Czyja wina?

[Henq]

1. załóżmy że mógł i co to zmienia?
2. załóżmy że nie mógł i co to zmienia?

1. typowe nieustąpienie pierwszeństwa.
2.tylko tyle, że kierowca mógł sie go nie spodziewać w takim miejscu i trudno mieć o to do niego pretensje.

1 tak zgadza się
2 oj a to, że zmieniał pas (nawet jak to jeden forumowicz pisał "niewyznaczony") to nic? to może inaczej przecinał pasy ruchu.

[szerszon]

2. Chyba raczej to ma niewiele wspólnego z faktem ,że nagle jakiś spiderman ląduje przed machą.

[Anett]

Powinni nanieść na rowerzystów jakieś surowsze kary to może by takich sytuacji mniej było... Ale zresztą po co schodzić z roweru i przejść się ten kawalek skoro szybciej jest przejechać?

Pewnie wychodzą z założenia że jak ktoś potrąci to odszkodowanie dostaną...

[Henq]

Powinni nanieść na rowerzystów jakieś surowsze kary to może by takich sytuacji mniej było... Ale zresztą po co schodzić z roweru i przejść się ten kawalek skoro szybciej jest przejechać?

Pewnie wychodzą z założenia że jak ktoś potrąci to odszkodowanie dostaną...

No chyba w złym kierunku idziesz w niektórych krajach zachodniej europy rowerzysta ma większe prawa niż pieszy więc chcąc u nas wprowadzić/zaszczepić ekologiczną jazdę trzeba wyjść z myślenia że to kierowca ma zawsze pierwszeństwo (i to nie tylko w stosunku dla rowerów ale i w stosunku do pieszych).

2. Chyba raczej to ma niewiele wspólnego z faktem ,że nagle jakiś spiderman ląduje przed machą.

no ma bo pytanie było "kto ma pierwszeństwo" - a skoro ma (albo nie ma) to dlaczego.

[szerszon]

w niektórych krajach zachodniej europy rowerzysta ma większe prawa niż pieszy więc chcąc u nas wprowadzić/zaszczepić ekologiczną jazdę trzeba wyjść z myślenia że to kierowca ma zawsze pierwszeństwo

Tylko w Holandii jest naćpany a w Niemczech nawalony ( 1,6 promila)
No to chronią tych rowerzystów. Inaczej byłaby jatka.
Jak wprowadzą takie przepisy to będziemy dywagować. W najnowszej zmianie rozporządzenia słowa o tym nie ma.

bo pytanie było "kto ma pierwszeństwo" - a skoro ma (albo nie ma) to dlaczego.

Pierwszy przypadek -sprawa jazna . Rowerzysta ustępuje. O drugim nie ma co dyskutować o pierwszeństwie ponieważ w ogóle tam nie powinno go być. No to jak tu pisac o pierwszeństwie, skoro w takiej sytuacji nie było przewidziane jakiekolwiek pierwszeństwo?

[jasper1]

No chyba w złym kierunku idziesz w niektórych krajach zachodniej europy rowerzysta ma większe prawa niż pieszy

A niby dlaczego w złym kierunku idzie?
Prawa prawami, a obowiązki obowiązkami... dawać przywileje, ale za nieprzestrzeganie obowiązków karać.
U nas niestety prawie każdy ma tylko prawa, a obowiązki to mają inni.

[Anett]

W Polsce póki co nie słyszałam o szczególnych przywilejach dla rowerzystów więc jeszcze nie dotyczy...