1. Pieszy zbliża się do PdP o ruchu kierowanym sygnalizatorem S-5.
2a. Pieszy wchodzi na PdP w trakcie nadawania sygnału zielonego.
---------------------------------------------------------------
2b. Pieszy wchodzi na PdP w trakcie nadawania sygnału migającego zielonego.*)
---------------------------------------------------------------
3. Pojazd opuszcza skrzyżowanie na sygnale żółtym, po czym skręca w prawo znajdując się w punkcie kolizji z pieszym.
4. Kierujący pojazdem widzi, że pieszy znajduje się jeszcze daleko od niego i zdąży przejechać zakładając, że pieszy nie będzie biegał po jezdni, zakłada jedynie możliwe przyspieszenie jego kroku z powodu migającego zielonego S-5.
5. Nawet gdyby pieszy przebiegał - i zdążył wbiec pod pojazd, to nie może być mowy o nieustąpieniu pierwszeństwa. W tej definicji bowiem określono jedynie kroki idącego (nawiążmy do def. przejścia dla pieszych a także Art. 45.4. - o obowiązku korzystania z części drogi zgodnie z jej przeznaczeniem).
6. Pieszy widząc sygnał migający zielony stosuje się do niego nawet gdy jest on sprzeczny z przepisami ogólnymi ustawy PoRD. Zobowiązany jest opuścić jezdnię "jak najszybciej". Zatem przechodzi z chodu do biegu sprintem i dochodzi do kolizji z pojazdem skręcającym w prawo.
7. Kto jest winowajcą zdarzenia: pojazd, pieszy czy ułomność przepisów prawa o ruchu drogowym?
___________
*)Czy w punkcie 2b. pieszy złamał prawo?