jasper1Tych wniosków sama nie wysnułam tylko pamiętam z kursu na PJ.
Tak też myślałem. Ja choć kurs robiłem prawie 20 lat temu, to też pamiętam pewne wnioski takie jak:
- po żółtym świetle zapala się światło zielone
- na rondo powinno wjeżdżać się zawsze z prawym kierunkowskazem itp.
Na szczęście na egzaminie pojechałem zgodnie z radami instruktora a nie wykładowcy.
...pamiętam z kursu na PJ.
A ja taką samą interpretację jak moja słyszałem z kursu dla egzaminatorów.
Zdaję sobie sprawę, że sporo osób interpretuje przepis tak, jak Ty.
Np. egzaminator prowadzący wykłady dla kandydatów na egzaminatorów.
Osobiście wolę trzymać się interpretacji, której mnie nauczono, zwłaszcza, że jest bliższa zasadom obowiązującym w innych państwach UE (GB, Niemcy),
My jesteśmy w Polsce, nie w Niemczech.
a polska policja też często przepis tak interpretuje i wystawia mandaty za samo trzymanie telefonu podczas stania na światłach czy w korku (na bieganie po sądach nie mam czasu
Raz postanowiłem zrobić małą prowokację i jadąc obok radiowozu przystawiłem sobie do ucha czarny kalkulator i trzymałem go do momentu zatrzymania się, przedstawienia się policjanta i podania przyczyny zatrzymania jako używania telefonu podczas jazdy. Jakież zdziwienie było policjanta kiedy rzekomo trzymany telefon przy uchu okazał się kalkulatorem.
Jak myślisz został mi wystawiony mandat czy nie?
Polska policja tak samo różnie interpretuje przepisy, jak różnie interpretują je egzaminatorzy, instruktorzy i kierowcy.
Ja np. dostałem mandat za używanie telefonu przy uchu podczas jazdy kiedy byłem w trakcie szkolenia. Przyjąłem mandat tylko dla tego, że nie było wtedy jeszcze za to punktów karnych, a i moja interpretacja przepisów na ten temat była taka sama. Inny policjant stwierdził, że za to za co dostałem mandat on by mandatu nie wystawił. Gdybym nie był wtedy w trakcie realizacji dużego przetargu, to mandatu bym nie przyjął, ale właśnie podobnie jak Ty nie miałem czasu biegać po sądach. Dodam że było to przed 19 stycznia 2013r. i przed 9 czerwca 2012. Znawcy tematu będą wiedzieli o co chodzi z tymi datami.
Kurs był wspólny dla kilku kategorii i analogicznie tłumaczono kwestię kasku u motocyklisty.
Motocykliści raczej w korku nie stoją

a jeśli już zdarzy się, to w trzydziesto stopniowym upale wiedząc że zatrzymanie będzie trwało długo,na pewno zdjął bym kask dla swojej wygody, własnego zdrowia i dalszego bezpieczeństwa podczas jazdy. Kto jeździ motocyklem, to wie w czym rzecz.