Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szoferemeryt » czwartek 25 września 2014, 15:54
przez LeszkoII » czwartek 25 września 2014, 18:39
Gmatwacie tak, że ja już nic z tego nie rozumiemszymon1977 napisał(a):Sprecyzujmy. Jeżeli uczestnik ruchu jest pojazdem to kierunkiem jego ruchu to właśnie kierunek jego jazdy.
Pokrywa się przy ruchu prostoliniowym, więc ani nie na zakręcie ani na rondzie. No ale tak to jest, gdy ktoś chce do PoRD zastosować wszystko, co mu na język ślina przyniesie.kombi napisał(a):Kierunek jazdy to atrybut ruchu jadącego pojazdu.(Pokrywa się z wektorem prędkości pojazdu).
przez LeszkoII » czwartek 25 września 2014, 19:09
No popatrz Szymon, otwieram 170-tkę i Ci wklejam:szymon1977 napisał(a):...przez skrzyżowanie. Wiec przejeżdżam przez skrzyżowanie w lewo. A czy podczas tego przejazdu skręcam w lewo? Przecież widać, że nie.szerszon napisał(a):W dyspozycji znaku F-10 jest mowa o kierunkach jazdy...
...czyli na zmianę kierunku jazdy w lewo. Znowu dzielisz. Tym razem kierunki jazdy na: 'przez skrzyżowanie' i 'pozostałe'... czyli postępujesz tak, jak Ci pasuje albo "jak widać". Najżałośniejsze jest to, że owe "jak widać" uznajesz za argument prawny, bo wywodzący się z PoRD. Nie rób tego, lepiej napisz "moim zdaniem..."§ 72.3 napisał(a):Umieszczona na znaku F-10 lub F-11 strzałka zezwalająca na skręcanie w lewo(...)
przez Makabra » czwartek 25 września 2014, 20:27
szoferemeryt napisał(a):Zaznaczam że nie jestem przedstawicielem przezornych.
Okiem policjanta
Konstrukcja ronda, tj. "skrzyżowania o ruchu okrężnym" o co najmniej dwóch pasach ruchu, wskazuje, że kierujący jadący dookoła wyspy, np. w lewo, powinni zajmować pas wewnętrzny. Pas zewnętrzny powinien służyć dla pojazdów zjeżdżających z ronda. Już przed wjazdem na skrzyżowanie o kilku pasach ruchu kierujący powinien zająć odpowiednie miejsce na jezdni i w zależności od tego zajmować odpowiedni pas na obwiedni ronda – wedle zasady - im później opuszcza rondo, tym bliższy wyspy pas ronda. Niestety, faktycznie jest problem z częścią kierowców, którzy przezornie zajmują od razu prawy pas mimo kontynuowania jazdy przez kolejne zjazdy. W przypadku zjeżdżania z pasa wewnętrznego do wyjazdu z ronda, przepisy są jasne, należy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się już na pasie zewnętrznym. Stąd dla bezpieczeństwa należy taki manewr wykonać w odpowiedniej odległości przed zjazdem, a nie w ostatniej chwili, praktycznie na wysokości zjazdu. Nawet jeżeli miałoby to spowolnić ruch na zajmowanym pasie ruchu jest dużo bezpieczniejsze niż wykonywanie gwałtownych, czyli zaskakujących innych uczestników ruchu manewrów. Aby unikać sytuacji z "przezornymi" coraz częściej stosuje się na rondach kierunkowy strumień ruchu, gdzie jadący pasem zewnętrznym przy kontynuowaniu jazdy wokół wyspy jest zmuszony ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się pasem wewnętrznym. Sytuacja taka wynika z oznakowania poziomego na jezdni, a więc zgodnie z zasadą hierarchiczności, przepisy są w dalszej kolejności.
przez LeszkoII » czwartek 25 września 2014, 21:07
Ano masz rację i ciesze się, że Twój pogląd jest zbieżny z moim. Rozmowę o wektorach pozostawiam Szomonowi i Kombiemu, najlepiej w "Luźnej gadce".Makabra napisał(a):Wolę taką gadkę niż jakieś debilizmy o rozchodzących się kierunkach ruchu i jazdy i wektorach.
No to kilka cytatów.Makabra napisał(a):Dobrze ujęte. Ja bym się pod tym mógł podpisać
Zmiana pasa ruchu na martwym polu to iście niebezpieczne rozwiązanie. Co jest bezpieczniejsze: kolizja z zawracającym prawym pasem czy zmiana pasa ruchu na prawy w martwym polu? Uważam, że jedno i drugie jest równie niebezpieczne.Makabra napisał(a):Pas zewnętrzny powinien służyć dla pojazdów zjeżdżających z ronda.
Tutaj widze aluzje do Art. 16.4.Makabra napisał(a):wedle zasady - im później opuszcza rondo, tym bliższy wyspy pas ronda.
Jasne dla policjanta, który jednak powinien zgłębić, czym jest zmiana pasa ruchu a czym jego przecięcie.Makabra napisał(a):W przypadku zjeżdżania z pasa wewnętrznego do wyjazdu z ronda, przepisy są jasne, należy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się już na pasie zewnętrznym.
To juz zupełny absurd! Policjant jawnie namawia do zawracania z prawego pasa ruchu - co nawet w przypadku jazdy w jednym kierunku jest NIEDOPUSZCZALNE!(chyba że jest strzałka P-8 do zawracania).Makabra napisał(a):coraz częściej stosuje się na rondach kierunkowy strumień ruchu, gdzie jadący pasem zewnętrznym przy kontynuowaniu jazdy wokół wyspy jest zmuszony ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się pasem wewnętrznym.
I tego się trzymajmyTo jest jedyny Vector jaki może być na rondzie
przez szerszon » czwartek 25 września 2014, 21:31
Tak więc skręcają w lewo, jadąc prosto czy zawracając na klasycznym rondzie pierścieniowym bez dodatkowego oznakowania panie szerson, powinien pan zmienić pas na zewnętrzny i z prawym kierunkowskazem opuścić rondo inaczej staje się pan zawalidrogą. Tak mówią przepisy ogólne. Nie wypaczają 36.
Wyraźnie widać że policjant mówi o ruchu okrężnym (pierścieniowym).
Nie zauważyłem nic o prawym obowiązkowym kierunkowskazie. W którym miejscu jest to napisane ?Tak mówią przepisy ogólne. Nie wypaczają 36.
przez Makabra » czwartek 25 września 2014, 21:34
LeszkoII napisał(a):Zmiana pasa ruchu na martwym polu to iście niebezpieczne rozwiązanie. Co jest bezpieczniejsze: kolizja z zawracającym prawym pasem czy zmiana pasa ruchu na prawy w martwym polu? Uważam, że jedno i drugie jest równie niebezpieczne.Makabra napisał(a):Pas zewnętrzny powinien służyć dla pojazdów zjeżdżających z ronda.
LeszkoII napisał(a):Jasne dla policjanta, który jednak powinien zgłębić, czym jest zmiana pasa ruchu a czym jego przecięcie.Makabra napisał(a):W przypadku zjeżdżania z pasa wewnętrznego do wyjazdu z ronda, przepisy są jasne, należy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się już na pasie zewnętrznym.
LeszkoII napisał(a):To juz zupełny absurd! Policjant jawnie namawia do zawracania z prawego pasa ruchu - co nawet w przypadku jazdy w jednym kierunku jest NIEDOPUSZCZALNE!(chyba że jest strzałka P-8 do zawracania).Makabra napisał(a):coraz częściej stosuje się na rondach kierunkowy strumień ruchu, gdzie jadący pasem zewnętrznym przy kontynuowaniu jazdy wokół wyspy jest zmuszony ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się pasem wewnętrznym.
przez LeszkoII » czwartek 25 września 2014, 22:41
Wiem, choć zapewne codziennie przecinasz pas ruchu jadąc na wprost przez skrzyżowanie, bo jak to inaczej nazwać? W Art. 22.4. mowa o zmianie ZAJMOWANEGO pasa ruchu. Zmiana? Zajmowany? ... uważam, że sam do tego dojdziesz, przy dobrej woli, jaka prezentujesz na Forum.Makabra napisał(a):Nie ma w kodeksie takiego pojęcia jak przecięcie pasa.
Merytoryczne wpisy i rysunki się pamiętaMakabra napisał(a):Rysowaliśmy już sobie kiedyś takie sytuacje, chyba pamiętasz
przez szymon1977 » piątek 26 września 2014, 00:27
Racja, uczestnikiem ruchu jest kierujący pojazdem anie pojazd. Niewiele to zmienia. Porusza się, ale nie idzie a jedzie. Czy jest możliwe, aby pojazd poruszał się w innym kierunku niż jedzie?LeszkoII napisał(a):pojazd nie jest uczestnikiem ruchu
Otóż jak widać (choć niektórzy zaprzeczają temu co widzą) nie każdy przejazd w lewo przez skrzyżowanie jest jednym wielkim skręceniem w lewo. Czy strzałka w lewo, która zezwala na skręcenie w prawo, przejazd łukiem i ponowne skręcenie w prawo także pozwala na zawrócenie? W § 72.3 nie ma o takiej strzałce ani słowa. Ale to nadal zbyt mało, aby stwierdzić, że takich nie ma. Bo nadal mogą być, ale na zawrócenie nie zezwalać. Zresztą całe szczęście bo ktoś mógłby wpaść na pomysł, żeby zawrócić po wjechaniu na skrzyżowanie i jeździć wokół wyspy centralnej "pod prąd".LeszkoII napisał(a):...czyli na zmianę kierunku jazdy w lewo.
To bardzo mocny argument! Cały czas zaprzeczasz temu co widać, tylko nadal nikt nie wie dlaczego. Wiesz to nas oświeć. A może potrafisz już wykazać, DLACZEGO to co wygląda na skręcanie skręcaniem nie jest? Czy nadal będziesz klepał w kółko "ŻE"?szerszon napisał(a):"bo widać"
Osłabiający jesteś z tym argumentem.
...
A może znowu zapodasz rysuneczek z fragmentem skrzyzowania ?
Nic podobnego. Znak F-10 w zależności od kierunku przejazdu przez skrzyżowanie wskazuje Z KTÓREGO pas ruchu możesz przejechać przez skrzyżowanie a nie KTÓRYM pasem ruchu. Więc zgodnie z F-10 wjeżdżam z lewego, a KTÓRYM jadę przez skrzyżowanie to już F-10 sprzed skrzyżowania nie mówi. Bylem bym zgodnie ze strzałką w lewo przez skrzyżowanie właśnie w lewo przejechał.szerszon napisał(a):przypadkiem zauważyłeś na znaku F-10 są zaznaczone kierunki jazdy przez skrzyżowanie.
A dlaczego podczas skrętu w lewo nie zajmujecie pasa prawego, skoro także można?szerszon napisał(a):Bardzo często zajmujemy prawy pas po skręcie w lewo także na zwykłym skrzyzowaniu, choc mozna inny.
przez Makabra » piątek 26 września 2014, 01:06
LeszkoII napisał(a):Wiem, choć zapewne codziennie przecinasz pas ruchu jadąc na wprost przez skrzyżowanie, bo jak to inaczej nazwać?Makabra napisał(a):Nie ma w kodeksie takiego pojęcia jak przecięcie pasa.
przez szymon1977 » piątek 26 września 2014, 01:42
Nie odpowiem na pytanie, które po zaprzestaniu nazywania przejazdy przez skrzyżowanie w prawo jednym wielkim skręceniem/zmianą kierunku jazdy pozbawione jest sensu. Nie zauważyłeś, że czerwony zmienił pas na lewy i skręcanie w prawo właśnie z lewego pasa rozpoczął? No tak, Warszawiacy wielu faktów na skrzyżowaniu nie wiedzieć czemu nie zauważają.LeszkoII napisał(a):...Twoja wola na pytanie odpowiedzieć.
przez szerszon » piątek 26 września 2014, 07:30
Jest to argument typu, Ziemia jest płaska "bo widać"To bardzo mocny argument!
Cały czas zaprzeczasz temu co widać, tylko nadal nikt nie wie dlaczego.
A może potrafisz już wykazać, DLACZEGO to co wygląda na skręcanie skręcaniem nie jest? Czy nadal będziesz klepał w kółko "ŻE"?
To "klepanie" jest związane z przepisami, ktore ponoć doskonale znaszprzypadkiem zauważyłeś na znaku F-10 są zaznaczone kierunki jazdy przez skrzyżowanie.
I zgadza sie., wiem który pas mam zająć i nie widzę powodu, aby w dalszej części jazdy łamać przepisy i zmieniać pas, aby skręcać w lewo z prawego pasa.Nic podobnego. Znak F-10 w zależności od kierunku przejazdu przez skrzyżowanie wskazuje Z KTÓREGO pas ruchu możesz przejechać przez skrzyżowanie a nie KTÓRYM pasem ruchu
Przez skrzyżowanie... poza dzieleniem manewru, dzielisz sobie zakres obowiązywania znaków-patrz rondo turbinowe i zastanów sie w końcu, że to co wypisujesz ma niewiele wspólnego z PoRD.Więc zgodnie z F-10 wjeżdżam z lewego, a KTÓRYM jadę przez skrzyżowanie to już F-10 sprzed skrzyżowania nie mówi.
W tym rzecz, że nie można i pisałem o tym w poprzednim poście gdzie, albo nie doczytałeś, albo nie zrozumiałeś.A dlaczego podczas skrętu w lewo nie zajmujecie pasa prawego, skoro także można?
Przede wszystkim nie prostują ronda i nie zachowują sie jakby obwiednia była jednokierunkową.Warszawiacy wielu faktów na skrzyżowaniu nie wiedzieć czemu nie zauważają.
przez szoferemeryt » piątek 26 września 2014, 08:10
szerszon napisał(a):Nie zauważyłem nic o prawym obowiązkowym kierunkowskazie. W którym miejscu jest to napisane ?
W przypadku zjeżdżania z pasa wewnętrznego do wyjazdu z ronda, przepisy są jasne, należy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się już na pasie zewnętrznym.
przez Pentuer » piątek 26 września 2014, 14:03
przez szerszon » piątek 26 września 2014, 14:17
To dlaczego sobie interpretujesz,że podobno jest obowiązkowe i wynika to z przepisów ?Bo nie jest napisane wprost.
No chyba że uważasz zmiana pasa ruchu do niczego nie zobowiązuje.
i zjeżdżając z ronda
Art 22 też nie jest odwołany. Skręcam/zmieniam kierunek jazdy w lewo.Nie zapominaj że to rondo pierścieniowe bez dodatkowych oznakowań strzałkami.
Czy obwiednia ronda jest odcinkiem drogi?
Czy jeśli są na niej namalowane linie, to czy jest odcinkiem drogi z wyznaczonymi pasami ruchu?