LeszkoII napisał(a):Póki co, sprawa przeciwko Tobie się nie toczy. Postępowanie nakazowe na 99,9% przyzna rację(?) policji.
Co prawda nie toczy, ale sama ta sytuacja mnie przeraża

Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Uciekaj1 » piątek 07 marca 2014, 20:57
LeszkoII napisał(a):Póki co, sprawa przeciwko Tobie się nie toczy. Postępowanie nakazowe na 99,9% przyzna rację(?) policji.
przez szerszon » piątek 07 marca 2014, 23:51
LeszkoII napisał(a):[
Szerszon, PoRD nie zabrania jazdy po miejscach parkingowych, bo one nie wyznaczają ani pasów ruchu, ani krawędzi jezdni... sam wiesz zresztą.
przez Uciekaj1 » sobota 08 marca 2014, 10:37
przez aaltonen » sobota 08 marca 2014, 11:59
przez taik » sobota 08 marca 2014, 18:53
szerszon napisał(a):Gdzie jest napisane, że włączanie sie do ruchu jest związane tylko z ruszeniem ?
szerszon napisał(a):jechał po części , która była przeznaczona do parkowania , a nie do jazdy.
szerszon napisał(a): Z takich miejsc mraczej sie ustępuje pierwszeństwa.
szerszon napisał(a):Może mi umknęło, ale nie widzę, aby napisane było ,ze to droga wewnętrzna..a nawet jeśli to Art 1.2.2)
przez taik » sobota 08 marca 2014, 19:15
Uciekaj1 napisał(a):jasper1 napisał(a):Uciekaj1 napisał(a):Świadkowie byli.
Co prawda nadjeżdżał z prawej, ale był za mną i praktycznie równolegle do mnie - nie skręcałł. Po prostu na mnie wjechał.
Jaka dalej będzie kolej rzeczy?
Tego się trzymajmy z nadzieją, że świadkowie nie zmienią zdania, a policja udokumentowała właściwie uszkodzenia pojazdów.
To, że sprawa jest ciężka to wiem.
Ale czy mógłbym mówić o tym, że ja wymusiłem pierwszeństwo skoro pojazd, który mnie uderzył był za mną i uderzył mnie z tyłu?
aaltonen napisał(a):2. Zgodnie z art. 2 prawa o ruchu drogowym
jezdnia – część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; ( w tym wypadku alejki parkingu)
pobocze - część drogi przyległa do jezdni, która może być przeznaczona do (...) postoju pojazdów. (w tym wypadku miejsca postojowe usytuowane na poboczu)
przez szerszon » sobota 08 marca 2014, 19:29
Mamy do czynienia z parkingiem/placem przeznaczonym do ruchu pojazdów, wyznaczenie miejsc parkingowych nie zmienia powyższego faktu.
Ale to nie definiuje, że włączał się do ruchu
On jechał po parkingu/placu, przecinając jednocześnie wyznaczone miejsca parkingowe
To już jest zupełnie inne pole rozważań.
To już jest zupełnie inne pole rozważań.
Przypomnę tylko o pewnych kazusach:
- wyprzedzający na skrzyżowaniu vs. wjeżdżający spod [A-7],
- jadący na wprost z pasa do skrętu w lewo vs. jadący spod [A-7],
- i wiele, wiele innych, które wykazują podobną analogię.
W tym przypadku jest to dorozumiane - art. 8.1 ustawy o drogach publicznych.
brak wyodrębnionych jezdni
przez Uciekaj1 » sobota 08 marca 2014, 19:31
Uciekaj1 napisał(a):jasper1 napisał(a):Uciekaj1 napisał(a):Świadkowie byli.
Co prawda nadjeżdżał z prawej, ale był za mną i praktycznie równolegle do mnie - nie skręcałł. Po prostu na mnie wjechał.
Jaka dalej będzie kolej rzeczy?
Tego się trzymajmy z nadzieją, że świadkowie nie zmienią zdania, a policja udokumentowała właściwie uszkodzenia pojazdów.
To, że sprawa jest ciężka to wiem.
Ale czy mógłbym mówić o tym, że ja wymusiłem pierwszeństwo skoro pojazd, który mnie uderzył był za mną i uderzył mnie z tyłu?
szerszon napisał(a):Może. Nie mamy informacji czy to droga wewnętrzna czy strefa ruchu.
przez aaltonen » sobota 08 marca 2014, 19:57
A czy pas postojowy służy do ruchu czy postoju pojazdów?taik napisał(a):Czy miejsca parkingowe wyznaczone na jezdni pasem postojowym [P-19] również zakwalifikujesz do pobocza?
Ale są wyodrębnione stanowiska postojowe i jezdnie manewrowe.taik napisał(a): Mamy do czynienia z parkingiem/placem, o którym wspomina ustawodawca w art. 26.5 PRD - brak wyodrębnionych jezdni i chodników, nie można tego faktu nie zauważać.
przez taik » sobota 08 marca 2014, 20:41
szerszon napisał(a):jeśli był na części na której jest dozwolone parkowanie, a nie jazda to co robił ? Był "w ruchu" ?
Uciekaj1 napisał(a):No i tak było w rzeczywistości i na zeznaniach na miejscu zdarzenia dla Policji.
Jak będę miał trochę czasu to spróbuję zrobić jakąś małą wizualizację tego co było.
aaltonen napisał(a):A czy pas postojowy służy do ruchu czy postoju pojazdów?
przez LeszkoII » sobota 08 marca 2014, 20:48
przez szerszon » sobota 08 marca 2014, 20:54
On nie był, on jechał - taka drobnostka, acz istotna.
dla Ciebie pojazd ten włączał się do ruchu - nadmieniam, że nie jest to wizja pozbawiona sensu.
Natomiast wg mojej oceny nie był włączającym się do ruchu, ponieważ nie rozpoczynał jazdy po postoju lub zatrzymaniu oraz nie wypełnił kryterium pkt. 1-4 art. 17.1 PRD.
przez aaltonen » sobota 08 marca 2014, 21:00
taik napisał(a):----------------------aaltonen napisał(a):A czy pas postojowy służy do ruchu czy postoju pojazdów?
Aaltonen, pas postojowy oraz miejsca parkingowe na placu nie są poboczem, mimo że służą do postoju pojazdów, a tym samym wypełniają po części (!) kryterium definicji pobocza.
Nie jest poboczem miejsce parkingowe, ponieważ nie jest ono wyodrębnioną częścią drogi przyległą do jezdni, to jest część placu - konstrukcyjnie jednej całości.
przez Uciekaj1 » sobota 08 marca 2014, 21:03
taik napisał(a):Jak było w rzeczywistości oceni Sąd.![]()
Dlatego wobec powyższego dbać należy o siłę własnych argumentów i odpowiednie ich zabezpieczenie.
szerszon napisał(a):http://goo.gl/maps/8cFXE
tnijcie po miejscach parkingowych i wymagajcie, aby jadący alejkami ustepowali pierwszeństwa na podstawie Art 25