Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez rusel » sobota 12 lipca 2014, 14:40

Myślę, że ten swoisty spowiednik kierowcy to pewne antidotum na ogólne samochwalstwo jakie towarzyszy nam wszystkim w życiu, na drodze, jak i w domenie publicznej tj. forum
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez jasper1 » sobota 12 lipca 2014, 19:03

Jestem zawiedziona.
Proponując taki temat wypadałoby zacząć od własnych zwierzeń rusel. :lol:
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez rusel » sobota 12 lipca 2014, 21:43

Sięgając ładnych parę lat wstecz to najgłupszą rzeczą jaką zdarzyło mi się zrobić na drodze była jazda z katowic do opola na rozszerzonych źrenicach, pasażer informował mnie jakie sygnały wyświetlały się na sygnalizatorach, 90km zajęło nam 5h
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez szerszon » sobota 12 lipca 2014, 21:49

A co wziąłeś ? 8)
Moja najgłupszą rzeczą jest jazda po autostradach.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez Anett » sobota 12 lipca 2014, 21:52

Patrząc na znaki wyjechałam na jakąś wioskę bo kierunki pomyliłam... Straciłam 2h na tym
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez jasper1 » sobota 12 lipca 2014, 22:00

Moja największa głupota datuje się sprzed otrzymania PJ.
Była to jazda na egzaminie po około 50 godzinach bez snu (nie była to bezsenność ze stresu przedegzaminacyjnego tylko konieczność życiowa).
Egzamin oblany, ale wróciłam do wordu na miejscu kierowcy.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez Anett » sobota 12 lipca 2014, 22:02

Aj mi się przypomniały ostatnie jazdy :D
NIe wyspana z 2h na samych energetykach, kawach i fajkach 4h.. Głowa mnie bolala, ledwo na oczy widziałam i krawężniki zaliczałam
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez szymon1977 » niedziela 13 lipca 2014, 00:51

Wątek nowy, więc można prać brudy z przeszłości. Niestety zdarzało mi się starym zwyczajem przelecieć bokiem przez łuk a na liczniku grubo ponad 100 km/h. Starzeję się, dojrzewam, mądrzeję... coraz rzadziej, ale niestety nadal się zdarza.

Dziś akurat nic mi głupiego nie zrobiłem. Ale jak zrobię - to się wyspowiadam. Liczę na solidny <&%#$@>!

A ty jak Rusel? Masz coś na sumieniu?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez papadrive » niedziela 13 lipca 2014, 11:07

Wstyd się przyznać, ale jak spowiedź, to spowiedź. :oops:
Dawno, dawno temu (jakieś 30 lat) przejechałem się na podwójnym gazie. :twisted:
Kosztowało mnie to rok bez prawa i kontrolny egzamin. Nie licząc dziurawej kieszeni. :(
Od tamtej pory, nawet 1 piwa nie wypiję na kilka/naście godz. przed jazdą. :P
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez bileterka » wtorek 15 lipca 2014, 22:22

Kiedyś:

Jadąc trzycyfrowa szosą (pierwszy raz tą drogą) zobaczyłam ograniczenie do 60km/h. Zwolniłam przepisowo. Za chwile ograniczenie do 40km/h. Dostosowałam się. A wszystko po to, by bezpiecznie przejechać zakręt który miał niemal 90 stopni. U mnie to wyglądało tak, ze wylądowałam niemal za lewym pasem w rowie. Byłam wyspana, trzeźwa i nic mi nie świeciło po oczach.

Podjeżdżając po raz n-ty pod dystrybutor z paliwem wjechałam na krawężnik. Plus dla faceta który spojrzał na mnie ale nie miał miny pt "boszzzz, baba za kierownica" (albo tak dobrze się maskował).
bileterka
 
Posty: 37
Dołączył(a): sobota 26 stycznia 2013, 18:31

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez maryann » środa 16 lipca 2014, 10:00

Powrót z wesela o 3.AM (akurat dokładnie trzeźwy, 18 wtedy miałem... i wiozłem rodzinkę 'niedysponowaną'). Obudziło mnie 'szuranie' pobocza. Nigdy potem tak szybko spać mi się nie odechciało!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez lith » czwartek 17 lipca 2014, 23:06

Przedwczoraj jazda w 15 osób w 2 sedanach, z czego tylko kierowcy trzeźwi, reszta już mocno porobiona. Ale tylko kilka km po mieście :spoko: Najwięcej trzody przy wysiadaniu, autka na szczęście nie ucierpiały.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez papadrive » czwartek 17 lipca 2014, 23:23

lith napisał(a):Przedwczoraj jazda w 15 osób w 2 sedanach...

Dla kontrastu. Znałem gościa, który po libacjach w knajpach, zamawiał dwie taksówki. Jedna taryfa wiozła go do domu, a druga jego kapelusz. :lol:
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez szoferemeryt » piątek 18 lipca 2014, 00:04

Samochód na skrzyżowaniu skręca w prawo na główną. W odległości około 15m ma przejście dla pieszych. Siłą rzeczy jedzie wolno (toczy się). Ja z przeciwka dojeżdżam do tego przejścia z prędkością około 40 km/h. Nagle widzę że samochód ten zatrzymuje się gdyż pieszy wszedł prawie wbiegł dosłownie pod zderzak. Jestem około 5m , może ciut więcej od przejścia. Zaczynam hamować i zatrzymuje się w połowie przejścia. Całe szczęście że zdecydowałem się na dość ostre hamowanie, bo gdybym próbował jechać nie zatrzymując się mogłem pieszego potrącić.
Czy moja wina? Z pewnością policja orzekłaby moją winę. Albo gęsto tłumaczyłbym się w sądzie.
Mam szczęście w nieszczęściu, a że jeżdżę tam często będzie to dla mnie nauczką by zwolnić maksymalnie.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Co dziś głupiego zrobiłem na drodze

Postprzez Borys_q » piątek 18 lipca 2014, 09:12

Przedwczoraj jazda w 15 osób w 2 sedanach,


Mój rekord to 9 osób w jednym kombiaku z Gdyni do Gdańska, przyjechaliśmy w siedem, ale kasa się skończyła trzeba było znaleźć kogoś chętnego na składkę na paliwo, tak z 12 lat temu to było.

Najgłupszą rzeczą był mniej więcej w tym samym okresie rajd z Gdańska do Olsztyna, jak ktoś zna starą dk16 z Ostródy do Olsztyna (zanim ja sprostowali) to poniżej 120 na niej nie schodziłem, jak się zorientowałem ile czasu mi zeszło to w Olsztynie 45 minut na stacji benzynowej spędziłem żeby ojciec sobie nie policzył w ile dojechałem.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości
cron