szofer80 napisał(a):cytat:
1. "Kierowca kat B teoretycznie może "podróżować" takim np Bugatti Veyronem a nie może 125-ką... "
Bardzo dobre porównanie, potwierdzające że nie da się wyregulować wszystkiego przepisami, kat B pozwala żółtodziobom dosiąść auto z dowolną mocą i szusować np. po niemieckiej autostradzie bez ograniczenia,
2. także obawy że 125-tki doprowadzą do wzrostu niebezpieczeństwa są tu w znacznej mierze wyssane z palca, prawo nigdy nie chroniło i nie chroni do końca przed nieodpowiedzialnymi ludźmi lub brakiem oleju w głowie.
Szofer80, jestes ny tym Forum osoba ktora najbardziej lubie czytac, bez kitu ! woje wywody zawsze przyprawiaja mnie o banana o trzech obwodach facjaty.
1. To moze pokaz mi tego kierowce ktory sobie pojdzie do dowolnego salonu i poprosi o jazde testowa tym Vayron'em

( czy innym sportowym bolidem ).
Chlopie, nasluchales sie i naogladales jakichs programow w ktorych pewni mlodzianie testuja te bolidy w PL. W Niemczech wyglada to nieco inaczej, nie masz 2 lat PJ nie mozesz wypoozyczyc Forda K czy innego saicento w jakiejkolwiek wypozyczalni. Myslisz, ze salony bija sie o malolatow aby udostepnic im pojazdy na jazdy probne ? Podpisujac umowe mozesz miec klauzuje o regresie od 1000 do 10 000 € w razie wypadku, co skutecznie odstrasza amatorow.
2. Olej prosze pana nie ma nic wspolnego w psychomotoryka i umiejetnosciami sztuki jazdy. Zycytuej tu pewnego pana ktory majac 65 lat stwierdzil, ze siadajac na jednoslab ( obojetnie jaki ) kierujacy dostaje malpiego rozumu. wiesz dlaczego, bo czuje przyslowiowy wietr we wlosach, nawet majac Lysine.
Czas pokaze, w kazdym razie nalezy liczyc sie ze wzrostem wypadkow.
