Mam taki problem, robię następną literkę na prawku ale nie idzie mi, pomimo że przecież ćwiczę i jako posiadacz PW przepisy znam (nie twierdzę że jestem alfą i omegą). To zniechęca mnie jeszcze bardziej, co skutkuje nieregularnymi spotkaniami z płytką na której są testy.

Moja auto-szkoła a raczej wykładowca jest bardzo poważnym i regulaminowym człowiekiem- i nie mam o to do niego pretensji, ale warunkiem zdania
egzaminu wewnętrznego jest to ,że mam ''wyklikać'' kilka razy pod rząd 74 w punkty w odpowiedziach które są na płycie do nauki-aby nie musiał się za mnie wstydzić. A jeśli chodzi o egzamin praktyczny to już wszystko leży w moim interesie. Niestety u mnie jest jedna wielka loteria, gdy ćwiczę w domu. Macie jakąś receptę?