Kolizja na jednokierunkowej

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kolizja na jednokierunkowej

Postprzez lechu90 » czwartek 27 lutego 2014, 01:42

Witam serdecznie, przychodzę tutaj z taką sytuacją:

Ulica jednokierunkowa, skrzyżowanie. Podjeżdżam od przyporządkowanej ulicy dwukierunkowej do skrzyżowania. Znak stop, zatrzymuję się. Po lewej nie widzę żadnego uczestnika ruchu, po prawej stoją pojazdy na chodniku które utrudniają widoczność nadjeżdżających samochodów na ulicy jednokierunkowej. (kierunek od prawej do lewej) Podjeżdżam powoli aby po upewnieniu się że mogę wjechać na ulice dodać gazu, nagle co? Wjeżdzam na tył samochodu który własnie cofał. Wyjechał spod chodnika i w momencie kiedy ja wjezdzałem na ulice on był już poza chodnikiem - mówiąc formalnie - włączony do ruchu, lecz cały czas wykonywał manewr cofania - gdyż jak się okazało starszy pan chciał sobie wyjechać na środek skrzyżowania i wjechać na ulice podporządkowaną.

Pytanie czyja wina? Nie wezwaliśmy policji, gdyż dałem się przekonać że to moja wina, lecz teraz targają mną wątpliwości. Kto był winny? Oświadczenie zostało spisane "na kolanie", że wjechałem w tył samochodu i teoretycznie mogę powiedzieć ubezpieczycielowi że nie zgadzam się z kolizją i jestem gotowy na ewentualne postępowania. Nie wiem tylko jak daleko zajdę i czy rzeczywiście jest to moja wina, czy jednak współwina i nam obu kierowcom należał się mandat za kolizje?

Bardzo proszę o fachową opinię.

Dziękuje!!
lechu90
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 27 lutego 2014, 01:31

Re: Kolizja na jednokierunkowej

Postprzez lith » czwartek 27 lutego 2014, 01:56

Według mnie wina gościa, bo cofał, więc musiał ustąpić wszystkim. Ale tutaj tez kwestia kto w kogo wjechał, jakie ustawienie pojazdów, uszkodzenia itd. ja bym na Twoim miejscu nie zgodził się z winą, ale jak juz podpisałeś to nie wiem czy jest sens drążyć temat, bo sprawa aż taka oczywista nie jest.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja na jednokierunkowej

Postprzez maryann » czwartek 27 lutego 2014, 10:52

Tu: winien ten, kto jechał; jak obydwaj żeście jechali- to on.
Potem tylko kwestia to udowodnić... a gościu ma papier...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kolizja na jednokierunkowej

Postprzez lechu90 » czwartek 27 lutego 2014, 13:13

Czyli wszystko stracone? Nic to nie da że kiedy przyjdą do mnie papiery z ubezpieczalni aby opisać całą sytuacje, ja opisze to jak ja widzę (tak jak wyżej), na dodatek obydwie strony są zgodne wersji że oboje byliśmy w ruchu i ze względu niedokładnej znajomości przepisów oświadczyłem, że wjechałem w tył pojazdu oraz że przyznaje się do winy. Po skonsultowaniu się z osobami znającymi się na prawie stwierdzam, że wina jednak nie jest po mojej stronie powołując się na jakiś artykuł z kodeksu ruchu drogowego.

Myślicie, że mogę prosić ubezpieczalnie o rozpatrzenie tej sprawy? Takim oświadczeniem cokolwiek zdziałam, czy to już walka z wiatrakami i lepiej się poddać bo szkoda nerwów i czasu?
lechu90
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 27 lutego 2014, 01:31

Re: Kolizja na jednokierunkowej

Postprzez lechu90 » czwartek 27 lutego 2014, 13:22

Lith: ja wjechałem w tego pana, uderzyłem w prawą część jego zderzaka swoim lewym rogiem samochodu,
uszkodzenia po stronie pana: wgnieciony zderzak i zarysowany dość mocno po prawej stronie (bliżej środka)

po mojej stronie: wygięte wzmocnienie zderzaka (metalowa belka), urwane nadkole, rozbity kierunkowskaz, wygięta atrapa, trochę pas przedni się wgniótł do środka oraz wgnieciony błotnik. Zderzak musiałem ściągnąć aby móc pojechać do blacharza - tak belka była wygięta.

Czyli wjechałem przodem, lewym bokiem samochodu na tylni zderzak po środkowej, bliżej prawej części.
lechu90
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 27 lutego 2014, 01:31

Re: Kolizja na jednokierunkowej

Postprzez LeszkoII » czwartek 27 lutego 2014, 14:49

Jak udowodnisz że włączał się do ruchu, to jego wina. Jak poruszał się pod prąd - to też jego wina. Ty mogłeś go nie zauważyć - bo pojazdy stały i zasłaniały (przy okazji mandacik się im należy jeśli to nie było miejsce wyznaczone do postoju)... A nawet jeśli jechał pod prąd to jakim prawem sobie rościł pierwszeństwo? Nie stoisz na straconej pozycji.

Ktoś, kto cofa przez skrzyżowanie o ustalonym znakami pierwszeństwie jest przede wszystkim poruszającym się a nie cofającym. A czy to bezpieczne... to sprawa dla "tej z zawiązanymi oczyma". Jedno jest pewne: dziadek na pewno nie minął znaku D-1(bo to była droga jednokierunkowa) czyli nie zbliżał się do skrzyżowania droga oznaczoną jako droga z pierwszeństwem.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Kolizja na jednokierunkowej

Postprzez lith » czwartek 27 lutego 2014, 15:56

Imo cofający, to cofający- ustępuje wszystkim co są w ruchu, nawet jak ktoś spod stopu wyjeżdża. Ale była już kiedyś dyskusja o tym i rzeczywiście nie każdy ten pogląd podzielał.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja na jednokierunkowej

Postprzez taik » czwartek 27 lutego 2014, 18:48

lith napisał(a):Imo cofający, to cofający- ustępuje wszystkim co są w ruchu, nawet jak ktoś spod stopu wyjeżdża. Ale była już kiedyś dyskusja o tym i rzeczywiście nie każdy ten pogląd podzielał.

Z moich obserwacji wynika, iż policja tego poglądu nie podziela i w podobnych sytuacjach nakłada mandaty/kieruje wnioski ze wskazaniem na wyjeżdżających z drogi podporządkowanej - ich argumentacja jest prosta, jadący spod [A-7]/[B-20] mają ustąpić zbliżającym się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości