Oświetlenie tablicy L

[x098]

Jak się Wam wydaje w czasie niedostatecznej widoczności tablica „L” ma być oświetlona czy nie ma być oświetlona?

[dylek]

Art. 55.
1. Pojazd do nauki jazdy lub przeprowadzania egzaminu państwowego oznacza się tablicą kwadratową barwy niebieskiej z białą literą „L”, umieszczoną na pojeździe. W warunkach niedostatecznej widoczności tablica umieszczona na pojeździe, z wyłączeniem tablicy na motocyklu, powinna być oświetlona. Tablica, którą oznaczony jest motocykl, powinna być wykonana z materiału odblaskowego.
(...)

[ks-rider]

Kurde, az dziw, ze przed " L " kami a co wazniejsze przed pojazdami egzaminujacymi nie idzie czlowiek z czerwona horagwia i kogutem na glowie

Zaiste cieplarniane warunki egzaminacyjne !

[x098]

a czy w czasie szkolenia gdy autko szkoleniowe prowadzi instruktor bo przeprowadza pokaz z omówieniem to zasłania tablicę "L" czy nie zasłania?

[dylek]

Art. 55.2. Podczas kierowania pojazdem do nauki jazdy przez osobę inną niż osoba ubiegająca się o uprawnienie do kierowania pojazdem tablica, o której mowa w ust. 1, powinna być zasłonięta lub złożona.

[Makabra]

Dla mnie forma "powinna byc" jest jak sugestia albo dobra rada, i tak tez to traktuje biorac pod uwage czy zmokne wysiadajac i sciagajac elke z dachu

[szerszon]

Dla mnie forma "powinna byc" jest jak sugestia albo dobra rada,

W przepisach nie ma dobrych rad , tylko obowiązek. W tym przypadku wyceniany bodajże na 300zł.

[oskbelfer]

Jak się Wam wydaje w czasie niedostatecznej widoczności tablica „L” ma być oświetlona czy nie ma być oświetlona?

tutaj nic się nie "wydaje"

[Makabra]

Dla mnie forma "powinna byc" jest jak sugestia albo dobra rada,

W przepisach nie ma dobrych rad , tylko obowiązek. W tym przypadku wyceniany bodajże na 300zł.

To moja interpretacja

[x098]

art. 24
Nauka jazdy jest prowadzona:
1) pojazdem:
b) oznakowanym kwadratową tablicą barwy niebieskiej z białą literą "L"

czyli jak w trakcie szkolenia instruktor prowadzi ( np. przeprowadza pokaz) to nie ściąga "L"
mam rację tak czy nie?

[szerszon]

Ok. Tylko troszeczkę odbiegająca od stanu prawnego. Niestety w takich sytuacjach policja zatrzymuje i sprzedaje bileciki po 300zł
Obecnie mam na ledach i niezła żarówka

[dylek]

jak w trakcie szkolenia instruktor prowadzi ( np. przeprowadza pokaz) to nie ściąga "L"
mam rację tak czy nie?

Nie masz.
W praktyce tego typu pokazy - jeśli muszą być realizowane, to można to zrobić poza drogami publicznymi.
Po co generalnie instruktor ma się zamienić z kursantem miejscami ? Jak jest problem w koordynacji lewa+prawa noga (ruszanie, zmiana biegu, zatrzymanie). To można pokazać na placu, nie sądzę, by któremuś instruktorowi chciało się na tą minutkę, dwie L-kę ściągać.
A mieście jeździć z kursantem jako pasażerem ? Po co ? Co takiego chcesz mu pokazać, czego na mieście nie możesz zrobić z fotela instruktorskiego ?

[Makabra]

Przesadzasz, zresztą nie wybieram się z elką przez całe miasto.

[dylek]

Ale w czym przesadzam ?
Bywa, że na pierwsze próby z samochodem wiozę kursanta z OSK na plac, ale tu trudno jeszcze mówić o szkoleniu.
Ale przesiadać na mieście z kursantką zdarzyło mi się raz.
Dobiła mnie brakiem chęci współpracy, więc po godzinie kazałem jej zjechać na bok i oznajmiłem, że skończyła na dziś. Wpisałem w kartę 1g (z zaplanowanych 2), zdjąłem L-kę i odwiozłem tam, gdzie chciała.
Innych powodów do wożenia kursanta jako kierowca po mieście w życiu nie miałem.

[oskbelfer]

A mieście jeździć z kursantem jako pasażerem ? Po co ? Co takiego chcesz mu pokazać, czego na mieście nie możesz zrobić z fotela instruktorskiego ?

Chociażby płynne wjazdy w skrzyżowania z wyhamowaniem i redukcją, doborem (dostosowaniem predkości), obserwacją, sygnalizowaniem manewrów.... nie każdy kursant łapie w mig, a czasem pokaz (to również forma szkolenia) przynosi lepsze i zdecydowanie szybsze efekty niż mozolne tłumaczenie z prawego fotela