ella napisał(a):JA tez miałam osobo i wcale nie żałuję. Mniejszy stres, że jak się nie zda teorii to przepada część kasy za egzamin praktyczny.
Otóż to! Ja też tak zdawałam i nie żałuję :) Pojechałam na teorię, zdałam, a potem miałam jeszcze 2 godzinki jazdy po mieście (bo godzinę zajmuje mi dojazd do ośrodka, to żeby nie marnować czasu instruktor mnie zawiózł i potem jeszcze te 2 godź. wyjeździłam).
U mnie jest tak, że jak instruktor widzi, że ktoś jest 'ciężko kumaty', to radzi oddzielnie (ze względu na kasę), a jak widzi, że bystrzejszy, to też nie nakłania by zdawać razem, tylko jak się woli.