stłuczka i co dalej...

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez szerszon » piątek 10 stycznia 2014, 19:17

czy oni przyjmują na oryginalnych częściach wycenę.

A pieniądze to jakie biorą ? Oryginalne czy np z Monopolu ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » piątek 10 stycznia 2014, 19:41

A już teraz tylko dobre wieści, jutro o 10:00 ma nam podjechać auto z wypożyczalni, polecony expert od ściągania ubezpieczeń już zadziałał. Mąż ma jutro jeszcze do niego jechać. Na chwilę obecną nie jedziemy na servis najpierw idziemy do biegłego z pierwszą wyceną czy to nie będzie aby szkoda całkowita.
Koniec tego dobrego więcej czekać nie będziemy bo ileż można, za długo zwlekaliśmy.
Mamy wziąć notatkę z policji, rachunki za leki, xerko l4. Podobno to gratka dla takich exportów;-] od ubezpieczeń
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » piątek 24 stycznia 2014, 21:53

Autko jest uwalone pod spodem, ;/
No niestety ale cóż, naprawa wiemy ile będzie kosztować.

W dalszym ciągu sprawa się ciągnie jak smród po gaciach.
W poniedziałek na serwis ma przyjechać rzeczoznawca 2 raz na oględziny.

LoL to już ponad miesiąc :)

Dodzwonić się do patałachów graniczy z cudem, wmawiają że e-maile nie działają.

I UWAGA BABSKO JESZCZE NIE ZGLOSIŁO DO UFG,
Lol no normalnie parodia, coraz bardziej skłaniamy się do tego, żeby ten przybytek tez pozwać, mąż intensywnie wydzwania ale po 20 minutach na infolinii czasem po 40 rezygnuje.

Jedno jest pewne, niech przyjedzie ten specjalista rzeczoznawca i auto będziemy naprawiać za własną kasę bo naprawdę zaczyna to nas drażnić.
Trudno oddadzą nam kasę i będzie extra.

Na domiar złego dziś mi na pękła sprężyna w mojej Busi;/ pierwszy raz i ostatni mam nadzieję miałam te dziwne odgłosy, przy małych nierównościach waliło okropnie, a sterowność auta porównam do czołgu :D,

jako zawodowa blondynka nawet nie zwróciłam na to uwagi, dopiero jak wyszłam z auta i brałam rzeczy z tyłu coś mnie skrzywiło. Na szczęście części zamówione:) mam nadzieję ze dostanę moją Busie najpóźniej w poniedziałek.

Oczywiście napiszę jak się sprawy mają za jakiś czas.
Na dzień dzisiejszy ostrzegam brońcie się rękami przed vienna insurance group.
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez szerszon » piątek 24 stycznia 2014, 23:39

Niestety większość ubezpieczycieli przyjmuje nas, a raczej nasze pieniądze z otwartymi rękoma.
I ta sama większość później robi wszystko, aby to trwało jak w opisanym przypadku.
A miało być tak normalnie...zachód :lol: Ten zachód dzięki naszym decydentom nas... ( tu powinno pojawić sie słówko powszechnie uważane za...)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » sobota 25 stycznia 2014, 00:00

szesiu :D wiesz, no auto zastępcze jest więc luz.

W tej chwili bardziej mnie interesuje moja Busia czyli moje BMW :P, mój mechanik na warsztacie ma już nasze 2 auta ;D może jutro mi je zrobi :mrgreen: dupeczka mi już przyrosła do auta ;p

wiesz ale to dziwne bo mąż mówił że obojętnie który numer ;p nawet ten gdzie chcesz zgłosić że chcesz umowę ;D tak działa
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez taik » poniedziałek 27 stycznia 2014, 13:55

Anfa napisał(a):I UWAGA BABSKO JESZCZE NIE ZGLOSIŁO DO UFG,
Lol no normalnie parodia, coraz bardziej skłaniamy się do tego, żeby ten przybytek tez pozwać (...)

Niestety zakład ubezpieczeń wykorzystuje pewną lukę w ustawie o UO, UFG i PBUK.

Termin załatwienia sprawy - zaspokojenie roszczeń - przez UFG jest ściśle określony i wynosi 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń.

Natomiast termin przekazania akt szkody przez zakład ubezpieczeń do UFG nie jest sprecyzowany. W takich sytuacjach wykorzystuje się stosowaną praktykę adekwatną do zawiłości sprawy.
W podobnych sprawach stosuje się terminy określone w KPA - termin załatwienia sprawy do 1-2 miesięcy. Takie określanie czasu jest praktyką, za którą optują również sądy.

Trzeba się nastawić, że ten termin może tyle wynosić, niestety.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » poniedziałek 03 lutego 2014, 22:48

Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać ;D ale właśnie łaskawa pani u ubezpieczyciela wysłala 2 kosztorys. Koszty podniesiono o 54 zł no Lol.
Zabawne, że na servisie mówił o ponad 4 tyś za zniszczenia, i kosztów naprawy około 3 tys. a wyszło nie całe 2 tys.

Wg serwisu do wymiany jest belka z tyłu i ściana. Wg wyceny koszty naprawy to 0,00 zł, ja się zastanawiam czy nie powołać sobie własne rzeczoznawcy bo przecież to grozi wypadkiem ;/

Nic no z powodu tego że niebawem będzie 2 miesiące od piątku auto będzie remontowane,  to jedyny +, a potem będziemy się już bawić w ściąganie należności. Bo straty już są odczuwalne niestety, koszty paliwa są wysokie, nie wspominając że od 3 tyg. auto zastępcze jest.
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » piątek 07 lutego 2014, 19:42

Uwaga czas start :D

Auto ma być sprawne na środę :mrgreen: takie są pierwsze wyliczenia servisu, koszty naprawy okolo 2800 zł :spoko: płatne z naszej oczywiście kieszonki

Wycena 1890 zł

Pisma do ubezpieczyciela wysłane, poleconym, priorytetem.

Dla nie wtajemniczonych dodam wypadek 17.12.2013 :D sprawca brak OC, brak przeglądu

Tak zaczynamy pierwszą rozgrywkę :) następna runda będzie już z udziałem prawników :) nie mniej poinforumuję o momencie wypłaty odszkodowania, lub innych zabawnych rzeczy, bo dostaliśmy takie papiery, że sprawca też się powinien na nich poowypisywać a niby skąd mamy wiedzieć gdzie dziad mieszka?
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » piątek 14 lutego 2014, 10:39

Auto już prawie gotowe, brakuje zderzaka, nie do tego modelu przyszedł. :mrgreen:

Ale już już prawie, dostaliśmy monit od ubezpieczyciela, jaśnie wielmożna kobieta wysłała papiery do FUNDUSZU ŚWIADCZEŃ GWARANTOWANYCH :oops: cudownie ;D zważywszy na fakt że wypadek był 2 miesiące temu

Dziś musimy oddać auto zastępcze po 5 tyg minęło ;/
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez taik » piątek 14 lutego 2014, 11:42

Anfa napisał(a):Auto już prawie gotowe, brakuje zderzaka, nie do tego modelu przyszedł. :mrgreen:

Nowożytne kanony w fizyce zakładają, iż każde twierdzenie/teza wymaga dowodu w postaci przeprowadzenia doświadczenia, które potwierdzi, bądź odrzuci przyjęte założenia.
Stąd, od kilku lat w CERN-ie pod Genewą wykonywane były/są prace doświadczalne w Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC), prowadzące do zarejestrowania bozonu Higgsa H°, istnienie którego zakładał model standardowy.
Profesor Peter Higgs nie dostałby Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w 2013 r za odkrycie "cząstki Higgsa" - analityczne odkrycie, przy użyciu aparatu teoretycznego, którego dokonał na przełomie lat '60 - póki jej istnienie nie zostałoby potwierdzone dowodem w postaci doświadczenia.

Możesz być dumna, ponieważ jesteś mimowolnym uczestnikiem eksperymentu o charakterze globalnym.
Twój przykład jest doskonałym potwierdzeniem doświadczalnym tezy zawartej w prawach Murphy'ego. :wink:
Anfa napisał(a): zważywszy na fakt że wypadek był 2 miesiące temu

Tego terminu TU starają się nie przekraczać.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » piątek 14 lutego 2014, 13:12

Taa, tylko zastanawia mnie fakt, dla czego ja jako poszkodowana, muszę za wszytko zapłacić. A facet jako sprawca ma w dupie wszytko. Wiem, że miał spokojny grudzień, styczeń a ja przez niego jestem stratna i to dość bardzo. Nie wiem po co to OC wg płacimy w Polsce, po to aby sprawca chodził i się cieszył?
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » poniedziałek 24 lutego 2014, 23:19

:lol: Panowie no śmiech mnie ogarnia ale nie wiem czy już nie przez łzy :)

Auta dalej brak, podobno ma być gotowe na jutro ale już nie chce mi się w to wierzyć. Uwierzę jak zobacze.

Zderzak został nabyty na giełdzie, ponieważ 8 razy przychodził nie taki, :| okazuje się że to chyba problem jest z tym autem. Nie mniej wczoraj podobno był mu kładziony podkład, więc może było dziś malowanko?

Co do Funduszu świadczeń to...
13.02. Pismo zostało wysłane, dziś postanowiłam zadzwonić,
Uprzejma starsza Pani mnie poinformowała, że sprawy jeszcze nie ma w systemie bo .....
Tadam zmieniają system i to wszytko trzeba ręcznie wpisać a to czasochłonne.
Zadzwonie w piątek, ale może na 13.03 w me urodzony będzie już decyzja, byłoby miłoooooo

Poinformuję oczywiście o dalszych krokach

PS, Jak się komuś zdarzy takie coś to zgłaszać odrazu do UFG, nie bawcie się przez ubezpieczyciela, szkoda że policjanty nam tego nie powiedziały, być może już by było po sprawie
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Nata » wtorek 25 lutego 2014, 21:36

taik napisał(a):
Anfa napisał(a):Auto już prawie gotowe, brakuje zderzaka, nie do tego modelu przyszedł. :mrgreen:

Nowożytne kanony w fizyce zakładają, iż każde twierdzenie/teza wymaga dowodu w postaci przeprowadzenia doświadczenia, które potwierdzi, bądź odrzuci przyjęte założenia.

Auto jest, ale go nie ma, jak nic mechanika kwantowa :mrgreen:
Kurs kat. B - OSK Ekspert (instruktor Filip): 28.07.2012 - 12.10.2012
Egzamin - WORD Poznań: 14.11.2012 - zdany za pierwszym razem
Nata
 
Posty: 107
Dołączył(a): poniedziałek 29 października 2012, 21:41
Lokalizacja: Poznań

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » wtorek 25 lutego 2014, 22:32

dziołcha :> tam cały tył trzeba było wymienić, to w czym ty szukasz problemu, wszytko jest gotowe, tylko zderzaka nie ma.

W czym szukasz problemu?
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: stłuczka i co dalej...

Postprzez Anfa » sobota 08 marca 2014, 00:31

No auto mam od soboty, jeszcze tylko czujniki parkowania, teraz ciągle listwa nie taka, dziś servis przysłał, ale bez dziur na czujniki :lol:

Sprawa w UFG jeszcze nie zarejestrowana boooooooooooooooooooooosssssssssssssssskoo
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości