szymon1977 napisał(a):Raczej nie. Problemem jest, że są dla inteligentnych a "debile" zabierają się za ich interpretowanie. .rusel napisał(a):...czy może obecne przepisy są dla debili?
Szymon - szacun


Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez oskbelfer » poniedziałek 03 lutego 2014, 02:18
szymon1977 napisał(a):Raczej nie. Problemem jest, że są dla inteligentnych a "debile" zabierają się za ich interpretowanie. .rusel napisał(a):...czy może obecne przepisy są dla debili?
przez LeszkoII » poniedziałek 03 lutego 2014, 11:02
W definicji drogi z pierwszeństwem (nawet zakładając, że miejsce przecinania się torów jazdy na placu to jest skrzyżowanie).szymon1977 napisał(a):No więc jest B-20 przed skrzyżowaniem, które dla niektórych skrzyżowaniem nie jest. W czym problem?LeszkoII napisał(a):Organizacja ruchu na parkingach jest dla debili.
przez szymon1977 » poniedziałek 03 lutego 2014, 13:12
I kolejne Twoje potknięcie: dlaczego cały parking pod marketem nazywasz placem choć są na nim liniami wydzielone pasy terenu... itd., itp. i Leszko znów pewnie coś wyczytał, że nie są.LeszkoII napisał(a):...nawet zakładając, że miejsce przecinania się torów jazdy na placu to jest skrzyżowanie...
Jedyne czego w tej sytuacji powinniśmy się wszyscy bać jesteś Ty, bo nie wiadomo jak daleko Twoje autorskie interpretacje PoRD mogą doprowadzić. Ups! Już obwinienie za zrobienie z d... garażu bo tamten jechał za wolno i Leszko nie zdążył wyhamować mamy. Co jeszcze Leszko?LeszkoII napisał(a):Strach się nie bać.
przez LeszkoII » poniedziałek 03 lutego 2014, 14:03
Od kiedy znaki poziome wyznaczają pas terenu (pas drogowy)? Wymyślasz, że wyznaczony/niewyznaczony pas ruchu = jezdnia lub co gorsza - droga. Człowieku, pas drogowy wyznacza się geodezyjnie. Kierujący rozpoznaje granice tego pasa intuicyjnie, za pomocą obserwacji jej krańcowych części składowych typu chodnik, pobocze, DDR.szymon1977 napisał(a):I kolejne Twoje potknięcie: dlaczego cały parking pod marketem nazywasz placem choć są na nim liniami wydzielone pasy terenu... itd., itp. i Leszko znów pewnie coś wyczytał, że nie są.
Boisz się odpowiedzieć, co to znaczy "zastosować się do znaku B-20" w miejscu innym niż skrzyżowanie? Jak nie chcesz brać udziału w dyskusji, to się na pewno nie wypowiadaj.szymon1977 napisał(a):Tematem wątku jest pierwszeństwo przejazdu a to mamy określone za pomocą znaków drogowych. Wątpliwości raczej nie ma, więc temat zgłaszam do zamknięcia. Chcesz dyskutować na temat skrzyżowań i "skrzyżowań" to załóż sobie stosowny temat.
przez Henq » poniedziałek 03 lutego 2014, 20:17
LeszkoII napisał(a):miejscu innym niż skrzyżowanie
przez szymon1977 » poniedziałek 03 lutego 2014, 23:22
Owszem. Zresztą i krawędź drogi geodeta zazwyczaj wyznacza tak jak i bardzo wiele innych elementów na drodze. Zdziwiłbyś się jak wiele. Całkiem prawdopodobne, że nawet te linie na placu pod marketem wydzielające z tego placu pasy terenu także geodeta wyznaczał. A swoja drogą: co ma wspólnego granica pasa drogowego z krawędzią drogi? Wiesz czy wypowiadając się w jednej dziedzinie, w której nie masz pojęcia nieświadomie zahaczyłeś o drugą dziedzinę, w której także pojęcia nie masz? Proszę Cię Leszko, zostaw chociaż geodezję w spokoju.LeszkoII napisał(a):...pas drogowy wyznacza się geodezyjnie.
przez Baranek » piątek 07 lutego 2014, 11:36
Henq napisał(a):Moja rada dla Ciebie jest taka: przypiernicz w auto na tym parkingu pójdzie sprawa do sądu i udowodnisz nam że nie jest to skrzyżowanie, do tego czasu skończ pieprzyć to jest skrzyżowanie bo nie jest to przecięcie drogi publicznej z drogą wewnętrzną.
przez LeszkoII » piątek 07 lutego 2014, 13:26
"Wiem ale nie powiem" czy "zasugeruję że wiem ale też nie powiem"? Szymon, dałeś klasyczny przykład treści o zerowej jakości(przynajmniej w tym temacie) informacji. Geodeto, proszę o stosowny wykład na temat różnicy między pasem drogowym a krawędzią drogi z uwzględnieniem meritum problemu czyli ustawą PoRD.szymon1977 napisał(a):A swoja drogą: co ma wspólnego granica pasa drogowego z krawędzią drogi? Wiesz czy wypowiadając się w jednej dziedzinie, w której nie masz pojęcia nieświadomie zahaczyłeś o drugą dziedzinę, w której także pojęcia nie masz? Proszę Cię Leszko, zostaw chociaż geodezję w spokoju.
przez szymon1977 » piątek 07 lutego 2014, 17:50
Wikipedia napisał(a):Pas drogowy – wydzielony liniami granicznymi grunt wraz z przestrzenią nad i pod jego powierzchnią, w którym są zlokalizowane droga oraz obiekty budowlane i urządzenia techniczne związane z prowadzeniem, zabezpieczeniem i obsługą ruchu, a także urządzenia związane z potrzebami zarządzania drogą.
przez Henq » piątek 07 lutego 2014, 22:51
Baranek napisał(a):Ja uważam, że forum jest od roztrząsania także takich spraw. Nie wiem jakie to ma przełożenie na ustawodawcę.
Leszko postawił problem. Czy sensowny i spójny z przepisami jest znak STOP. I warto się temu przyjrzeć. I tyle.
Powiem wam, że wjeżdżając na różnego typu parkingi typu REAL AUCHAN często mam problem, czy ustępować tym z prawej czy nie. W każdym razie jest dużo wątpliwości.
Zatem: czy nie uważacie, ze ustawodawca powinien "coś" zrobić dla takich terenów. Dać JASNE wykładnie jak tam się poruszać np. w odrębnych punktach PORD?
przez szymon1977 » sobota 08 lutego 2014, 04:53
Dokładnie. A jak "gdzieś" jest postawiony D-1 to wcale nie oznacza, że stosujący się do tego znaku jest zobowiązany (!?) przejechać jako pierwszy. Nic nie zabrania mu przepuścić tego co ma A-7 lub B-20. Tym bardziej gdzieś, gdzie znaku D-1 nie ma. Więc w czym problem?oskbelfer napisał(a):Jest "gdzieś" postawiony nak B-20 - to do znaku należy się stosować (jak ktos nie rozumie, to jego problem)
przez oskbelfer » sobota 08 lutego 2014, 09:01
przez LeszkoII » sobota 08 lutego 2014, 09:28
Zamiast wypisywać 'oczywiste oczywistości', to odpowiedz na zadane wcześniej pytanie "co to znaczy zastosować się do znaku B-20 ?". Jak odpowiesz, to uznam wypowiedź za tematyczną. Niby podejmujesz temat a nie podejmujesz - chcesz coś napisać a nic ciekawego do tematu nie wnosisz.oskbelfer napisał(a):Jest "gdzieś" postawiony nak B-20 - to do znaku należy się stosować (jak ktos nie rozumie, to jego problem)
W przepisach masz czarno na białym, że przecięcie się dróg wewnętrznych twardych nie jest skrzyżowaniem. No ale jak się czyta 50% def. skrzyżowania, to można dojść do Twoich wniosków i czuć się zaskoczonym moimi.Henq napisał(a):A tak na marginesie to moje oburzenie było na farmazony @Leszka odnośnie skrzyżowania dwóch dróg wewnętrznych i jego interpretacji.
przez Henq » sobota 08 lutego 2014, 10:34
LeszkoII napisał(a):W przepisach masz czarno na białym, że przecięcie się dróg wewnętrznych twardych nie jest skrzyżowaniem. No ale jak się czyta 50% def. skrzyżowania, to można dojść do Twoich wniosków i czuć się zaskoczonym moimi.
przez LeszkoII » sobota 08 lutego 2014, 11:13