kg1956 napisał(a):To są chyba kamery miejskiego monitoringu. Obrazy z nich doprowadzone są do stanowiska dowodzenia policji i wykorzystywane do obserwacji newralgicznych miejsc. Nie sądzę, że są wykorzystywane do robienia zdjęć.
Kto Tobie takich bajek naopowiadał, że obraz idzie do dowództwa policji?

Większość kamer na skrzyżowaniu to urządzenia administrowane przez prywatne firmy. I większość z nich nie nagrywa bezpośrednio obrazu. Co więcej, nie można nawet odczytać nr tablicy i zobaczyć osób w aucie. Policja ma "długą i krętą" drogę, aby dostać wogóle kawałek filmu ze zdarzenia drogowego. Ale co z takiej procedury, jak firmy nie rejestrują ruchu w trybie nagrywania obrazu
