"Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez szymon1977 » niedziela 09 lutego 2014, 00:11

lith napisał(a):...kwestia tylko do jakiego poziomu to ryzyko jest minimalne i dla nas akceptowalne.
No więc mądre głowy tę granicę ryzyka ustalili za nas na obszarze zabudowanym na 50 km/h. I co dalej? Jak udowodnić, że się pomylili o ustalili zbyt nisko? Tylko na podstawie naszego stwierdzenia "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez lith » niedziela 09 lutego 2014, 00:26

No i nic, ja nie mam zamiaru nikomu nic udowadniać. Są miejsca gdzie w terenie zabudowanym nie przekroczę 20 km/h, a są takie gdzie pojadę ponad 100 km/h, ale usprawiedliwiać przed nikim sie nie zamierzam tutaj ;) Jakaś granica jest ustanowiona, ale nikt mi nie wmówi, że jazda krętymi uliczkami w górskiej miejscowości nie różni się od jazdy prostą dwujezdniówką na przedmieściach dużego miasta.

Tak jak w Gdańsku na Armii Krajowej przez lata był teren zabudowany i 70, czy 80 km/h (nie wiem nawet :P), a ludzie i tak tam często koło setki jechali. .. W końcu ktoś pomyślał, oznaczyli drogę jako teren niezabudowany i nagle piraci drogowi pędzący 100 km/h stali się wzorowymi kierowcami. Jedyna zmiana w praktyce to, że przestali z suszarką stać :mrgreen:

Z resztą ja nie uważam, że jeżdżę szybko. Porównując sie do innych kierowców jeżdżę raczej z przeciętnymi prędkościami. A że nawet te przeciętne często się nie łapią w ograniczenia to już trudno.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez szymon1977 » niedziela 09 lutego 2014, 00:39

lith napisał(a):...nikt mi nie wmówi, że jazda krętymi uliczkami w górskiej miejscowości nie różni się od jazdy prostą dwujezdniówką na przedmieściach dużego miasta.
Ale to nie tylko o Ciebie chodzi a także wpływ Twojej prędkości na... (jakby to powiedzieć?) jazdę innych. Może po prostu jadąc na obszarze zabudowanym szybciej niż 50 km/h nie jesteś ani niebezpieczny dla siebie, ani dla innych tylko po prostu utrudniasz innym jazdę? A może wszystkiego po trochu?

Aktualnie jeżdżę samochodem w kraju, w którym nikt przepisowych 50 km/h nie przekracza. Jeździ się niesamowicie komfortowo i bezstresowo.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez lith » niedziela 09 lutego 2014, 00:58

Mi tam się wydaje, że jadąc podobnie do reszty właśnie jazdy nie utrudniam. Z ciekawości spytam - co to za państwo? Bo kojarzy m i się coś ze Skandynawią, ale to mi nie pasuje, bo tam rzadziej, ale jednak wszędzie prędkość przekraczają. najlepiej z nich wypadała Szwecja, ale też na głównych drogach łączących duże miasta ludzie zwalniali tylko przed fotoradarami, a jak poszły mi opony i siłą rzeczy jechałem przepisowo (na granicy ograniczenia, ewentualnie + 5-10 km/h) to mnie 3/4 samochodów wyprzedzało. W innym miejscu jak raz zwolniłem przed fotopstrykiem do przepisowej prędkości (a nie dało sie mnie wyprzedzić, bo standardowo pogięta barierka na środku co by się Szwedy nie powybijały :mrgreen: ), to mnie jakiś młody gniewny potem płynem do spryskiwaczy w czasie jazdy przy wyprzedzaniu oblewał -.- Albo ja mam takiego pecha, że tylko dookoła mnie ludzie jakoś przepisowo jeździć nie chcą : :wink:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 10 lutego 2014, 00:01

lith napisał(a):Mi tam się wydaje, że jadąc podobnie do reszty właśnie jazdy nie utrudniam.
Z grubsza (baaardzo z grubsza) masz rację. A jeżeli jedziesz inaczej niż reszta bo warunki Cię do tego zmuszają (np. Twoja maszyna pod górkę więcej niż 30 km/h nie da rady) można oskarżyć Cię o utrudnianie ruchu?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez ks-rider » poniedziałek 10 lutego 2014, 00:12

szymon1977 napisał(a):
lith napisał(a):Mi tam się wydaje, że jadąc podobnie do reszty właśnie jazdy nie utrudniam.
Z grubsza (baaardzo z grubsza) masz rację. A jeżeli jedziesz inaczej niż reszta bo warunki Cię do tego zmuszają (np. Twoja maszyna pod górkę więcej niż 30 km/h nie da rady) można oskarżyć Cię o utrudnianie ruchu?


Jezeli taka sytuacja nastepuje, to zarzadca drogo dal doopy bo nie oznakowal prawidlowo drogi lub zle ja oznakowal.

W tym celu m/i wymyslono znaki nakazu utrzymania danej predkosci

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... 19.svg.png

Przyklad A 7 Kassler Berge

http://www.vzkat.de/Teil5/525-31.gif

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez lith » poniedziałek 10 lutego 2014, 02:37

Jak zdarzy mi się nie móc przekroczyć 30 km/h to będę jechał poboczem i w ogóle starał się utrudniać jadę innym tak mało jak tylko będę potrafił jednocześnie stwarzając jak najmniejsze zagrożenie... czyli na autostradzie pewnie po prostu jechałbym poboczem na awaryjnych. Dzisiaj w pewnym momencie mi się na autostradzie autko posypało, tak że nie chciałem 120 km/h przekroczyć, to jednak udało mi się jechać tak, żeby nikomu jazdy nie utrudnić :) Rozmowa o prędkościach rzędu 30-60 km/h na autostradzie wydaje mi sie tak abstrakcyjna jeśli chodzi o normalną jazdę, że się poddaję. W życiu bez jakichś dodatkowych świateł, czy innego oznakowania bym sie na coś takiego nie zdecydował i tylko w wyjątkowej sytuacji.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez maryann » poniedziałek 10 lutego 2014, 11:33

A co powiecie o takiej (jak się okazało przy wyprzedzaniu, ale można się było domyślić wcześniej) paniusi, co jedzie przede mną dobrą drogą wojewódzką: wjeżdżamy w zabudowany(tylko z nazwy). Ona dalej 80, ja za nią. I nagle ni z tego ni z owego daje po heblach! No dobra- może TIR z przeciwka napryskał jej na szybę; wyminęli się- ona znowu podkłada do pieca. Ale za 200m znowu to samo- przed skrzyżowaniem, może znowu się przestraszyła? kilometr- znowu, tym razem na prostej drodze w otwartej przestrzeni! Tak... -teraz już dostrzegam prawidłowość: przesączająca się z prawej na lewą woda z topniejącej kupy śniegu, a ona nie chce zachlapać błyszczącego czerwonego lakieru(pewnie nawet nie wie, że na Hondzie Civic).
No, jak myślicie- dobry powód do stwarzania zagrożenia na drodze?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez szerszon » poniedziałek 10 lutego 2014, 12:28

Bardzo trafna uwaga..niektórzy...niestety zdecydowana większość tylko tak uważa.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez Baranek » poniedziałek 10 lutego 2014, 14:43

Generalnie ok. 2/3 kierowców przekracza prędkość (statystycznie). Trwa nieustanna walka między nami kierowcami a tymi co chcą nas namierzyć. NIe macie takiego wrażenia?

Prawda jest taka - przytłaczająca większość ludzi woli jechać szybciej niż wolniej. To wynika z wielu względów. Wymieniłbym 3 podstawowe powody:
- śpieszą się (autentycznie)
- lubią szybką jazdę
- chcą być "lepsi" od innych (względy ambicjonalne)

Uważam, że ostatni podpunkt jest niedoceniany przy edukacji. Ludzie teraz mają w większości dobre samochody i chcą się "pokazać". Pokazać jak szybko przyspiesza ich fura. Ja szybciej wystartuję spod świateł... już ja cię wyprzedzę! itd. I już czują się lepiej.

Nie sądzicie?
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 10 lutego 2014, 15:35

Marco76 napisał(a):Niektórzy kierowcy jeżdżą szybko i o wiele bezpieczniej niż tacy, którzy jeźdżą przepisowo - w miarę.
Egoiści! Co z tego, że potrafią lepiej? Przecież nie chodzi tylko o ich bezpieczeństwo, ale o bezpieczeństwo ogółu.

Uczestnikami są nie tylko dobrzy kierowca, są także średni i słabi, są piesi, w tym także dzieci, ludzie starsi, których zmysły i sprawność fizyczna jest o wiele niższa niż u szczytu formy. Zdarzyć się może nawet tak niecodzienna sytuacja jak furmanka parkująca na kopertę w środku miasta (ale miałem ubaw jak słuchałem poleceń wydawanych koniowi przez kierującego), ale i stado owieczek grzecznie stojące na czerwonym (naprawdę mi się takie coś przytrafiło).

Ograniczenie prędkości do 50 km/h nie wynika z umiejętności pojedynczego kierującego a z potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu ogółem. Co z tego, że potrafię jechać 200 km/h ośnieżoną drogą przez las (w zasadzie to kiedyś potrafiłem, teraz chyba bym już nie dał rady)? Chciałbyś mnie spotkać jadącego z przeciwka poślizgiem chociażby z dopuszczalną prędkością 90 km/h po śniegu? A może zamierzając przejść przez PDP biorącego bokiem zakręt na skrzyżowaniu z dopuszczalna prędkością 50 km/h w obszarze zabudowanym? Potrafię i jedno i drugie, nie mam problemu z włączeniem przy tym np. kierunkowskazów i zmieszczeniu się na swoim pasie ruchu. I co z tego?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 10 lutego 2014, 16:04

Mądre głowy ustaliły, że na obszarze zabudowanym w dzień prędkość 50 km/h przeciętnemu kierującemu, jak i przeciętnym uczestnikom ruchu wokół w przeciętnych warunkach zapewnia kompromis pomiędzy bezpieczeństwem, płynnością ruchu, ekologią, itd., itp. Oczywiście nieprzeciętny kierujący jest w stanie jechać bezpiecznie znacznie szybciej. Tylko co na to przeciętni uczestnicy ruchu wokół? Co ten sam nieprzeciętny kierujący powie za 30 lat stanie się kierującym przeciętnym, kiedy zamierzając zmienić zajmowany pas ruchu jadąc przez miasto 50 km/h, gdy wszyscy nieprzeciętni wokół pędzić będą setą?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez taik » poniedziałek 10 lutego 2014, 16:12

Marco76 napisał(a):Niektórzy kierowcy jeżdżą szybko i o wiele bezpieczniej niż tacy, którzy jeźdżą przepisowo - w miarę. Umiejętności biorą górę.

szerszon napisał(a):Bardzo trafna uwaga..niektórzy...niestety zdecydowana większość tylko tak uważa.

szymon1977 napisał(a):Oczywiście nieprzeciętny kierujący jest w stanie jechać bezpiecznie znacznie szybciej.

Przede wszystkim należy, w takiej sytuacji, określić zastępcze pojęcie definicji "bezpieczeństwa" - ilość wypadków/kolizji, ilość przekleństw innych kierowców, ilość nakładanych mandatów, etc. - ponieważ, z samego założenia, wzrost prędkości wiąże się ze wzrostem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu, co ma swój wydźwięk we wszelkich normatywach dotyczących projektowania dróg.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 10 lutego 2014, 16:25

taik napisał(a):...z samego założenia, wzrost prędkości wiąże się ze wzrostem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu...
A dokładnie to wzrost prędkości z jaką ruch się odbywa, a nie wzrost prędkości jazdy pojedynczego pojazdu. Być może gdyby pojedynczy pojazd przejechał przez miasto setą nic by się złego nie stało. Być może gdyby było ich kilka także. Ale ogólnie rzecz biorąc prędkość bezpieczna dla ruchu w dzień na obszarze zabudowanym to właśnie 50 km/h. Nie tylko dla pojedynczego kierującego, ale i dla babci z dziadkiem jadących pasem obok Wartburgiem do kościoła, czy dla przechodzących przez jezdnię dzieci wracających ze szkoły.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 10 lutego 2014, 17:49 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!"

Postprzez maryann » poniedziałek 10 lutego 2014, 16:50

NetEmile1503 napisał(a):faktycznie znaki i ograniczenia prędkości nie stoją tam bez powodu.. można jechać szybko, ale tam gdzie można..
No właśnie- to jest sedno. Gdyby znaki na prawdę zawsze stały adekwatnie, to na prawdę bym się do nich stosował.
A tak- my, kierowcy, wybaczamy drogowcom i innym organizatorom częste błędy, ale oczekujemy pobłażliwości od organów kontroli prędkości.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości