Zawracanie na S3 i skręt w prawo na s2.

[RossoneriDevil]

Zgadzam się, ja wiem że trzeba uważać itd., ale jak się zna trasę to jedzie się na pewniaka, a tu zonk, dlatego chciałem wiedzieć jakie są wasze odczucia.
Dla mnie sprawa jest oczywista, ale zawsze warto poznać inne interpretacje....

[RossoneriDevil]

5 minut wcześniej zmienili szkiełko w sygnalizatorze.

szerszoniuś czy Ty jesteś poważny....
Ja się pytam o kolizję s2 w prawo z s3 w lewo, który zawracał, jakby zmienili szkiełko to bym nawet nie pytał tylko spisał oświadczenie:)

[Anett]

Ty masz obowiązek ustąpić skoro jedziesz warunkowo mimo wszystko...

[szerszon]

5 minut wcześniej zmienili szkiełko w sygnalizatorze.

szerszoniuś czy Ty jesteś poważny....
Ja się pytam o kolizję s2 w prawo z s3 w lewo, który zawracał, jakby zmienili szkiełko to bym nawet nie pytał tylko spisał oświadczenie:)

S-2 płaci i nie ma znaczenia co miał na S-3, ponieważ nie masz w tym momencie takiej wiedzy.

[RossoneriDevil]

No ok ale, ten nie powinien i ten nie powinien....to jak to w końcu jest, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

[Anett]

No wiadome ale jadąc na s2 masz swoje obowiązki i niestety...

[szerszon]

No ok ale, ten nie powinien i ten nie powinien..

Oficjalnie nie masz pojęcia jaki sygnalizator ma przeciwnik. Masz swój.

[RossoneriDevil]

S-2 płaci i nie ma znaczenia co miał na S-3, ponieważ nie masz w tym momencie takiej wiedzy.

jestem w stanie się z tym zgodzić.... ale, jeżeli jeden z tych dwóch przestrzegał by prawa, nie doszłoby do kolizji....pytanie jak doszło do kolizji?
A- ja Zawracałem tutaj na sygnalizatorze s3
B- ja miałem warunkowa strzałkę w prawo, wiedząc że tutaj jest Sygnalizator s 3 w lewo który zabrania zawracania pozwoliłem sobie na manewr skrętu w prawo....
Logiczne?

[RossoneriDevil]

Oficjalnie nie masz pojęcia jaki sygnalizator ma przeciwnik

ma to sens

[szerszon]

Logiczne?

Nie. Przecież ci piszę, że nie masz szansy w danym momencie zweryfikować, co za sygnalizator ma inny uczestnik ruchu.
A jak jesteś pierwszy raz w danym miejscu.
Przecież pierwszeństwo przejazdu nie zalezy od tego czy jedzie tubylec czy inny agent.

[RossoneriDevil]

N tak, ale przecież kolizja to moment, ale w toku rozumowania, dochodzenia itd. przecież można dojść do tego kto miał pierwszeństwo, racje, bądź nie miał prawa, czy to nie w Polsce?

[Anett]

No ok ale... S3 miał zakaz zawracania tylko
Natomiast s2 mial obowiązek upewnienia się czy może kontynuować jazdę ponieważ jego przejazd jest warunkowy.
Więc wina leży po jego stronie

Więc kto bardziej odpowiada?

[RossoneriDevil]

Z innej beczki, skrzyżowanie, droga z pierwszeństwem ma znak, droga podporządkowana nie ma znaku tylko trójkąty na drodze i jest z prawej strony, jest zima, drogi przysypane, kto ma pierwszeństwo?

[Anett]

Jak może nie być znaku?
Jeśli w ogóle nie byłoby znaków to równorzędne...
Ale jeśli nie widać- ciężko określić co zrobić.

[jasper1]

kto ma pierwszeństwo?

Mniej ostrożny.