OBLANY DWUKROTNIE

[nieszczesliwa]

Witam,

zdawałam egz. praktyczny dwa razy. Plac wychodzi mi ok a miasto ... . Za pierwszym razem nie zdałam za parkowanie, a za drugim razem za wymuszenie pierwszeństwa. Boję się, że następnym razem moge polegnąć na placu. Jestem coraz bardziej zniechęcona nieszczęsliwa

[Anett]

Może czegoś się niedouczylaś czy coś?
KIedy poprawka? Doszkalające jakieś bierzesz?

Na egzaminie nie liczą się głównie umiejętności tylko też i szczęście. Nie ma co się łamać. Po prostu próbować do skutku

[nieszczesliwa]

poprawka w przyszłym tygodniu. myślałam, że mam wszystko doszlifowane.

[Anett]

A co mówił instruktor?
Gdzie zdajesz?

[nieszczesliwa]

W mazowieckim. Przy instruktorze idzie mi nawet nie tak źle, bardzo nie miał zastrzeżeń. Czasami przy skrzyżowaniach dostaję przysłwowiowego "głupiego Jasia". Dopiero po egz. do mnie dotrało, że to oczywiste jest, że pierwszeństwo mają Ci, którzy są bliżej prawej strony, niż ja . Boję się następnych razy ):

[jasper1]

Skoro takie sprawy docierają do Ciebie z opóźnieniem, to moim zdaniem jeszcze Ci brakuje trochę godzin nauki do zadnia egzaminu, a tym samym rozpoczęcia samodzielnej jazdy.

[aissak]

Hej! Przed egzaminem weź jeszcze parę dodatkowych godzin.Może pojedź z instruktorem tam gdzie na egzaminie byłaś .Na egzaminie postaraj się maksymalnie skoncentrować i nie denerwować.Najważniejsze są umiejętności i opanowanie nerwów.Nie zniechęcaj się zbyt szybko.Dwa oblane egzaminy to jeszcze nie tragedia.Powodzenia!

[Rafalindo1989]

Nie załamuj się kobieto .Pewna siebie opanowanie i zdasz .Ja wiem łatwo się mówi ale jak się skupisz na maxa a zapomnisz o tym co było to Zdasz.Ja uważam że wszystko rozgrywa się w głowie i psychice człowieka ponieważ skoro umiesz jeździć to nie jest źle .Głowa do góry i zapomnij o tym ile razy oblałaś a skup się na egzaminie .Zjedz 5 batoników przed egzaminem , wpływa dobrze na myślenie i rura .

Powodzenia

[aliceinwonderland]

hej!

Nie załamuj się! Wielu moich znajomych zdało np. za 4 razem nie poddali się i teraz jeżdżą super. I wcale nie znaczy to, że na jazdach szło im źle. Nauka jazdy szła im bardzo dobrze, a instruktorzy mówili, że zdadzą pewnie za pierwszym razem! A tu niespodzianka. Więc egzamin to chyba trochę taka loteria.
Nie nastawiaj się, że skoro plac Ci wyszedł już 2 razy, to za 3 już na pewno się nie uda. Ja za moim drugim, zwycięskim podejściem też się trochę obawiałam, że pewnie uwale na placu skoro tak pięknie mi za pierwszym podejściem poszedł, ale jednak nie dopuszczałam do siebie takiej myśli. W dniu egzaminu miałam jazdy, przećwiczyłam łuk parę razy i upewniłam się, że go potrafię zrobić. Za drugim razem opanowałam stres, przyszłam do poczekalni i patrzyłam spokojnie jak inni wykonują zadania na placu. Nie stresowałam się, zjadłam pół batona. Trochę mi ciśnienie skoczyło jak wywołali moje nazwisko, ale tylko wtedy.
Polecam wziąć godzinę jazdy przed egzaminem, pojechać na placyk, trochę po mieście. Podejść do egzaminu na spokojnie a wszystko na pewno się uda!

Powodzenia!

[disaster]

Nikt kto przystępuje do egzaminu na pierwszą kategorię pierwszego w życiu prawa jazdy nie umie jeździć.
Tak na prawdę egzamin sprawdza zdolność do panowania nad autem i umiejętność obserwacji znaków i sytuacji na drodze.
Prawdziwa nauka jazdy odbywa się już po odebraniu plastiku, tak więc tym co się dzieje przed, o ile oczywiście nie mówimy o 20 podejściu do egzaminu nie ma się co martwić szczególnie.
Egzamin pokazuje pewne istotne braki - w przypadku parkowania prawdopodobnie chodzi o błędną ocenę odległości lub złą obserwację otoczenia.
Wymuszenie pierwszeństwa - to samo.
Jest to wskazówka. Może wskazywać ona na problem z kontrolą stresu, albo na problem z obserwacją i oceną odległości.

Należałoby wykupić kilka godzin i poćwiczyć sytuacje egzaminacyjne, ale poprosić instruktora, żeby zachowywał się hmmm wrogo - powinno to pomóc na oba problemy

[nieszczesliwa]

Przywracacie mi wiarę w człowieka (; swoimi postami

[oskbelfer]

Zjedz 5 batoników przed egzaminem , wpływa dobrze na myślenie i rura .

Powodzenia

Może 30 batonów ?
widać, że dawno żadnego batonika nie jadłes

[Anett]

Po takiej ilości w stresie może zrobić się słabo
Najlepiej wyciszyć się przed- pomaga

[nieszczesliwa]

I stało się, tak jak pisałam tydzień temu. Oblałam na placu ... ;( nie trudno sie domysleć na łuku. Szybko przygotowałam się do jazdy, oblukałam lusterka myślalam ze jest ok. A tu klops ... jak wykonywałam łuk to nie widziałam prawej krawędzi i poległam. I chyba się poddaje nie mam juz sił !!!

[jasper1]

A ile godzin wyjeździłaś od poprzedniego egzaminu?