rusel napisał(a):najlepsze lekarstwo na stres to sex
badania pokazuja ze w stresie poziom libido spada, wiec pomysl nietrafiony
Rusel - znaczy, że Ty lepiej od Anfy wiesz co to jest libido --- heheheh

?
eLLLka napisał(a):Jaki typowy jad nasz powszechny.
No to raczej można w Twoich wypowiedziach można zobaczyć
Judzin prosi o zwykłą radę, bo przecież lęk przed egzaminem na prawo jazdy jest podkręcony do ekstremum, ale nie, ja opowiadam banialuki i trzeba mi tu wyjeżdżać z wywodem na temat profesury i habilitacji
Sama zaczęłaś o habilitacji..
oczywiście wordy są kryształowe, sprawiedliwe i szlachetne a egzaminatorzy cud-miód
Kryształy to u szklarza
Sprawiedliwość - tego nawet w sadzie nie ma --- tam są wyroki
Szlachetność to wspaniała cecha i wielu egzaminatorów to ludzie szlachetni, podobnie jak całą rzesza ludzi o innych profesjach..
witający zdających szerokim uśmiechem i ujmującą uprzejmością, więc skąd ten paniczny lęk?
A zdający mają żale --- bo egzaminator się usmiechał (śmiał) albo się nie uśmiechał ----- znana śpiewka pokrzywdzonych przez wordy
No jak to skąd - to egzaminowany osioł do entej potęgi wie tyle co zje, a nie wie, że jazda samochodem jest przeznaczona tylko do wybranych, a do tego zaklętego kręgu żaden kursant nie powinien się nigdy przymierzać.
Jakiś egzaminator powiedział Ci na egzaminie że jesteś oślicą do entej potęgi ?
Jazda samochodem po drogach publicznych jest dla tych kórzy, posiadają prawo jazdy
Tak się zastanaiam - skrzywdził Cię ktoś ?