Kolizja na parkingu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez szerszon » niedziela 09 marca 2014, 22:41

Przecież nic nie bagatelizuje. Jeżeli jest potrzeba ,miejsc parkingowych to się je ustala.

Na poboczu ? możesz mi wskazać jakikolwiek akt prawny, gdzie dopuszczona jest taka możliwość ?
jako zarządca z miasta K. na pewno jesteś przygotowany na taką ewentualność.
Przecież mówię, dawaj.

Abyś mówił z sensem i nie przeinaczał wypowiedzi innych.
Rozwiń swoją myśl, że pobocze to nie jest część drogi przyległa do jezdni....

Pokaż mi , gdzie tak napisałem.
Jeśli tego nie zrobisz składam wniosek o wykluczenie ciebie z forum za przeinaczanie i manipulowanie czyimiś wypowiedziami.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez aaltonen » niedziela 09 marca 2014, 23:02

szerszon napisał(a):
Przecież nic nie bagatelizuje. Jeżeli jest potrzeba ,miejsc parkingowych to się je ustala.

Na poboczu ? możesz mi wskazać jakikolwiek akt prawny, gdzie dopuszczona jest taka możliwość ?

Nie widziałeś nigdy parkingu ustalonego na poboczu drogi? Ty byś pewnie parking robił na środku jezdni... :lol:



szerszon napisał(a):
Przecież mówię, dawaj.

Abyś mówił z sensem i nie przeinaczał wypowiedzi innych.

Czekam i czekam....
szerszon napisał(a): 1.Ile chcesz przykładów, gdzie pobocza nie ma. A jezdnia jak najbardziej.
2. Dać ci przykłady, gdzie jest nie tylko sama jezdnia, a pobocza ani słuchu, ani widu...
3. Za to moge pokazać masę miejsc, gdzie twoja myśl przewodnia polegnie na polu "chwały"

I się nie doczekałem....

szerszon napisał(a):Pokaż mi , gdzie tak napisałem.
Jeśli tego nie zrobisz składam wniosek o wykluczenie ciebie z forum za przeinaczanie i manipulowanie czyimiś wypowiedziami.

Mówisz i masz:
szerszon napisał(a):
Wystarczy, że jest częścią drogi, przyległą do jezdni, by wypełnić definicję pobocza.

Co ? Coraz lepiej.. czy wszystko co przylega do jezdni wypełnia definicje pobocza ?
aaltonen
 
Posty: 325
Dołączył(a): środa 18 września 2013, 23:38

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez szerszon » niedziela 09 marca 2014, 23:19

Mówisz i masz:

to chyba żart, albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem...
. czy wszystko co przylega do jezdni wypełnia definicje pobocza ?

no i jak sie ma to do...
Rozwiń swoją myśl, że pobocze to nie jest część drogi przyległa do jezdni....

Nie widziałeś nigdy parkingu ustalonego na poboczu drogi?

Nie. na poboczu nie..za poboczem owszem.

Czekam i czekam....

nie marnuj czasu..może byś coś poczytał ? :wink:

się nie doczekałem....

Życzysz sobie ? Proszę bardzo
http://goo.gl/maps/pkIYP
jezdnia , chodnik..śladu pobocza..może mi napiszesz,że chodnik spełnia funkcje pobocza ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez aaltonen » poniedziałek 10 marca 2014, 00:34

szerszon napisał(a):
Mówisz i masz:

to chyba żart, albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem...
. czy wszystko co przylega do jezdni wypełnia definicje pobocza ?

no i jak sie ma to do...
Rozwiń swoją myśl, że pobocze to nie jest część drogi przyległa do jezdni....

No i dalej się nie doczekałem rozwinięcia cudownej myśli....


szerszon napisał(a):
Nie widziałeś nigdy parkingu ustalonego na poboczu drogi?

Nie. na poboczu nie..za poboczem owszem.
Ja mówię o parkingu w pasie drogowym, a nie w lesie.

szerszon napisał(a):
Czekam i czekam....

nie marnuj czasu..może byś coś poczytał ? :wink:
się nie doczekałem....

Życzysz sobie ? Proszę bardzo
http://goo.gl/maps/pkIYP
jezdnia , chodnik..śladu pobocza..może mi napiszesz,że chodnik spełnia funkcje pobocza ?

Ale po co mi to wklejasz? Przecież napisałem, że może być sama jezdnia - jeżeli jezdnia ma szerokość całej drogi. Tyle że trzeba odróżniać jezdnie od pobocza.
aaltonen
 
Posty: 325
Dołączył(a): środa 18 września 2013, 23:38

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez szerszon » poniedziałek 10 marca 2014, 00:42

No i dalej się nie doczekałem rozwinięcia cudownej myśli....

Bo to twoja "myśl"

Ja mówię o parkingu w pasie drogowym, a nie w lesie.

ja też.

Ale po co mi to wklejasz? Przecież napisałem, że może być sama jezdnia - jeżeli jezdnia ma szerokość całej drogi. Tyle że trzeba odróżniać jezdnie od pobocza.

tu jest sama jezdnia ? A chodnik nie spełnia ci funkcji pobocza ? Bezczelny...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez taik » poniedziałek 10 marca 2014, 11:44

szerszon napisał(a):
taik napisał(a):- niezastosowanie się do znaku poziomowego (pisze o tym dylek), ale też jest to dyskusyjna sprawa.

A o czym ja piszę ? O wyznaczonych miejscach parkingowych.

Tak, rozumiem, tylko nie chciałem, aby nazywać to włączaniem się do ruchu.
szerszon napisał(a):
taik napisał(a):Szerszon, nie wiem i dlatego mam wątpliwości, co do rozstrzygnięcia w sprawie.

Ja nie mam.

Mam nadzieję, że Twój punkt widzenia podzieli sąd - z korzyścią dla Uciekaj1 - i sprawiedliwości stanie się zadość. :spoko:
----------------------------------
aaltonen
aaltonen napisał(a):Wystarczy, że jest częścią drogi, przyległą do jezdni, by wypełnić definicję pobocza.

Mylisz się bardzo.

Jako urzędnik pracujący w zarządzie dróg Urzędu Miasta Kostrzyna nad Odrą powinieneś doskonale orientować się w przepisach techniczno-budowlanych dotyczących konstrukcji korony drogi.

Wam nieodparte wrażenie, że próbujesz przemycić tutaj dziwną tezę, która wybiórczo pasuje Ci do Twoich rozważań, a jest zupełnie abstrakcyjna - przyznam szczerze, że jeszcze nie słyszałem, by tak podzielić i określić wspólną powierzchnię jezdni na parkingu/placu - jest to dla mnie aberracja.

Można próbować naginać rzeczywistość do słusznych celów, co jak widać miało już miejsce (przykład 1,przykład 2), ale w tym przypadku - przepisy PRD - dojdziemy w ten sposób do ślepej uliczki.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez Uciekaj1 » poniedziałek 10 marca 2014, 11:50

Dość intensywnie śledzę ten wątek (z wiadomego powodu :) ) i tak szczerze powiedziawszy, to z wieloma daleko idącymi interpretacjami byłbym bardzo ostrożny...
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez szerszon » poniedziałek 10 marca 2014, 12:34

tylko nie chciałem, aby nazywać to włączaniem się do ruchu.

Pacjent pojawił sie z miejsc, gdzie to włączenie do ruchu następuje.
Rozbijanie tego na atomy, czy stał, jechał, toczył się jest nieistotne.
Miał ustąpić.

Jako urzędnik pracujący w zarządzie dróg Urzędu Miasta Kostrzyna nad Odrą

Ja tu podejrzewam podkrakowską miejscowość . :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 10 marca 2014, 12:39

Mi się nie podoba interpretacja, z której wynika że P-18 służy wyłącznie do postoju. Faktycznie to "NIE wyłącznie", tylko po prostu przeznaczony jest (np. w miejscu ogólnie mogącym się wydawać geometrycznie jako zabronione) do postoju.

Tym bardziej, jeśli P-18 namalowano na jezdni...wiadomo, do czego służącej.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez szerszon » poniedziałek 10 marca 2014, 12:43

Mi się nie podoba interpretacja, z której wynika że P-18 służy wyłącznie do postoju.

Paragraf 90.2
nic na to nie poradzę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez taik » poniedziałek 10 marca 2014, 14:00

szerszon napisał(a):Paragraf 90.2
nic na to nie poradzę.

Wszystko jasne, tylko czy odcinki linii ciągłej na oznakowaniu [P-18] należny potraktować jak linie segregacyjne ciągłe [P-2] - podobnie jak Leszko, mam poważne wątpliwości.

Swoje zdanie opieram między innymi o wjazd i wyjazd do/z wyznaczonego stanowiska postojowego "koperta" [P-20]. Oznakowanie również składa się z odcinków linii ciągłych, a co do możliwości ich przekraczania trudno mieć wątpliwości.
Zarówno przy [P-18], jak i [P-20] definicja jest analogiczna - wręcz znaczeniowo tożsama - i jasno formułuje znaczenie oznakowania - wyznaczenie miejsca postojowego, tylko tyle i aż tyle (jakkolwiek każdy sobie dopasuje wg własnej interpretacji).

Podobnie jest ze znakiem "linia bezwzględnego zatrzymania" [P-12], jest odcinek linii ciągłej, ale stanowi ono odrębne, niezależne (od [P-2b]) znaczeniowo oznakowanie, które nie zabrania przejazdu/najazdu.

Zwracam uwagę, że przy tego typu oznaczeniach (zabraniających wjazdu/przejazdu) prawodawca wyraźnie uwidacznia zakaz przejeżdżania i najeżdżania na linię lub obszar wyznaczony oznakowaniem, który klarownie przedstawia w tekście przepisu, dotyczy to [P-2], [P-3], [P-4], [P-21] - podobnego obostrzenia brak w przypadku [P-12] i [P-20].

Powiem więcej, linia krawędziowa [P-7b] i [P-7d] oznacza zakaz wjazdu na pobocze kierującemu pojazdem samochodowym, natomiast zakaz ten nie dotyczy pojazdów innych niż samochodowe, które mogą przejeżdżać i najeżdżać na linię, ponieważ mogą korzystać z pobocza.

Jak powiedziałem - mam wątpliwości w całej tej sprawie i dlatego trzymam kciuki za Uciekaj1, ponieważ kolizja powstała w wyniku zachowania drugiego kierowcy, a co do dowodu winy się nie wypowiadam.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 10 marca 2014, 14:08 przez taik, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 10 marca 2014, 14:07

Wygląda na to, że mnie przekonałeś a w zasadzie nakierowałeś zmuszając do ponownego przemyślenia. :spoko:
Czym innym jest najechanie na P-18 lub przejechanie go "trochę" a czym innym "regularna" jazda bez składu i ładu po stanowiskach przeznaczonych do.... (w tym również P-19)

Słowo przeznaczenie jest kluczowe. Odnajdę je np. przy dyspozycjach C-13, C-16... ale też przy D-6 :wink: Tyle że w przypadku P-10 chodzi o przejazd przez PdP a nie jazdę wzdłuż, która zresztą jest zabroniona odrębnym przepisem PoRD.
taik napisał(a):Wszystko jasne, tylko czy odcinki linii ciągłej na oznakowaniu [P-18] należny potraktować jak linie segregacyjne ciągłe [P-2]
Szczerze, to zastanawiałem się kiedyś czy części znaku P-18(takie nóżki od strony wjazdu) nie są aby odrębną linią przerywaną "wąską"(tylko jaką :idea: ) jeśli ustawimy obok siebie 50 znaków P-18 :mrgreen: Ale nie... to już byłaby nadinterpretacja.
W kwestii najeżdżania na P-18 pod rygorem odnoszącym się do P-2, to nie ta bajka.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez taik » poniedziałek 10 marca 2014, 14:24

LeszkoII napisał(a):Czym innym jest najechanie na P-18 lub przejechanie go "trochę" a czym innym "regularna" jazda bez składu i ładu po stanowiskach przeznaczonych do.... (w tym również P-19)

Uważam, że to jest prawidłowy wniosek - można przekraczać/najeżdżać linie ciągłe wyznaczające miejsca parkingowe - np. celem wjazdu, korekty manewru, przejechania do kolejnego miejsca itp., ale nie można uczynić sobie z powyższego obszaru - wyznaczonych miejsc postoju - dodatkowego pasa ruchu, ponieważ takie zachowanie stwarza zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu.

A łączenie powyższego z włączaniem się do ruchu, poboczem itd. uważam za niepotrzebne, a w przypadku drugiej opcji - dodatkowo obarczone błędem.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez szerszon » poniedziałek 10 marca 2014, 18:13

Wszystko jasne, tylko czy odcinki linii ciągłej na oznakowaniu [P-18] należny potraktować jak linie segregacyjne ciągłe [P-2] - podobnie jak Leszko, mam poważne wątpliwości.

Nie ma to znaczenia.
A łączenie powyższego z włączaniem się do ruchu,
:twisted:

, poboczem
:D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości