szoferemerytWyprowadź mnie z błędu. Podaj własną definicję zgodna z PRD.
Nie mam własnej. Opieram się na definicji skrzyżowania. W zupełności wystarczy.
Jest to przecięcie sie dwóch dróg posiadających jezdnię.
Nie ma zdefiniowanego kształtu tejże powierzchni.
Może to być każda płaska figura geometryczna.
Kwadrat, prostokąt , trójkąt, koło, romb,trapez..itd
=================================================
szymon1977Ok. A dlaczego niby jego kierunek jazdy miałby być jakąś wypadkową kierunku jazdy sprzed i zza skrzyżowania, a nie faktycznym kierunkiem w jakim akurat jedzie?
Tak jak ci dylek napisał..dziel sobie wręcz na centymetry chwilowe położenie pojazdu i ustalaj kierunek jazdy.
Nie chcesz zrozumieć, że kierunek jazdy sam w sobie nie zaistnieje. Musi się odnosić względem pozycji przed i po.
Inaczej twój kierunek jazdy przy twoim dzieleniu będzie zawsze na wprost
Jedziesz w lewo, ale cały czas na wprost bo w danej chwili jesteś w konkretnym miejscu ( stopklatka)..to samo przy zawracaniu lub skręcie w prawo
A wjeżdżając na klasyczne rondo pierścieniowe i zjeżdżając z niego także jedziesz prosto czy może w prawo skręcasz?
Widzisz. Nie chcesz napisać czy zmieniam kierunek jazdy tylko tak krążysz używając na przemiennie "kierunku własnego" lub że skręcam.
Czy według ciebie skręt w prawo jest zmianą kierunku jazdy czy zmianą kierunku ruchu lub toru jazdy.
Również nie chcesz przyjąć do wiadomości, ze nie każdy skręt jest zmiana kierunku jazdy.
Było już tyle przykładów , a ty dalej swoje.Przykro mi, ale nie da sie wytłumaczyć prościej.
I co z tego, że kierunek jazdy przed skrzyżowaniem i za skrzyżowaniem leżą na jednej prostej, skoro kierunek jazdy na skrzyżowaniu jest fragmentem okręgu przecinającego tę prostą?
A gdzie masz napisane, ze kierunek jazdy na wprost musi być w linii prostej ?
Dlatego dostawałeś przykłady i z T-18 i T-6b i zakrętami..i co ? Jak grochem o ścianę.
Problem sprowadza sie do tego, ze dla ciebie każdy ruch kierownicą, skręt jest zmianą kierunku jazdy co nie jest prawdą.
Oczywiście żonglujesz sobie tymi pojęciami i czasami w innych tematach prezentujesz inne stanowisko. Nie jesteś konsekwentny i w przypadku rond okopałeś sie na swoim stanowisku i nie potrafisz wyjść z twarzą co i raz podając absurdalne przykłady.
A może pominąć ten odcinek jazdy, bo choć pojazd jedzie to na skrzyżowaniu nie ma kierunku jazdy?
Jak najbardziej ma..tylko nie w sensie jak to przedstawiasz.
A dlaczego niby skręcanie czy zmiana kierunku jazdy podczas jednego przejazdu przez skrzyżowanie nie może wystąpić więcej niż jeden raz? Nadal nie odpowiedziałeś.
Ponieważ jadę cały czas ta samą drogą przy jeździe na wprost przez rondo, bo o tym teraz piszemy. Jak mogę zmienić kierunek jazdy skoro nie zmieniam drogi ? Dasz radę w końcu to napisać ?
Pokręciłeś. Po sygnalizacji nie dowiesz się jaki jest jego kierunek jazdy, a tylko czy zamierza swój aktualny kierunek jazdy zmienić na inny,
Spokojnie sie dowiem, ponieważ widząc pojazd sygnalizujący prawym kierunkowskazem przy wjeździe na skrzyzowanie wiem , że zmieni kierunek jazdy w prawo, a nie sygnalizuje wjazd na rondo

Wjeżdża bez kierunku domyślam sie , ze nie skręci w pierwszy wylot tylko pojedzie na wprost.
Twoja teza jest oparta na twoim założeniu o chwilowym kierunku jazdy na skrzyżowaniu, który nie jest mi do niczego potrzebny.
A jeśli ma F-10 przed skrzyżowaniem to już w ogóle.
. Przykładowo jego aktualny kierunek jazdy jest łukiem w lewo a zamierza mieć kierunek jazdy odchodzący od tego łuku w linii prostej na prawo to włącza prawy kierunkowskaz.
Nie ma aktualnego kierunku jazdy w lewo. To wynika z twojego podziału na centymetry. twierdze po twojemu, ze on nie jedzie w lewo tylko w danym momencie jedzie na wprost
Przy czym z kierunkowskazu dowiesz się jedynie o zamierzanej lub właśnie wykonywanej zmianie kierunku jazdy.
No to gdzie zamierzył to niech tam jedzie, a nie będzie mi sie deklarował w trakcie jazdy po skrzyżowaniu. Nie ma to nic wspólnego z zamiarem.
Nie dowiesz się nic nt aktualnego kierunku jazdy, ani kierunku jazdy poprzedniego.
Chyba że jest z Krakowa. Dlaczego wiem, napisałem powyżej.
.
Oczywiście aktualny kierunek jazdy jesteś w stanie zaobserwować, a poprzedni nie ma żadnego znaczenia
Po krakowsku masz rację. Wjeżdża mi gościu bez kierunkowskazu i czekaj kiedy łaskawie zasygnalizuje opuszczenie skrzyżowania

Może jeszcze pasem zewnętrznym zawraca bo go obowiązuje ruch prawostronny zgodny z Art 16
Kompletny bezsens.
Natomiast o zamierzanym kierunku jazdy dowiesz się jedynie, że będzie on na prawo względem kierunku jazdy dotychczasowego.
Przy założeniu, że obwiednia to odrębna droga i zjazd ze skrzyżowania to zawsze w prawo, a na skrzyżowaniu są cztery skrzyżowania to owszem, masz rację.

===================================
http://goo.gl/maps/3lmZ7według ciebie te pojazdy maja chwilowy kierunek jazdy w lewo, a po minięciu tego drobnego łuczka skręcają w prawo

To nic, ze jest F-10 wskazujący kierunek jazdy przez skrzyżowanie i cały czas jedzie się tą samą drogą jadąc na wprost.
