Jeśli miałeś na myśli zabawę pt. "znajdź różnice na obrazkach", to żadne skrzyżowanie nie jest takie samo.kombi napisał(a):Skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie jest, jak chcą niektórzy, analogiczne do każdego innego skrzyżowania.
W podziale("klasyfikacji") rond idziesz dalej niż sam pan Dworak. Tworzysz sobie następna podkategorię rond klasycznych(w sensie Dworaka), które w miejscu wyjazdu ze skrzyżowania posiadają odchylenie toru ruchu w prawo (domyślam się że większe w promieniu niż promień krzywizny obwiednikombi napisał(a):Owszem skręcamy kierownicę w lewo, ale jest to ruch wymuszony geometrią jezdni, podobnie jak jazda po łuku.
). Nie za dużo tych warunków 
Na rondzie bez C-12 też odbierasz lewy kierunkowskaz jako chęć wjechania w wyspę?kombi napisał(a):Bezzasadne jest używanie w tej sytuacji lewego kierunkowskazu, o ile nie planujemy wjechać na wyspę ronda.
A ja myślę, że stałby wtedy zakaz skrętu w lewo - czyli B-21kombi napisał(a):Zatem na rondzie nie skręcamy w lewo! Gdyby było inaczej przed skrzyżowaniem stanąłby któryś z poniższych znaków:
...co teoretycznie byłby możliwe ...w tym miejscu choćby http://goo.gl/maps/rvUpQjeśli dla Ciebie skręcanie w lewo to wjazd w wyspę centralną lub trójkątna boczną, to faktycznie: nie wjeżdżajmy w wyspy!kombi napisał(a):Zatem na rondzie nie skręcamy w lewo!
kombi napisał(a):Żaden z tych problemów nie wystąpi jeśli będziemy stosować odpowiednie przepisy „Prawa o ruchu drogowym”:
Chyba egzemplarze pomyliłeś, w moim nie ma tekstu "(przypominam, że zjazd z ronda jest skrętem w prawo)"kombi napisał(a):1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo; (przypominam, że zjazd z ronda jest skrętem w prawo);
Zapewne to banalnie tak proste jak niesygnalizowanie zamiaru skrętu za znakiem C-2kombi napisał(a):Nie ma w tym wielkiej filozofii.
Filozofii nie będzie, jak zmienią się przepisy na wzór niemiecki, na co się nie zanosi, bo organizatorzy ruchu potrafią sobie inaczej radzić (przemalowywanie rond, modernizacja na pseudo n-turbiny).____________________________
Ja bym to rondo przemalował inaczej, bo po co marnować powierzchnię obwiedni zakreskowując ją? Przepustowość wróci stara a poziom bezpieczeństwa się utrzyma. Tak w ogóle to rondo jest rondem "szybkim" z uwagi na niewielkie odchylenie torów ruchu... i zawsze było, ale źle wymalowane. Na kwadratowych ciężko się wstrzelić w skrzyżowanie, bo pojazdy zamiast zwalniając na wlotach to wręcz przyspieszają, gdy mają swoją lewą wolą. Nie blokuje im takiej możliwości zakrzywienie toru na wjeździe.Makabra napisał(a):Dziś przejeżdżałem obok ronda Hipokratesa w Krakowie. Turbinka wygląda całkiem fajnie, żadnego sygnalizowania na wyjeździe, lewy kierunkowskaz przed rondem.
