ten pan oprócz tego,że jest miły i kulturalny uczy mnie jeździć poprawnie.
Problem mam w tym,że pierwszy instruktor kompletnie nie zwracał uwagi na błędy jakie robiłam które wyszły na dzisiejszej jeździe z innym instruktorem,jestem pewna,że gdybym od razu jeździła z Tą osobą dzisiaj nie miałabym takich problemów. Nie wiem czy pora dnia ma również wpływ na naukę, wszystkie h praktycznie przejeździłam w porze gdzie jest już ciemno, 2 razy pojechałam w dzień.


I nie zamierzam teraz usiąść i płakać i zaskarżać tutaj kogoś. Po prostu czuje się nieco rozżalona, może zwalę winę na to,że jestem kobietą i emocję mną poszarpały.

Instruktor zasugerował,żeby mnie mąż pouczył parkowania to może usprawnić proces nauki, tylko mąż boi się wykonywać takie manewry na parkingach przy autach (nie dziwię się :D ) ale chyba tak trzeba będzie zrobić.
wiesia26
 
Posty: 29
Dołączył(a): wtorek 16 września 2014, 14:53

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości