lisc klonowy i ustosunkowanie sie do niego innych kierowcow

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: lisc klonowy i ustosunkowanie sie do niego innych kierow

Postprzez BOReK » wtorek 23 października 2012, 16:34

Ale naklejka ma być chyba na szybie. ;)


Notabene pro tip: te nalepki rejestracyjne schodzą "w kropki" i zostawiają taką śmieszną siateczkę z mocnego kleju i plastiku. Nie ma sensu używać jakiegoś acetonu czy innych rozpuszczalników, nawącha się człowiek tylko i nic nie wskóra. Należy naszykować jakiś zbiornik z wodą z płynem do mycia naczyń i:
- namoczyć naklejkę ściereczką, ale bez przesady,
- owinąć w tę ściereczkę śrubokręt i zdrapywać mocno albo samym śrubokrętem zdrapywać delikatnie, namoczona naklejka schodzi w miarę ładnie,
- nadmiar wody wycierać suchą szmatką, żeby nie brudzić podszybia (i żeby nie kapało na jakieś kable czy głośniki),
Kwadrans zabawy i śladu po naklejce nie ma, zarysowań również. :spoko:
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: lisc klonowy i ustosunkowanie sie do niego innych kierow

Postprzez mesta » wtorek 23 października 2012, 17:09

BOReK napisał(a):Ale naklejka ma być chyba na szybie. ;)

teoretycznie tak no chyba ze ktos pick-upem jezdzi 8) zreszta rownie dobrze chyba to mozna sobie umiesic po prostu w widocznym msc na kufrze :twisted: tylko nadal uwazam ze to nie musi byc naklejka :) te rejestracyjne wiadomo, ze musza byc i ich sie nie odkleja co chwile jak zmienia sie kierowca a z taka naklejka w postaci listka bylby problem w przypadku uzytkowania pojazdu przez dwie osoby doswiadczona i niedoswiadczona. Nie sadze aby Ci co ustawę wprowadza byli na tyle durni(choc to roznie bywa) zeby nad taka sytuacja nie pomyslec. Jak juz faktycznie wprowadza ustawe ze to musi byc wylacznie naklejka to wtedy im pogratuluje- bo to faktycznie sie zrobi problem :)
BOReK napisał(a):Kwadrans zabawy i śladu po naklejce nie ma, zarysowań również. :spoko:

widzisz czyli da sie :D troche gimnastyki jeszcze nikomu nie zaszkodzilo- a ile spalonych kalorii :spoko: hehe oczywiscie na co dzien zdecydowanie uprzykrzalo by to zycie :roll:
Kat. B,
1 egzamin, 11.09.2012:
Teoria + Plac + Miasto - 52 min walki zakonczone niepowodzeniem :(

2 egzamin 01.10.2012
Plac + Miasto+ 53 min walki zakonczone sukcesem :D
mesta
 
Posty: 180
Dołączył(a): czwartek 13 września 2012, 15:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: lisc klonowy i ustosunkowanie sie do niego innych kierow

Postprzez lith » wtorek 23 października 2012, 17:20

@BOReK
ja u siebie ściągałem opalarką. Kilka min roboty i naklejka się nawet do ponownego przyklejenia by nadała :P Tylko trzeba na deskę uważać :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: lisc klonowy i ustosunkowanie sie do niego innych kierow

Postprzez daghda » wtorek 23 października 2012, 19:04

Punkt wymiany szyb - podjeżdżasz, płacisz 5-10 zeta i po chwili po nalepce nie ma śladu... tak starą usunąłem. Bez uszkodzeń, rys.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: lisc klonowy i ustosunkowanie sie do niego innych kierow

Postprzez kenmei » sobota 18 stycznia 2014, 13:26

Odświeżę stary temat.
Niedawno zdałam prawko, niedługo czeka mnie pierwsza jazda. Zastanawiałam się nad tym zielonym listkiem i ostatnio wpadłam na pomysł, żeby zamiast listka przykleić sobie na przyssawkę/magnes tabliczkę czerwony trójkąt z napisem "uwaga! kobieta za kółkiem" lub "lady driver". Pomyślałam sobie, że taki napis może ewentualnie załagodzić/rozweselić nerwowego i niecierpliwego kierowcę jadącego za mną. Coby mnie nie otrąbił.
Przede wszystkim chodzi mi o bezpieczny odstęp. Widziałam też kiedyś napisy na tablicy rejestracyjnej "zatrzymuję się na zielonej strzałce i na stopie". Instruktor opowiadał mi ,że najczęstsze stłuczki z "L-ką" to był właśnie wjazd w tył "L-ki".
Co myślicie?

A jeszcze dodam, że mieszkam w Norwegii i tutaj pierwsze samodzielne jazdy będę miała (plastik jest już w łapkach mojego brata, tylko mi go przywieźć musi). Tutaj chyba nie ma czegoś takiego jak zielony listek. A taka tabliczka mogłaby być międzynarodowa (jakby była po angielsku). Chociaż akurat myślę tutaj o jeżdżeniu z czymś takim po polskich drogach, bo naród bardziej nerwowy.
kenmei
 
Posty: 26
Dołączył(a): wtorek 07 stycznia 2014, 14:38

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości