Kierowcy z niektórych miast jeżdżą źle... stereotyp? Nie.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Kierowcy z niektórych miast jeżdżą źle... stereotyp? Nie.

Postprzez Silent » sobota 06 sierpnia 2005, 08:54

Witam,
Dlaczego jest tak że kierowcy z niektórych miast nie mają podczas jazdy za grusz kultury? Moim oczom rzucili się kierowcy z Warszawy... krew mnie zalewa jak widzę warszawiaka w moim mieście któy wkorzystuje wysoką kulturę tutejszych kierowców. Jakiś czas temu jechałem z Krynicy Morskiej trasą E7... i aż sobie zacząłem statystyki robić ilu warszawiaków łamie przepisy... aż 49 ludków z Wawy wyprzedzało na trzeciego o włos nie zderzając się czołowo, 25 innych kierowców ze stolicy wyprzedzało po liniach ciągłych... kierowcy z innych miast również popełniali takie wykroczenia ale bardzo sporadycznie. Następna sprawa to to że kierowcy z Wawy zachowują odstęp zaledwie kilku centymetrów od poprzedzającego samochodu... w moim mieście kierowcy mają zwyczaj np. stając na światłach robić między sobą odstępy metr lub czasem nawet dwóch metrów... przyjedzie taki warszawiak i wykorzystuje naszą kulturę wpychając się zderzak w zderzak te szcseliny i wyprzedzając 'na hama'.

Nie wiem.... może to jakiś taki mój stereotyp, mocne uogólnienie... a może jednak fakty? Dlaczego jest tak że kierowcy z niektórych miast nie potrafią normalnie jeździć tylko za wszelką cenę stwarzają zagrożenie dla ruchu ? :?
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez ella » sobota 06 sierpnia 2005, 10:06

Dlaczego jest tak że kierowcy z niektórych miast nie mają podczas jazdy za grusz kultury?

A podaj mi miasta gdzie mają tą kulturę i nie ma chamstwa :D
Wszędzie znajdziesz i takich i takich.
w moim mieście kierowcy mają zwyczaj np. stając na światłach robić między sobą odstępy metr lub czasem nawet dwóch metrów...

O Boże jakie kulturalne miasto. Ale to chyba nie w POlsce :wink:
Kiedyś Sonix podjął taką samą dyskusję.
Własnie jest tak jak mówisz. Widzi się tylko wyróżniających się. Ale tak już jest. Kultura na ulicach znacznie się poprawiła. Jeżdżę przez W-wę dość często i widzę, że Warszawiacy w stolicy jeżdżą kulturalnie (nie wszyscy) wszędzie są wyjątki.

I jest coś jeszcze, co pewnie Cię ucieszy. Otóż nie zawsze w tych samochodach siedzą kierowcy z mazowieckiego ponieważ samochody w leasingu są z rejestracją warszawską a dosiadają ich kierowcy z całej Polski.

A jednak wyróżnia się literka "W" i stąd te osądy.

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... ght=#28296
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » sobota 06 sierpnia 2005, 12:00

wiesz dlaczego widzisz samych warszawiakow lamiacych przepisy? bo tak sie sklada ze warszawa to bardzoooo duzeee miasto i kierowcow mamy tu tak samo baaaaaaardzoooo duuuuzzooo. tak sie jeszcze sklada, ze w sezonie letnim nasze baltyckie morze przezywa istny nalot warszawiakow, wiec tym samym widzisz ich znacznie wiecej.

w moim mieście kierowcy mają zwyczaj np. stając na światłach robić między sobą odstępy metr lub czasem nawet dwóch metrów


no to wyobraz sobie ze u nas w warszawie tez tak czesto ludzie robia.


powiem ci, ze nie ma sensu wrzucac wszystkich do jednego worka, bo tak samo moze ktos postapic z kierowcami z twojego miasta. zreszta w kazdym miescie znajda sie ludzie ktorzy jezdza spokojniej i tacy co sa poprostu wariatami.

nie radze ci tak generalizowac bo to pomalutku nakreca spirale nienawisci, przez takie przygladanie sie kierowcom wyrabiasz sobie zdanie o wszystkich warszawiakach i jest to zdanie bledne. popatrz na tych kierowcow jako na zwyklych ludzi, ktorzy poprostu nie potrafia sie zachowac na drodze.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Silent » sobota 06 sierpnia 2005, 12:39

miros napisał(a):no to wyobraz sobie ze u nas w warszawie tez tak czesto ludzie robia.
Wcale nie robią.. bywam w Warszawie co pół roku od ponad 10 lat i zawsze to samo... zderzak w zderzak jadą, wpychają się między siebie przekraczając linie ciągłe przed skrzyżowaniami, kilka razy widziałem nawet taki numer że koleś miał czelność omijać korek jadąc 120 tuż za pojazdem uprzywilejowanym.
Oczywiście, ja wiem że to tylko uogólnienie, nie wszyscy tacy są... bo zdarza się też wielu kulturalnych ktorzy np. ustapia pierwszenstwa nawet gdy nie muszą tego robić aby mi np. ułatwić włączenie się do ruchi itp.
O Boże jakie kulturalne miasto. Ale to chyba nie w POlsce
Owszem w Polsce. Jak widać mało Polski zwiedziłeś, i powiem tylko że jest to duże miasto ;)
Heh no cóż... widzę że warszawiaczki nawet nie potrafią dostrzec własnego problemu i bronią 'swoich' ... jak tam sobie chcecie, ale problem jest :) Warszawiacy jeżdżą fatalnie tj. bez kultury. I to jest fakt stwierdzany przez każdego człowieka nie mieszkającego w wawie :P
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez ella » sobota 06 sierpnia 2005, 12:50

Zeby nie rozwijac tego wątku dam linka do takiego samego tematu na Interii.
Warszawa kontra reszta Polski?
Doprowadziło to do prawdziwej wojny.
Nie zgadzamy się na tak postawionym problemem. Kierowcy w Polsce dzielą się na złych i dobrych. Na sprawnych i mniej sprawnych. Na tych, którzy przejeżdżają tysiąc i więcej kilometrów tygodniowo i tzw. kierowców niedzielnych. A nie na kierowców z Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Jeleniej Góry, Tarnobrzega czy Opatowa.



Zastanawiam się czy was tak ogłupiło to słońce czy też macie tak wielkie kompleksy krakowskie w stosunku do Warszawy? Ponieważ wyraźnie nie staje wam konceptu czym podgrzać leniwą atmosferę w portalu proponuje bezpłatnie prowokację na następujące tematy, Krakusy to najmądrzejsi ludzie we wszechświecie, Wawel i Sukiennice to największe osiągnięcia światowej architektury, Wisła Kraków to najlepsza drużyna piłkarska na świecie, (...) Huta Lenina to najlepszy zakład pracy, (...) A warszawskie tematy proszę bardzo warszawiacy to najwięksi złodzieje, oszuści (...).


Reasumując. Kierowcy dzielą się na dobrych i złych. A ich miejsce zamieszkania nie ma nic wspólnego z umiejętnościami.

Jeżeli ktoś chce na ten temat podyskutować to może to tam zrobić. Tu niestety nie. Nie bedziemy drugi raz toczyć na forum wojny Warszawa i reszta.
Bo chyba nasz kolega dąży to tego
'silent napisał(a):Heh no cóż... widzę że warszawiaczki nawet nie potrafią dostrzec własnego problemu i bronią 'swoich' ... jak tam sobie chcecie, ale problem jest Warszawiacy jeżdżą fatalnie tj. bez kultury.


Tak samo kończyły tematy "kto jest lepszym kierowcą kobieta czy mężczyzna"

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=645831

Jeżeli ktoś się z tym nie zgadza to jest jeszcze ADMIN.
Ja zamykam nie dlatego że jestem "warszawką" ale dlatego, że jestem moderatorem i zrobiłabym to samo bedąć "krakuską" czy innym diabłem.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 42 gości