Prawo drogowe - co byście zmienili?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez Radhezz » niedziela 02 marca 2014, 21:39

Trochę mnie tu nie było i proszę jak ciekawie się zrobiło :lol:

Nie mam tu bynajmniej na myśli konkretnych propozycji zmian w prawie z którymi się mniej lub bardziej zgadzam, ale niektóre wypowiedzi to cyrk :mrgreen:

furby napisał(a):- brak max.predkosci na autostradach,
To już jest, tylko policja o tym nie wie :lol:
furby napisał(a):- ostrzejsza nauka kandydatow na kat. B/C/D,
Wut? Co to znaczy "ostrzejsze"? Przy każdym błędzie kursant miałby dostawiać batem po zadzie, czy jak?
furby napisał(a):- reedukacja pewnej grupy kierowcow kat. B i wszystkich z kat. C/D, itp, itp
A co Ty masz do kierowców zawodowych że tak zapytam?

Synekura... co pomysł to ciekawszy... ograniczając się do najlepszych kwiatków - jeśli wypowiadasz się o nieżyciowości znaków A-3 i A-4, bo liczba zakrętów się nie zgadza z tą na obrazku (kierunek już był wyjaśniony), to zobacz tabliczkę T-4.
Studia na prawko... hahaha - chłopie, Ty myślisz że praca za kółkiem to taki "larytas" żeby ktoś chciał tracić 3 lata życia i kupę forsy na studia "kierowcy dyplomowanego"?

Już nawet nie wspominam o tym jakie by to miało w perspektywie tragiczne konsekwencje społeczno-ekonomiczne. Na dzień dzisiejszy powoli zaczynamy w służbach odczuwać skutki zlikwidowania zasadniczej służby wojskowej - kto nie myśli o pracy w charakterze kierowcy, to prawka na ciężkie auta nie robi. W innym przypadku pracuje i jest niedyspozycyjny - a choćby w Ochotniczych Strażach Pożarnych jeździć nie ma już komu. Mowa o blisko 6 tysiącach samochodów - jeszcze trochę i gminom bardzie będzie się opłacało zatrudnienie kierowców etatowych niż szkolenie nowych...
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez MotoTomasz » poniedziałek 03 marca 2014, 12:09

Egzaminatorem na kategorie "ciężkie" może być osoba bez wyższego ale prawa jazdy nie będzie mogła mieć ;) Słuszna koncepcja.
Ja uzależniłbym wykształcenie wyższe od posiadania co najmniej 3 kategorii PJ.
Już widzę te pustki we wszystkich śmiesznych uczelniach dających papier za odpowiednio większe czesne :)
Za to wywaliłbym mandaty a zostawił punkty karne, bez możliwości zmniejszania ich ilości na kursach.
Kara nie musi być droga, musi być nieunikniona.
Rozwiązać SM, ITD do transportu zarobkowego...
Utopia.
ObrazekPrawkoOnline ObrazekYouTube ObrazekMail me
PJ: ABCDET 2002 - 2013
Instruktor: ABC - 2006
Wózki widłowe: 2011
Ratownik MotoPozytywni.pl
Plecak w Szkoła Motocyklowa Turbo - Pabianice
Avatar użytkownika
MotoTomasz
 
Posty: 307
Dołączył(a): poniedziałek 04 lutego 2013, 11:12
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez jasper1 » niedziela 11 maja 2014, 00:28

Czytam sobie UoKP, czytam i czytam... i do kosza, i pisać nową wersję.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez szoferemeryt » niedziela 11 maja 2014, 08:54

Rozbawił mnie jeden z ostatnich wpisów, ale zostawiam bez komentarza.
1.Egzamin.
-Wprowadzić znacznie wyższą opłatę za pierwszy egzamin.
-Każdy kolejny egzamin opłacany ryczałtowo po kosztach wyliczonych przez niezależnego eksperta nieuwzględniającą kosztów związanych z osobą egzaminującą.Inaczej mówiąc, egzaminator za friko.
-Egzaminatorzy tylko na etatach stałych.
-Uproszczenie pytań z wiedzy ogólnej.
-Wprowadzenie podwójnej jazdy, pierwsza wykonana przez egzaminatora łącznie z objaśnieniami, druga tą sama trasą przez kursanta.
PRD.
Usunięcie znaków A-3, A-4, A-6d, A-6e, A-30, A-33, B-24, B-29, B-30, B-37, B-38, B-41, D-2, D-23a do D-36a, D-42 połączyć z nazwą miejscowości, wszelkie strzałki ujednolicić definicje, tabliczki z grupy T tylko jednana pod znakiem z tekstem maksymalnie 5 słów z jednoznacznym tekstem. Usunąć T-3, T-3a.
Dodać definicje ronda, ruchu okrężnego.
Drastycznie zmniejszyć ilość znaków na drodze.
Określić kat zakrętu na którym ustawiany jest znak A-1/2
Wykluczyć stawianie znakuA-7 iD-2
Zrównać prawa i obowiązki wszystkich uczestników ruchu.
Wykluczyć możliwość stosowania tzw uprzejmości, zastąpić odpowiednim zapisem lub znakiem.
Zakazać stosowania zasad wzajemnie wykluczających się.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez LeszkoII » niedziela 11 maja 2014, 14:19

zmieniłbym w końcu definicję autostrady, bo od 46 lat :!: nie tknięto fragmentu z prędkością "40 km/h"
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez taik » niedziela 11 maja 2014, 19:49

jasper1 napisał(a):Czytam sobie UoKP, czytam i czytam... i do kosza, i pisać nową wersję.

UoKP wzbudza wiele kontrowersji.
Czy naprawdę jest to aż tak źle skonstruowana ustawa?
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez sankila » niedziela 11 maja 2014, 21:47

- Jazdy egzaminacyjne w losowo wybranych dzielnicach
- od 1 promila obowiązkowa wszywka antyalkoholowa (i żadnych innych sankcji)
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez szerszon » niedziela 11 maja 2014, 21:55

taik napisał(a):
jasper1 napisał(a):Czytam sobie UoKP, czytam i czytam... i do kosza, i pisać nową wersję.

UoKP wzbudza wiele kontrowersji.
Czy naprawdę jest to aż tak źle skonstruowana ustawa?

Szału nie ma.
Po kiego kod 96 ?
Cyrki z C i kwalifikacjami ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez jasper1 » niedziela 11 maja 2014, 23:15

sankila napisał(a):- od 1 promila obowiązkowa wszywka antyalkoholowa (i żadnych innych sankcji)

Myślisz, że to działa, że tego nie można wydłubać widelcem albo kulturalnie z pomocą lek.meda z dostawą do domu? :wow:

taik napisał(a):Czy naprawdę jest to aż tak źle skonstruowana ustawa?

Niestety, po pierwsze jest potwornie niechlujnie napisana, po drugie sankcjonuje nierówność obywateli wobec prawa, po trzecie budzi wątpliwości co do zasadności części wprowadzonych rozwiązań.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez Cygnus » poniedziałek 12 maja 2014, 15:48

Uprościł bym przepisy dotyczące prędkości maksymalnych. Tak jak ktoś napisał wyżej. 100km/h poza obszarem zabudowanym. Zlikwidowałbym zapis mówiący o przymusowym ubezpieczeniu pojazdu OC.
Cygnus
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2014, 15:40

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez lith » poniedziałek 12 maja 2014, 19:11

Bez przymusowego OC byśmy mieli 2 Rosję na drodze. Rozwaliłby ci taki goły i wesoły samochód i sobie naprawiaj, bo przecież z niego nic nie ściągniesz. Zostawałoby rzeczywiście tylko brać bejsbola i samemu wymierzać sprawiedliwość jak na miejscu w gotówce nie ma :mrgreen:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez Drezyna » poniedziałek 12 maja 2014, 20:17

Cygnus napisał(a):...przymusowym ubezpieczeniu pojazdu OC.

Ono nie jest przymusowe, tylko obowiązkowe. A szkoda.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 12 maja 2014, 20:40

lith napisał(a):Bez przymusowego OC byśmy mieli 2 Rosję na drodze. Rozwaliłby ci taki goły i wesoły samochód i sobie naprawiaj, bo przecież z niego nic nie ściągniesz.
Czemu? Zakładam sprawę cywilną i wygrywam. A konkretnie robią to za mnie opłaceni(znacznie taniej niż składka OC) prawnicy. Powinien powstać prywatny fundusz, na który płaci się dobrowolnie ~50zł rocznie i ten fundusz by zajmował się formalnościami prawnymi jako nasz przedstawiciel. Mógłby zaciągać kredyty na koszt wyrokiem sądu obwinionego lub udostępniać samochody zastępcze na czas procesu, werdyktu sądu i ściągania pieniędzy przez komornika.

Gwarantuję, że mniej zamożni ludzie 5 razy by się zastanowili, zanim by zrobili jakieś głupstwo na drodze. Bardziej zamożni niech się ubezpieczają jak chcą.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez Borys_q » poniedziałek 12 maja 2014, 20:48

Generalnie się zgadzam tylko jeszcze żeby sądy u nas jakoś po ludzku działały.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Prawo drogowe - co byście zmienili?

Postprzez lith » poniedziałek 12 maja 2014, 20:52

Mamy w Rosji przykład jak to świetnie działa. Od wygrania sprawy w sądzie (która może ciągnąć się latami) to otrzymania jakiejkolwiek kasy może też minąć sporo czasu (na 3 wygrane sprawy w życiu kasę dostałem na razie z 1)... a nawet można się w ogóle nie doczekać. Byśmy mieli ciągnące się latami sprawy o stłuczki, do tego masa ucieczek z miejsca zdarzenia, pobić, samosądów itd. Ubezpieczenia nie są dla zamożnych, tylko dla biednych. Zamożnego będzie stać spłacić bez ubezpieczenia.


Jestem za tym, żęby był wolny rynek i każdy sobie wybierał TU dowolne, ale są takie ubezpieczenia, które powinny być obowiązkowe, bo potem działoby się cyrki jak w jakimś Zimbabwe.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości