Ja podawałem przykład aaltonenowi, aby uzmysłowić(tzn. podjąć chyba naiwną próbę) mu, że kierunku jazdy i kierunku ruchu nie należy postrzegać wymiennie. Przykład podałem trafny, a odpowiedź wielebnego, stała na tradycyjnym poziomie (wyrywanie "wygodnych dla niego" fragmentów z całej mojej wypowiedzi).
Powtarzam po raz kolejny, że na drodze dwujezdniowej wszystkie pojazdy posiadają kierunek jazdy na wprost (ani nie w lewo, ani nie w prawo, ani nie zawracają). Zatem wszystkie mają taki sam kierunek jazdy, ale nie ten sam kierunek ruchu(którego kontekstów jest wiele).
Całe rozumowanie wynika naturalnie z treści Art. 25. (żeby nikt nie zarzucał mi, że coś zmyślam). Przypominam, że przepis ten był zupełnie pomijany w ustalaniu czym jest kierunek jazdy a czym kierunek ruchu.
Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.
Dla niedowiarków sugerowałem wcześniej pytanie, jaki kierunek jazdy posiada pojazd na autostradzie?
aaltonen napisał(a):Za chwilę powiesz że mają ten sam kierunek jazdy bo jadą do przodu, a nie na wstecznym
Akurat jazda przodem lub tyłem nie ma kompletnie nic wspólnego z kierunkiem jazdy. Cofać można na wprost, w prawo, w lewo i wyobraź sobie że nawet zawracać(skoro już lubujesz się w zagadnieniach teoretycznych), podobnie jak podczas poruszania się przodem. Między innymi dlatego samo cofanie(obok wymijania i omijania) nie jest kierunkiem jazdy.